Mordercy w Mauzoleach: Między Moskwą a Pekinem
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Bieguny
- Tytuł oryginału:
- Murderers in mausoleums: riding the back roads of empire between Moscow and Beijing
- Wydawnictwo:
- Carta Blanca
- Data wydania:
- 2011-04-29
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-04-29
- Liczba stron:
- 440
- Czas czytania
- 7 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377050743
- Tłumacz:
- Klaudyna Michałowicz, Julita Mastalerz
- Tagi:
- podróże Eurazja Rosja Kazachstan Chiny
Subiektywna, kontrowersyjna relacja
z podróży po Rosji, Azji Centralnej i Chinach.
Autor – Amerykanin mieszkający na stałe w Rosji – przemierzając region, wzorem najlepszych reporterów stara się spojrzeć pod podszewkę przemian, jakie się dokonały po rozpadzie ZSRR. Opisuje je z perspektywy zwyczajnych ludzi, z którymi pije, wędruje, a przede wszystkim rozmawia. Dzięki temu Czytelnik ma wyjątkową szansę poznać ich światopogląd, tradycje i historię oraz to, jakie piętno wypaliły na nich zmiany polityczne.
Świetna i zaskakująca lektura.
Książka otrzymała nagrodę Best American Travel Writing i bardzo dobre recenzje m.in. w THE WASHINGTON POST, PUBLISHERS WEEKLY, NATIONAL GEOGRAPHIC TRAVELER.
Jeffrey Tayler – korespondent pisma „The Atlantic Monthly”, współpracownik m.in. „Harper’s Magazine” i „National Geographic”. Autor wielu książek podróżniczych, w tym: Facing the Congo, Siberian Dawn, Glory in a Camel’s Eye, Angry Wind i River of No Reprieve. W latach 1988–1990 służył w Korpusie Pokoju. Od 1993 r. mieszka w Moskwie wraz ze swoją rosyjską żoną. Nominowany do nagrody Pulitzera za książkę "Facing the Congo".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 222
- 136
- 66
- 4
- 4
- 3
- 3
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Czasami stwierdzam, że przeczytałam chyba już zbyt wiele książek o Rosji i byłych republikach radzieckich, ponieważ bardzo rzadko autorom udaje się mnie zaskoczyć. "Mordercy w mauzoleach..." mnie, niestety, nie zaskoczyli, choć prolog wiele obiecywał.
Autor - Amerykanin mieszkający w Rosji i żonaty z Rosjanką, reporter, podróżnik - wyruszył w podróż od Moskwy do Pekinu, by przekonać się, jak żyją zwykli ludzie w państwach, które od czasu najazdu mongolskiego tkwią w sidłach mniej lub bardziej oficjalnych reżimów.
W prologu do relacji ze swej podróży Tyler opowiada o fenomenie Dżyngis-chana oraz o władcach Rosji i Chin, którzy nastali po nim, wskazując, jak duży wpływ ich rządy miały na kształtowanie się społeczeństw w regionie. Następnie, w kolejnych rozdziałach, opowiada o swoich spotkaniach z mieszkańcami Federacji Rosyjskiej, Kaukazu, Azji Południowej i Chin. Odniosłam wrażenie, że w miarę postępów w podróży autor zatraca gdzieś cel, który sobie na początku postawił. Jego reportaż staje się relacją z tego, co robił, gdzie był, jak się tam dostał i z kim rozmawiał. A wydaje mi się, że rozmawiał głównie z młodymi i dobrze sytuowanymi mieszkańcami odwiedzanych krajów. Nie mam nic przeciwko reportażom, które nie komentują, a jedynie pokazują fakty, ale jednak książka Tylera wydała mi się wyjątkowo... płaska. Dobrze się ją czyta, a mimo to czegoś w niej brakuje. Nie umiem tego nazwać, dlatego tak długo zbierałam się z recenzją, lecz ostatecznie "Mordercy w mauzoleach..." mnie rozczarowali.
Czasami stwierdzam, że przeczytałam chyba już zbyt wiele książek o Rosji i byłych republikach radzieckich, ponieważ bardzo rzadko autorom udaje się mnie zaskoczyć. "Mordercy w mauzoleach..." mnie, niestety, nie zaskoczyli, choć prolog wiele obiecywał.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutor - Amerykanin mieszkający w Rosji i żonaty z Rosjanką, reporter, podróżnik - wyruszył w podróż od Moskwy do Pekinu, by...
Autor zwiedził trochę świata ! A to co widział i usłyszał opisał ? Choć według mnie nie za bardzo wdawał się w szczegóły ?Może uznał że są nie istotne ?Jak dla mnie są niedopowiedziane ? Autor ma tą przewagę że sam decyduje co dać a co pominąć ?Gdzie podkoloryzować ... Ogólnie autor dobrze sobie radził w tych podróżach ,języki ma opanowane ! Można mu pozazdrościć ! ;) Ogólnie przeczytać można ?choć szału nie ma !
Autor zwiedził trochę świata ! A to co widział i usłyszał opisał ? Choć według mnie nie za bardzo wdawał się w szczegóły ?Może uznał że są nie istotne ?Jak dla mnie są niedopowiedziane ? Autor ma tą przewagę że sam decyduje co dać a co pominąć ?Gdzie podkoloryzować ... Ogólnie autor dobrze sobie radził w tych podróżach ,języki ma opanowane ! Można mu pozazdrościć ! ;)...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Mordercy w mauzoleach" to reportaż podróżniczy, którego autor przemierza szlak od centralnej Rosji po Chiny. Na jego trasie są m.in. Kazachstan, Abchazja i Mongolia.
W każdym z odwiedzanych krajów reporter opisuje miejsca rzadko zwiedzane przez turystów, bo niebezpieczne, rażące biedą i brzydotą; to miejsca, które nazywamy często krajem B (tu chciałoby się opatrzyć je nawet klasą C i D). Porażające są wszechobecna korupcja i brak perspektyw, marazm i beznadzieja.
Uwagę czytelnika często przykuwa stosunek mieszkańców Rosji i byłych republik radzieckich do tyranii - wciąż żyją kultem Lenina i Stalina, a Putina traktują jak surowego, ale sprawiedliwego ojca narodu. Gdy czyta się te wynurzenia, włos jeży się na głowie. Ludzie tęsknią za dawnymi czasami, jakby nie zdawali sobie sprawy z ich krwawego oblicza. Podobnie rzecz ma się w Mongolii, gdzie mieszkańcy wciąż oddają hołd Dżyngis-chanowi oraz w Chinach, gdzie czci się Czang Kaj-szeka. Dla wielu mieszkańców to nie ludobójcy, lecz bohaterowie narodowi, mający swoje mauzolea, muzea i ołtarze.
Książka napisana jest dynamicznie, barwie i obrazowo. Czyta się ją szybko i z zaciekawieniem, chociaż muszę przyznać, że niektóre fragmenty trochę mnie nużyły szczegółowością i powtarzalnością (np. opisy mocno zakrapianych imprez, traktowanych przez tubylców jak wyraz gościnności, oraz spotkań z prostytutkami).
Polecam przede wszystkim miłośnikom reportażu.
"Mordercy w mauzoleach" to reportaż podróżniczy, którego autor przemierza szlak od centralnej Rosji po Chiny. Na jego trasie są m.in. Kazachstan, Abchazja i Mongolia.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toW każdym z odwiedzanych krajów reporter opisuje miejsca rzadko zwiedzane przez turystów, bo niebezpieczne, rażące biedą i brzydotą; to miejsca, które nazywamy często krajem B (tu chciałoby się opatrzyć je...
Jestem fanem reportaży, dlatego też ta książka była dla mnie wspaniałym przeniesieniem się do Azji Centralnej, bo na tym obszarze autor przebywa najwięcej dni, które opisuje w swoim utworze. Jeśli ktoś lubi poznawać nowe miejsca, nie wychodząc z domu to dzięki tej pozycji przeniesie się do Rosji, prawie wszystkich krajów które mają w nazwie końcówkę -STAN, kończąc w Chinach. Autor wplata w swoje podróże wiele wątków historycznych, co zdecydowanie zwiększa wartość tej książki.
Jestem fanem reportaży, dlatego też ta książka była dla mnie wspaniałym przeniesieniem się do Azji Centralnej, bo na tym obszarze autor przebywa najwięcej dni, które opisuje w swoim utworze. Jeśli ktoś lubi poznawać nowe miejsca, nie wychodząc z domu to dzięki tej pozycji przeniesie się do Rosji, prawie wszystkich krajów które mają w nazwie końcówkę -STAN, kończąc w...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNużąca.
Nużąca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSięgnełam po tę książkę żeby dowiedzieć się czegoś więcej o krajach Kaukazu i tych które kończą się końcówką "-stan".. Czy dowiedziałam się czegoś o czym nie miałam pojęcia wcześniej? Oczywiście, ale momentami cała ta podróż niewiarygodnie mi się dłużyła. Powiem tak, ja nienawidze tracić czasu na nieciekawe lektury. Ta pozycja nie była do końca tym czego oczekiwałam, ale moglo być gorzej. Pół na pół. "Mordercy w mauzoleach. W oparach alkoholu" - oto moja propozycja tytułu.
Sięgnełam po tę książkę żeby dowiedzieć się czegoś więcej o krajach Kaukazu i tych które kończą się końcówką "-stan".. Czy dowiedziałam się czegoś o czym nie miałam pojęcia wcześniej? Oczywiście, ale momentami cała ta podróż niewiarygodnie mi się dłużyła. Powiem tak, ja nienawidze tracić czasu na nieciekawe lektury. Ta pozycja nie była do końca tym czego oczekiwałam, ale...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPodróż z Moskwy do Pekinu jest długa i wyczerpująca, ale jaka barwna. Przemierzając Rosję i byłe republiki radzieckie poznajemy ludzi zarówno tęskniących za dawnym ustrojem i chwalących nowych autorytarnych władców jak i cieszących się z zachodzących zmian zbilżających ich kraje do Zachodu. Momentami wydaje się, że autor traktuje wszystkie punkty swojej wyprawy według jednego schematu: hotel, taksówka, dyskoteka/knajpa, jakiś zabytek i dalej w drogę. Moje pytanie jest tylko jedno: gdzie są ci mordercy i ich mauzolea? Bo poza wizytą w grobowcu Czingis-chana nie było o nich za wiele.
Podróż z Moskwy do Pekinu jest długa i wyczerpująca, ale jaka barwna. Przemierzając Rosję i byłe republiki radzieckie poznajemy ludzi zarówno tęskniących za dawnym ustrojem i chwalących nowych autorytarnych władców jak i cieszących się z zachodzących zmian zbilżających ich kraje do Zachodu. Momentami wydaje się, że autor traktuje wszystkie punkty swojej wyprawy według...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTrudno mi pisać o tej książce, ponieważ nie należy ona do lektur prostych i lekkich. Nie chodzi mi tutaj o część techniczną - to zgrabny reportaż z podróży po kraju rozbitym i skołowanym, ale napisany językiem prostych ludzi, żyjących na co dzień w tej ponurej scenerii politycznej. Uważam tą książkę za trudną z tego względu, że nie ukrywa ona niczego i opisuje wprost wszystkie aspekty, które miały i mają nadal wpływ na kształt polityki wewnętrznej i międzynarodowej Rosji. Pozycja nie jest wprawdzie czymś w rodzaju podręcznika do historii, ale wydaje mi się że w sposób klarowny oddaje całą ramę historyczną tego ogromnego narodu. Polecam tą pozycję dla wszystkich tych, którzy chcieliby wiedzieć jaki wpływ na świadomość współczesnych ma Czyngis-chan i co tak na prawdę myślą o Rosji sami Rosjanie.
Trudno mi pisać o tej książce, ponieważ nie należy ona do lektur prostych i lekkich. Nie chodzi mi tutaj o część techniczną - to zgrabny reportaż z podróży po kraju rozbitym i skołowanym, ale napisany językiem prostych ludzi, żyjących na co dzień w tej ponurej scenerii politycznej. Uważam tą książkę za trudną z tego względu, że nie ukrywa ona niczego i opisuje wprost...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo topo przczytniu mam ochotę pojechac w podróż śladmi autora...
po przczytniu mam ochotę pojechac w podróż śladmi autora...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDobre pióro, czyta się łatwo i przyjemnie. Zmiana klimatów, ciągle nowe miejsca i ludzie, ciekawe spostrzeżenia autora. Jednak po pewnym czasie, da się zaobserwować pewien schemat: przyjazd, spotkanie, imprezka, wnioski i dalej w drogę. Do Kapusty na pewno mu daleko, ale pozycja ma swój styl. Polecam.
Dobre pióro, czyta się łatwo i przyjemnie. Zmiana klimatów, ciągle nowe miejsca i ludzie, ciekawe spostrzeżenia autora. Jednak po pewnym czasie, da się zaobserwować pewien schemat: przyjazd, spotkanie, imprezka, wnioski i dalej w drogę. Do Kapusty na pewno mu daleko, ale pozycja ma swój styl. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to