Przeczytałem dzisiaj rano całość na raz i muszę przyznać, że jest to książka świetna i potrzebna. Zajebiście podoba mi się jej spójność i temat, który jest w kolejnych tekstach nicowany i eksplorowany. Klimat podróży kosmicznej, która odbywa się zarówno w wymiarze faktycznym, językowym, jak i boleśnie cielesnym sprawia, że sam chcę umrzeć drapiąc wyrastającymi z palców pazurkami. :) Świetna. Polecajka!
Udany debiut, spójny i konsekwentny, nawet dla osób, którym przejadły się ścięgna, strupy i skóra w wierszu. Szczególnie chcę wyróżnić tutaj cztery wiersze: MASAKRA NA PREMIERZE NOWEGO FILMU O BATMANIE, LIKWIDACJA NIEMIECKIEGO CMENTARZA W LUBINIE, FALSE FRIEND oraz MUZEUM ANATOMICZNE II; w nich Anna Adamowicz pokazuje, że ma dryg do świetnych puent.