-
Artykuły
Literacki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną Sawicką
1 -
Artykuły
Matura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?
3 -
Artykuły
Weź udział w akcji recenzenckiej, by móc otrzymać książkę Ałbeny Grabowskiej „Odlecieć jak najdalej”
4 -
Artykuły
Hłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylko
1
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
-
Patronat LC
25 lat czekał na sukces swojej książki. Dzięki TikTokowi stała się bestsellerem
Lloyd Devereux Richards, adwokat i ojciec trójki dzieci, przez 14 lat pisał książkę, a kolejne 11 czekał, aż zostanie dostrzeżona przez czytelników i czytelniczki. Powieść kryminalna stała się bestsellerem po tym, jak jego córka udostępniła na TikToku 16-sekundowy film na jej temat.
Markus Winkler (https://www.pexels.com/@markus-winkler-1430818/), Pexels, za: Canva
Mieszkający z żoną i dziećmi w amerykańskim stanie Vermont Richards w 2012 roku ukończył swoją pierwszą (i jak dotąd jedyną) powieść – „Stone Maidens”. Opowiada ona historię antropologa sądowego pracującego dla FBI, który bada sprawę seryjnego mordercy duszącego kobiety i porzucającego ich ciała w wąwozach południowej Indiany. Lloyd Devereux Richards zdobył wiedzę o miejscach zbrodni, gdy przez lata pracował w sądzie z jednym z sędziów. Jego zadaniem było spisywanie opinii prawnych – jedna z nich związana była z apelacją, jaką wniósł pewien seryjny morderca. To właśnie ta sprawa miała zainspirować Richardsa do stworzenia własnej książki.
„To doświadczenie nauczyło mnie, że pisarz nigdy nie powinien się poddawać”
Powieść, po kilkunastu latach pracy nad nią, udało się opublikować, jednak nie została ona dostrzeżona przez czytelników i czytelniczki. Córka Richardsa, Marguerite, postanowiła więc pomóc tacie i nagrała 16-sekundowy film, w którym pokazała swojego tatę i jego książkę, zaznaczając, że pracował on nad nią tak długo, gdyż dzieci i praca były na pierwszym miejscu, na pisanie pozostawało niewiele czasu. Jak powiedziała Marguerite:
Tak bardzo się cieszył z samego wydania książki, ale chciałabym, żeby jego książka trafiła w ręce czytelników i dobrze się sprzedawała. Dlatego kręcę ten filmik: on nawet nie wie, czym jest TikTok.
@stonemaidens It’s a beautifully written thriller on Amazon 🥹❤️ #stonemaidens #booktok #authorsoftiktok #thrillerbooks #books ♬ original sound - e
Dziewczyna dodała do filmu słynny już hashtag #BookTok, a wtedy zaczęły się dziać rzeczy wcześniej niewyobrażalne. „Stone Maidens” trafiło na pierwsze miejsce listy bestsellerów Amazona, a filmik doczekał się ponad 40 milionów wyświetleń. Komentujący pisali m.in.: „Nigdy w życiu nie zamówiłam książki po obejrzeniu 16-sekundowego wideo, ale nie żałuję”, „Uwielbiam twojego tatę. Wygląda jak Mateusz z »Ania, nie Anna«”. Wśród wypowiedzi pojawiają się również te od czytelników i czytelniczek z Polski, którzy zapewniają, że kupią powieść, gdy tylko ukaże się ona na polskim rynku.
Marguerite pokazała wideo i reakcje na nie swojemu tacie, a to, jakie wzruszenie one w nim wywołały, możecie zobaczyć na poniższym filmie. „Ostatni czas jest wprost niewiarygodny! Szczerze wierzę, że najważniejsze dla pisarza jest to, by nigdy się nie poddawać, nawet po usłyszeniu »nie« od wydawcy. Warto wytrwać i się nie poddawać!”.
@stonemaidens you all are amazing! Life can be hard and then it can be wonderful suddenly (still crying) #stonemaidens ♬ original sound - lloyd
Córka pisarza podziękowała wszystkim, „dzięki którym jej tata jest numerem jeden”. Pan Richards nie osiada na laurach – zapewnił, że pracuje już nad kontynuacją powieści. Córka natomiast nadal aktywnie prowadzi TikTokowe konto ojca, które obserwuje w tej chwili niemal 400 tysięcy fanów, a rodzinne filmiki zdobyły do tej pory ponad 18 milionów wyświetleń.
Słyszeliście o książce Richardsa? Jesteście zaintrygowani jej fabułą? Dajcie znać w komentarzach!
komentarze [27]
No nie powiem, wzruszyłam się. I magia TikToka, ale na pewno kupię :D
Poczytałam te komentarze i utwierdzam się w przekonaniu, że Polacy to koszmarny naród. Zgnoić, zmieszać z błotem, napluć na innych. Kwintesencja polskości.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ojej, przez Twój komentarz zjechałam niżej, żeby poczytać co tam się zadziało i jak miałam moment "ludzkość jest fajna" to od razu mi przeszło :( Jakim trzeba być zgorzkniałym typem, żeby nie przeczytać książki, zobaczyć te czarujące filmiki i Twoja pierwsza myśl to grafoman, granie na emocjach. Ugh, strasznie to smutne.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Jak dla mnie jest to zwykłe granie na emocjach. Nie zamierzam czytać tej książki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Czyli kolejna "furtka" dla "skrzywdzonych" grafomanów, przekonanych o za*ebistości swoich tekstów. Ileż to człowiek takich lamentów się nasłuchał/naczytał ;) No ale teraz będzie kolejne gadanie, że "czekają na odkrycie" itp. ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ostatnio mam wrażenie, że najgłośniej jest o słabych książkach. Mają rozbujaną reklamę, a ludzie ogromny apetyt. Często te warte uwagi książki są pomijane. Jak było w tej konkretnej sytuacji - nie mam pojęcia, nie czytałam książki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Można napisać gniota, nikt się nim nie zainteresuje, ale wystarczy na jego temat post na Tik Toku i od razu bestseller. Brawo, niech żyje Tik Tok. 😁
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Książki nie znam to się nie wypowiadam ale patrząc na przykład poniższejj książki aż dziw bierze, ze autor rozdaje ja za darmo: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5057360/labirynt-czesc-pierwsza
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Facet wybił się na image’u staruszka, którego źli wydawcy nie docenili i teraz ludzie w odruchu serca kupują jego książkę. Prawda jest taka że to miałka powieść, ma bardzo niskie oceny czytelników, co ewidentnie pokazuje wartość tej pozycji.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post