Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Janusz Bobkowski
3
5,8/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
30 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Na lewym skrzydle Janusz Bobkowski
5,5
Najbardziej w tym tomiku utkwiła mi w pamięci postać kapitana Ludomira Kościeszy-Wolskiego. W cywilu zaangażowanego rolnika, w mundurze - lwa, twardziela, nieustraszonego bojownika dającego z siebie wszystko. Takich nas było kiedyś wielu i takich nam trzeba... Polecam biogram: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludomir_W%C5%82odzimierz_Ko%C5%9Bciesza_Wolski
Na lewym skrzydle Janusz Bobkowski
5,5
Wśród licznych tomików „Żółtego Tygrysa” zdarzały się lepsze i gorsze. Ten zalicza się do tych niezbyt udanych, być może dlatego, że dotyka niewygodnego dla ówczesnej władzy tematu. Z polskiej perspektywy operację łużycką trudno oceniać w kategorii sukcesu. Jednostki 2 Armii nadmiernie rozciągnięte, poza tym niewłaściwe rozpoznanie i fatalne dowodzenie sprawiły, że działania ofensywne przekształciły się desperacką obroną.
Tymczasem przez większą część tomiku sugeruje się jakoby dowództwo z generałem Świerczewskim na czele panowało and sytuacją, zaś postęp 1 Korpusu Pancernego w kierunku Drezna pozostawał niewzruszony. Właściwie dopiero ostatnie trzy strony sugerują, iż w rejonie Förstgen, Tauer, Dauban doszło praktycznie do zagłady 16 Brygady Pancernej oraz 5 Dywizji Piechoty.
Do minimum też sprowadzono typowy element dla „ŻT” jakim było spojrzenie na działania operacyjne na poziomie plutonu lub kompanii, może poza ciekawym wątkiem kapitana Ludomira Kościeszy-Wolskiego z 53 pułku artylerii przeciwpancernej – niezwykle samodzielny oficer o bardzo ciekawym życiorysie.