rozwiń zwiń

Między Moskwą a Meksykiem

LubimyCzytać LubimyCzytać
05.04.2017

Dwa najnowsze Fenomeny od WUJ to przede wszystkim solidna praca dziennikarska. Reportaże z serca prowincjonalnej Rosji i zmagającego się z koszmarem wymuszonych zaginięć Meksyku pokazują świat, z którego istnienia wciąż nie zdajemy sobie sprawy.

Między Moskwą a Meksykiem

Co może łączyć nastoletniego piłkarza, honduraskiego drag queen i aktora ulicznego w stroju gwiezdnego kowboja, z interesami transnarodowych firm paliwowych? W jakim miejscu może się spotkać jeżdżący na Harleyu lokalny mafioso, emerytowany muzułmański żołnierz i bojownik o wolność słowa? Odpowiedzi kryją się w nowych reportażach z serii Mundus – Fenomeny - W kraju Putina Anne Garrels i Żywych czy martwych? Federico Mastrogiovanni.

W pierwszej z nich, autorka opisuje realia życia w prawdziwej Rosji – odległej od blichtru Moskwy prowincji, w której choć od transformacji minęły już ponad dwie dekady, wciąż słyszalne są jej echa. W pełnym sprzeczności Czelabińsku, gdzie wśród nowoczesnych, zachodnich centrów handlowych wciąż pogardza się każdym, kto choć trochę odstaje od tradycyjnych ról społecznych, a językiem przesyconym anglicyzmami drwi się z amerykańskich i europejskich wartości. Anne Garrels nie tylko szuka w tym wszystkim sensu, ale także odnajduje tkwiące głęboko przyczyny niesłabnącej popularności rosyjskiego prezydenta.

Włoski dziennikarz, Federico Mastrogivanni, zabiera czytelników na drugą półkulę – do spalonego słońcem Meksyku, w którym nieodłącznym towarzyszem ogromnej części społeczeństwa jest nieustający strach. Strach przed kartelami, organizacjami paramilitarnymi i skorumpowaną policją. Strach przed wymuszonymi zaginięciami – czyli stanem, w którym człowiek nie jest ani żywy, ani martwy. Po prostu go nie ma.

Niewątpliwą zaletą obydwu reportaży jest przeplatanie się w nich dwóch spojrzeń, dwóch poziomów i płaszczyzn opowieści. Z jednej strony, to historie konkretnych ludzi – nieraz ich dramaty i tragedie, ale także nadzieje, radości czy po prostu szara codzienność. Jednocześnie każda opowieść staje się pretekstem do pokazania istotnych problemów społecznych, kreśli szerszą perspektywę i odsłania konteksty polityczne, kryjące się w tle życia bohaterów. Tytuły mogą zaciekawiać, wzruszać lub przerażać. Ale przede wszystkim pokazują prawdę.

Książki ukazały się nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego.


komentarze [2]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Abee 05.04.2017 20:17
Czytelniczka

Meksyk od przerażającej strony opisuje książka "Prayers for the stolen" - tłumaczona jako "Modlitwa o lepsze dni".
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/232149/modlitwa-o-lepsze-dni

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 05.04.2017 10:26
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post