„Śpij, dziecinko, śpij” i „Final Girls. Ostatnie ocalałe”, czyli nieoczywisty wymiar grozy

Marcin Waincetel Marcin Waincetel
10.06.2022

Śmierć przychodzi nagle, choć w horrorach jest czymś spodziewanym. W niektórych książkach wymiar grozy jest bardzo nieoczywisty i zaskakujący. „Śpij, dziecinko, śpij”, a także „Final Girls. Ostatnie ocalałe” to powieści, w których strach pozostaje potężną siłą. Niepokój, napięcie i tajemnice nie z tego świata – klasyczne motywy zostały w tych książkach przekształcone w bardzo nietypową i intrygującą formę literackiego horroru i thrillera.

„Śpij, dziecinko, śpij” i „Final Girls. Ostatnie ocalałe”, czyli nieoczywisty wymiar grozy Materiały prasowe Wydawnictwa Zysk i S-ka

Co stanowi przyczynę szaleństwa? Gdzie można upatrywać źródeł zła? W jaki sposób radzić sobie z ekstremalnymi zagrożeniami? „Śpij, dziecinko, śpij” i „Final Girls. Ostatnie ocalałe” to książki, w których postawiono ważne pytanie, nie sugerując przy tym jednoznacznych odpowiedzi. Zarówno w jednej, jak i drugiej historii ważna jest perspektywa kobieca – określona wrażliwość i podjęcie wyzwań. Zwłaszcza że stawka w tych historiach jest bardzo wysoka. Wartością jest samo życie i psychiczny spokój ducha. Horrory z domieszką psychologicznych thrillerów to wyjątkowe połączenie, które sprawdziło się w książkach Grady'ego Hendrixa oraz Jolanty Bartoś.

Opowieść o przerażeniu i wolności – „Final Girls. Ostatnie ocalałe”

Praca nad literaturą wymaga doświadczenia, znajomości prozy gatunkowej i umiejętnego rzemiosła. Grady Hendrix to amerykański pisarz, dziennikarz, publicysta i scenarzysta znany ze swojej najlepiej sprzedającej się powieści „Horrorstör” z 2014 roku, która niedawno doczekała się polskiego wydania. Hendrix mieszka na Manhattanie i był jednym z założycieli festiwalu filmów azjatyckich w Nowym Jorku. W swoich historiach umiejętnie łączy aurę niepokojących tajemnic i sugestywny obraz psychiki bohaterów, którzy są zmuszeni do podejmowania wyjątkowych wyzwań. Tak właśnie jest w powieści „Final Girls. Ostatnie ocalałe”. Książka nie pozostawia obojętnym nie tylko ze względu na formę, ale również wymowę historii. To sugestywnie napisana opowieść o poczuciu przerażenia i odkrywaniu wolności.

Kiedy wzeszło słońce, Ricky pochrapywał w krwawym gnieździe, które uwił sobie z moich bliskich. Nie potrafiłam rozpoznać, gdzie kończyło się ciało Tommy’ego, a gdzie zaczynało ciało ojca, za to Gillian dało się dość łatwo zauważyć. Postawił jej głowę na półce nad kominkiem, twarzą w moją stronę.

Cytat z książki „Final Girls. Ostatnie ocalałe”

Emocjonalne próby w ryzykownej grze

Grady Hendrix w bardzo ciekawy sposób zinterpretował motyw ocalałej ofiary. Co dzieje się z osobą, która przetrwa prawdziwy koszmar? W jaki sposób będzie musiała sobie poradzić z codziennością? To wyjątkowo emocjonalne próby w niezwykle ryzykownej grze. Amerykański twórca zastanowił się, jak opisać losy dziewczyny, która jako jedyna została przy życiu, gdy pojawiają się końcowe napisy w horrorze. Zakrwawiona bohaterka, której udało się ocalić siebie, pokonać zabójcę i pomścić przyjaciół. Przeżyła najgorsze chwile w swoim życiu, lecz co dzieje się z nią dalej? Taką osobą jest właśnie Lynnette Tarkington, której losy poznajemy na kartach „Final Girls. Ostatnie ocalałe”.

Moc ocalałych, czyli walka w stylu Grady’ego Hendrixa

Lynnette Tarkington jest właśnie taką jedyną ocalałą, której lata temu udało się przeżyć prawdziwą, a nie filmową masakrę. Grady Hendrix stworzył emocjonalny i autentyczny obraz dziewczyny szukającej duchowego wyzwolenia. Lynnette przez ponad dekadę spotykała się z pięcioma innymi ocalałymi dziewczynami w specjalnej grupie wsparcia, próbując poradzić sobie z traumatycznymi wspomnieniami. Spokój zostaje jednak przerwany, gdy ktoś dowiaduje się o grupie i jest zdeterminowany, aby dopaść bohaterki. Jednak tym razem mają siebie i nie poddadzą się bez walki. Twórca książki „Final Girls. Ostatnie ocalałe” misternie skonstruował thriller, w którym bohaterki potrafią przezwyciężyć własne słabości. Emocje to broń ocalałych, o czym w sugestywny sposób zdaje się przekonywać amerykański mistrz.

Istnieją dwie granice, zza których nie ma już powrotu. Zabicie kogoś to jedna z nich. Zjedzenie go to druga. Marilyn już mówiła nam, co się stało, dawno temu, na samym początku spotkań grupy, a w jej opowieści dużą rolę grały żyletki, noszenie stroju z ludzkiej skóry, młoty oraz kadzie do przetapiania tłuszczu. Większość z nas stara się nie pamiętać szczegółów.

Cytat z książki „Final Girls. Ostatnie ocalałe”

Miejsca, które rozbudzają pierwotny strach – „Śpij, dziecinko, śpij”

W opowieściach grozy źródło strachu przybiera bardzo zróżnicowaną formę. Czasami jest to określony stan ducha bohaterów, innym razem nadnaturalne moce. Jednak bardzo istotna jest także sceneria. Określone miejsca, które rozbudzają pierwotny strach. I tak jest właśnie w przypadku książki „Śpij, dziecinko, śpij”. Bo chociaż akcja horroru Jolanty Bartoś rozgrywa się współcześnie, to wyjątkowo ważna jest też historia starego, skrywającego tajemnicę, przypominającego żywy i pulsujący organizm miasta. Niektóre miejsca potrafią rozbudzać pierwotny strach. Niekiedy jedynym rozwiązaniem jest podjąć wyzwanie i skonfrontować się z tym, co najbardziej przerażające.

Czuła oczy pełne nienawiści, które przyglądały się jej w ciemności. Nie było twarzy, ciała. Nie było nawet zarysu postaci, ale czuła nienawiść.

Fragment książki „Śpij, dziecinko, śpij”

Nadnaturalna groza zaklęta w umyśle

Jak osiągnąć wewnętrzny spokój? Czy rodzina może nam zagwarantować poczucie szczęścia i bezpieczeństwa? Ważne jest oczywiście miejsce, w którym żyjemy, ale także ludzie, z którymi współżyjemy. Główna bohaterka „Śpij, dziecinko, śpij” Alicja Rogowska spełnia swoje marzenie i kupuje mieszkanie w starej kamienicy. Co ważne, Rogowska jest w ostatnich tygodniach ciąży. Przeprowadza gruntowny remont, żeby do nowego gniazdka wprowadzić się, zanim na świecie pojawi się jej dziecko. Arkadyjski spokój stosunkowo szybko przeradza się w emocjonalny rollercoaster, gdy bohaterka zaczyna słyszeć głosy. Czy nadnaturalna groza zaklęta jest w umyśle? Jolanta Bartoś, znając charakterystykę powieściowego horroru, proponuje własną i bardzo niepokojącą wizję świata.

Jolanta Bartoś i wyjątkowa estetyka horroru – upiorny świat

Wywołanie nastroju specyficznej grozy, której źródłem może być realne zagrożenie lub pierwiastek metafizyczny. Określenie niejednoznacznej granicy pomiędzy prawdą a zmyśleniem. Niepokój, lęk, szok. Jolanta Bartoś w doskonały sposób przepisała klasyczne motywy horroru, nadając swojej powieści bardzo uniwersalny wymiar. Wszystko dlatego, że współczesność zestawiona jest z XIX-wieczną historią. „Śpij, dziecinko, śpij”, tytuł wyjątkowo upiornej piosenki, to symboliczny znak. Alicja Rogowska, tracąc wewnętrzny spokój, pomocy szuka u psychologa. Czy jednak lęki są wytworem jej fantazji? Stosunkowo szybko okazuje się, że bohaterka musi odkryć dawno zapomnianą historię kamienicy, aby skonfrontować się z tym, co ostateczne.

Nic nie wiesz o duchach. Nawet nie starasz się ich poznać, bo to przecież absurd. W świecie współczesnym nie ma miejsca na mary i zmory, o których kiedyś opowiadano, najpewniej chcąc wystraszyć dzieci.

Cytat z książki „Śpij, dziecinko, śpij”

Nieoczywisty wymiar grozy – „Śpij, dziecinko, śpij” i „Final Girls. Ostatnie ocalałe”

Koszmarne widzenia, nieoczywiste wizje, nastrój osaczenia, który wpływa zarówno na bohaterów, jak i czytelników. Opowieści spod znaku grozy i thrillera z elementem metafizycznym stanowią bardzo plastyczną, ale niełatwą konwencję literacką. W niektórych historiach można znaleźć jednak wspólne mianowniki i symboliczne punkty, które stanowią o potencjale książek. Podobnie jest w przypadku „Śpij, dziecinko, śpij” i „Final Girls. Ostatnie ocalałe”.

Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku udało się odtworzyć bardzo specyficzny i nieoczywisty wymiar grozy. Z jednej strony historia, która zatacza koło i pozwala na nowo odczytać własne lęki, pragnienia i marzenia – tak jak w przypadku „Śpij, dziecinko, śpij”. Z drugiej obraz walki o przetrwanie, stopniowe radzenie sobie z traumą i walka o wolność – jak jest to w kontekście „Final Girls. Ostatnie ocalałe”. Można powiedzieć, że Jolanta Bartoś i Grady Hendrix pozwolili sobie na eksperymenty formalne, aby dojść do podobnych wniosków. Choć źródło lęków i zagrożenie często wynikają z zewnętrznych niebezpieczeństw, określonych warunków – miejsca i czasu, to siła bierze się przede wszystkim z przepracowania własnej historii.

Niepokój, napięcie i tajemnice nie z tego świata – klasyczne motywy zostały w tych książkach przekształcone w bardzo nietypową i intrygującą formę literackiego horroru i thrillera. „Śpij, dziecinko, śpij” i „Final Girls. Ostatnie ocalałe” to bardzo ciekawie pomyślane historie z dreszczykiem, w których element zaskoczenia jest dopracowany do perfekcji. Odważne i nieoczywiste wizje, doskonały przykład prozy gatunkowej spod znaku grozy.

Przeczytaj fragment książki „Final Girl. Ostatnie ocalałe”:

Final girls. Ostatnie ocalałe

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.

Książka „Final girls. Ostatnie ocalałe” jest już dostępna w sprzedaży.

Przeczytaj fragment książki „Śpij, dziecinko, śpij”:

Śpij, dziecinko, śpij

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.

Książka „ Śpij, dziecinko, śpij” jest już dostępna w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany


komentarze [2]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
kelly_kot_egzotyczny  - awatar
kelly_kot_egzotyczny 15.10.2022 15:54
Czytelniczka

Finał girls beznadziejne. Typowe amerykańskie podejście do seryjnych morderców. Nic odkrywczego, a same bohaterki miałam ochotę zamordować. Natomiast Śpij, dziecinko, śpij... bardzo fajna książka, od której ciężko się oderwać. Klimat, stare wierzenia i przerażający krzak róż. Bardzo w moich klimatach. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Marcin Waincetel - awatar
Marcin Waincetel 10.06.2022 14:00
Oficjalny recenzent

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post