Maartensson

Profil użytkownika: Maartensson

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 2 lata temu
28
Przeczytanych
książek
35
Książek
w biblioteczce
12
Opinii
44
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Kilku-pokoleniowa opowieść o losach Amerykanów na przestrzeni początkowej fazy dziejów USA - tak w skrócie można opisać tę ksiażkę.
Od pierwszych stron widać, że nie jest to zwykle obyczajowe czytadło. Świadczy o tym choćby długi i szczegółowy opis przyrody kalifornijskiej, a dokładniej doliny Salinas,przepełniony wyszukanymi porównaniami i przenośniami. To właśnie tym wirtuozerskim opisem rozpoczyna się "Na wschód od Edenu". Po przebrnięciu przez geograficzno-botaniczny początek, dochodzimy do charakterystyki i historii głównych bohaterów, którzy są czytelnikowi powoli, po kolei przedstawiani. Każdy bohater posiada całą paletę różnorodnych charakterologicznych cech, które wyróżniają go spośród innych. Jednak paradoksalnie właśnie to wskazuje na cechę wspólną wszystkich postaci, którą jest ich "amerykańskość", indywidualizm i wolność. Dopiero po tym czytelnik trafia do sedna sprawy, czyli do zaskakujących i przewrotnych losów dobrze już nam znanych postaci. "Na wschód od Edenu" pokazując dosyć odległe (dla ludzi współczesnych czasy), uświadamia czytelnika, że ludzkie perypetie od wieków są podobne, jednak sposoby wychodzenia z problemów i co za tym idzie realia czy tego chcemy czy nie są inne. "Na wschód od Edenu" jest książką pełną kontrastów i podobieństw. Można rzec dziełem pełnym sprzeczności, a także odwołań do korzeni takich jak np. Biblia. Bardzo polecam wszystkim tę książkę, która w genialny sposób łączy w sobie rozrywkę na wysokim poziomie i głęboki przekaz, charakteryzujący tylko dzieła literatury pięknej.

Kilku-pokoleniowa opowieść o losach Amerykanów na przestrzeni początkowej fazy dziejów USA - tak w skrócie można opisać tę ksiażkę.
Od pierwszych stron widać, że nie jest to zwykle obyczajowe czytadło. Świadczy o tym choćby długi i szczegółowy opis przyrody kalifornijskiej, a dokładniej doliny Salinas,przepełniony wyszukanymi porównaniami i przenośniami. To właśnie tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie mi oceniać takiego wielkiego twórcę jakim był Stig Dagerman. Jednak jego zbiór trzynastu reportaży na temat sytuacji w Niemczech tuż po II WŚ, jest bardzo interesującą lekturą. Autor opisuje powojenne Niemcy w sposób w miarę obiektywny (chociaż moim zdaniem przeciętni szarzy naziści, są przez autora brani lekko w obronę). W relacji Dagermana próżno szukać bezpośredniej pochwały ani nagany zarówno dla poczynań Aliantów, jak i dla niemieckich nazistów. Można powiedzieć, że autor pozostaje tak samo neutralny w stosunku do tego co opisuje, jak neutralna była Szwecji podczas Drugiej Wojny Światowej. Wszyscy jednak pamiętamy, że szwedzkie fabryki produkowały broń dla nazistów i udostępniały swoje koleje do jej transportu. Dagerman przedstawia świat niemieckiego powojnia w sposób zarówno realistyczny, jak i poetycki. Tylko wrażliwy pisarz mógł w stanie zauważyć detale i drobnostki tamtej sytuacji, które tylko pozornie wydają się błahe, a w rzeczywistości niosą za sobą ważny przekaz. Nie jest to zwykły reportaż. Moim zdaniem jest to literatura piękna w formie reportażu. Szkoda, że Stig Dagerman wybrał się wtedy do Niemiec, a nie np. do powojennej Polski, gdzie sytuacja była równie trudna, jeśli nie gorsza.

Nie mi oceniać takiego wielkiego twórcę jakim był Stig Dagerman. Jednak jego zbiór trzynastu reportaży na temat sytuacji w Niemczech tuż po II WŚ, jest bardzo interesującą lekturą. Autor opisuje powojenne Niemcy w sposób w miarę obiektywny (chociaż moim zdaniem przeciętni szarzy naziści, są przez autora brani lekko w obronę). W relacji Dagermana próżno szukać bezpośredniej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Było to moje pierwsze spotkanie z belgijskim kryminałem i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Wartka akcja, bardzo ciekawe i nietuzinkowe przestępstwa. W odróżnieniu od niektórych kryminałów skandynawskich, nie jest to mroczna książka pełna krwi i przemocy. "Kwadrat Zemsty" to raczej kryminalna łamigłówka- puzzle, które musi "do kupy" poskładać komisarz flamandzkiej policji. Główna postać- Podkomisarz Pieter Van In również bardzo przypadła mi do gustu. Jest on nieśmiałym wobec kobiet, miłośnikiem malarstwa, zabytkowych mebli i belgijskiego piwa. Już od dzisiaj zaczynam poszukiwania kolejnych powieści rodem z Belgii.

Było to moje pierwsze spotkanie z belgijskim kryminałem i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Wartka akcja, bardzo ciekawe i nietuzinkowe przestępstwa. W odróżnieniu od niektórych kryminałów skandynawskich, nie jest to mroczna książka pełna krwi i przemocy. "Kwadrat Zemsty" to raczej kryminalna łamigłówka- puzzle, które musi "do kupy" poskładać komisarz flamandzkiej...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Maartensson

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
28
książek
Średnio w roku
przeczytane
2
książki
Opinie były
pomocne
44
razy
W sumie
wystawione
27
ocen ze średnią 6,3

Spędzone
na czytaniu
172
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]