Cieszy mnie radość Sknerusa z dyszki, ale jak oni wydostali monety z budki spod lawiny??? ;p "Dzięcioły olbrzymie" oczywiście są niesamowite - takiego rozwiązania się nie spodziewała; każda historyjka, w której Donald ma szczęście zasługuje według mnie na dodatkową gwiazdkę i stąd w ocenie 8 [a nie 7], krótka historia z tryktrakiem ubawiła mnie do łez, no ale Kwakerfeller wygrywa tak rzadko, że w pełni rozumiem jego radość:) historia ekologiczna z Babcią Kaczką powinna nam naprawdę dać do zrozumienia jak ważne jest środowisko!
Siostrzeńcy próbują dostać się na zjeżdżalnię-ośmiornicę; a gdy już się im udaje [po "trupach"] okazuje się, że to nie dla nich:( [w tle Donald jako piłka]. Miki postanawia zaufać [niestety] Assam i chociaż rozwiązuje sprawę skradzionych diamentów to traci je na jej rzecz [ech, te kobiety Mikiego:)]. Sknerus i Kwakerfeller w walce o restauracyjną czwartą gwiazdkę [wszystkim restauratorom radzę traktować jak arbitra wszystkich klientów:-)]. Wykorzystanie wizerunku Superkwęka jako rekomenacji kosztuje pomysłodawców: halę sportową, park zabaw oraz książki do miejskiej biblioteki [i ocena leci w górę o 1 gwiazdkę:)]. Bracia Be zdobywają czarodziejski flet zmuszający do tańca. Sknerus i spółka co prawda zdobywają fantastyczne owoce, ale o tym nie pamiętają ;p Daisy wkręcona w organizację imprezy wielkodiamentowej musi wyciągnąć z kufra strój Superkwoczki. Donald & Dziobas w poszukiwaniu dziwacznych okazów dla muzeum Sknerusa, oszukani przez Kwakerfellera natykają się na Koło Ekspertów i w rezultacie razem z Lizoosem stać ich na wypoczynek na egzotycznej plaży:P Aby ustrzec się przed pechem Oskara Sknerus ucieka w las i udaje mu się zdobyć amulet! Jest tylko jeden haczyk - Siostrzeńcy nie mogą pracować!