-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
2014-11
2020-10-30
Absolutnie nigdy nie miałam zamiaru sięgnąć po „Sztorm stulecia”, nawet w okresie kiedy zaczytywałam się w prozie Kinga. Uprzedzona byłam do tej formy scenariusza, ale teraz mogę stwierdzić, że to forma jest zaletą tej historii. Osobiście czasami byłam wybijana z rytmu przez didaskalia, ale po za tym nielicznymi momentami czyta się bardzo dobrze.
Historia ta ma świetny klimat małego miasteczka, odciętego od świata oraz świetnie buduje w odbiorcy napięcie i wzbudza uczucie niepokoju. Ogromny plus to także kreacja enigmatycznej i budzącej grozę postaci – Andre Linoge.
Historia wciąga, jest klimatyczna i czyta się bardzo dobrze, a więc polecam.
Absolutnie nigdy nie miałam zamiaru sięgnąć po „Sztorm stulecia”, nawet w okresie kiedy zaczytywałam się w prozie Kinga. Uprzedzona byłam do tej formy scenariusza, ale teraz mogę stwierdzić, że to forma jest zaletą tej historii. Osobiście czasami byłam wybijana z rytmu przez didaskalia, ale po za tym nielicznymi momentami czyta się bardzo dobrze.
Historia ta ma świetny...
2013-10-01
Pierwsze opowiadanie "Mali ludzie w żółtych płaszczach" podobało mi najbardziej i wywarło na mnie największe wrażenie. Najbardziej jednak w tym zbiorze podoba mi się to, że King ukazał losy bohaterów z pierwszego opowiadania w pozostałych wykorzystując realia lat 60. XX wieku i mocny wpływ, jaki wywarły na nich niezwykłe wydarzenie z opowiadania "Mali ludzie...". Polecam serdecznie.
Pierwsze opowiadanie "Mali ludzie w żółtych płaszczach" podobało mi najbardziej i wywarło na mnie największe wrażenie. Najbardziej jednak w tym zbiorze podoba mi się to, że King ukazał losy bohaterów z pierwszego opowiadania w pozostałych wykorzystując realia lat 60. XX wieku i mocny wpływ, jaki wywarły na nich niezwykłe wydarzenie z opowiadania "Mali ludzie..."....
więcej mniej Pokaż mimo to2013-06-01
Pierwsza część cyklu "Mroczna Wieża" nie powaliła mnie na kolana, ale zaciekawiła na tyle, że z chęcią sięgnęłam po drugi tom. "Powołanie trójki" to powieść niesamowita, wciągająca, fabuła mistrzowsko skonstruowana. Wciągnęła mnie, naprawdę żyłam w innym świecie i czytałam bez wytchnienia. I choć Mroczna Wieża wydaje się być hen, daleko... To udzieliło mi się szaleństwo Rolanda, na jej punkcie. W mojej głowie huczy tysiące pytań i już nie mogę się doczekać, kiedy choćby na jedno pytanie dostanę odpowiedź. Co mnie czeka w dalszych częściach? Nie wiem, czego mogę się spodziewać po autorze i chyba to jest najlepsze. Jednak wiem na pewno, że czeka mnie przygoda. Absolutnie polecam!
Pierwsza część cyklu "Mroczna Wieża" nie powaliła mnie na kolana, ale zaciekawiła na tyle, że z chęcią sięgnęłam po drugi tom. "Powołanie trójki" to powieść niesamowita, wciągająca, fabuła mistrzowsko skonstruowana. Wciągnęła mnie, naprawdę żyłam w innym świecie i czytałam bez wytchnienia. I choć Mroczna Wieża wydaje się być hen, daleko... To udzieliło mi się szaleństwo...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-11-01
Na początku powieść jest nużąca, ale w miarę przewracania kolejnych stron nabiera na wartości. Bohater powraca wspomnieniami do swojej przeszłości, jednocześnie będąc coraz bliżej swojego celu wędrówki- jest to bardzo ciekawy zabieg. Powoli zaczęłam wczuwać się w klimat powieści i wciągać w fabułę. Jestem bardzo ciekawa pozostałych tomów.
Na początku powieść jest nużąca, ale w miarę przewracania kolejnych stron nabiera na wartości. Bohater powraca wspomnieniami do swojej przeszłości, jednocześnie będąc coraz bliżej swojego celu wędrówki- jest to bardzo ciekawy zabieg. Powoli zaczęłam wczuwać się w klimat powieści i wciągać w fabułę. Jestem bardzo ciekawa pozostałych tomów.
Pokaż mimo to2009-09
Te opowiadania naprawdę są świetne, choć nie mam na myśli wszystkich znajdujących się w zbiorze.
Bardzo spodobała mi się różna tematyka opowiadań. Jedne opowiadają historię z udziałem nadprzyrodzonych sił, inne mówią o ludzkiej psychice, a niektóre o problemach, z którymi boryka się każdy człowiek.
Najbardziej w pamięć zapadło mi opowiadanie o zbuntowanych ciężarówkach- świetne. W pamięci zapadło mi jeszcze wiele opowiadań i choć, czytałam tę książkę dawno, to teraz nadal o nich pamiętam.
Wspomnę jeszcze tylko o „Dzieciach kukurydzy” i o (nie pamiętam tytułu) skutecznym rzucaniu palenia- jedne z moich ulubionych.
King w tych krótkich formach pokazał swój talent i największe atuty - budowanie napięcie, bezpośredniość, zaskakująca fabuła.
Całość zrobiła na mnie świetne wrażenie.
Te opowiadania naprawdę są świetne, choć nie mam na myśli wszystkich znajdujących się w zbiorze.
Bardzo spodobała mi się różna tematyka opowiadań. Jedne opowiadają historię z udziałem nadprzyrodzonych sił, inne mówią o ludzkiej psychice, a niektóre o problemach, z którymi boryka się każdy człowiek.
Najbardziej w pamięć zapadło mi opowiadanie o zbuntowanych ciężarówkach-...
2009-12-01
Moja pierwsza książka Stephena Kinga.
Od tamtej pory stał się jednym z moich ulubionych pisarzy.
Co do "Miasteczka Salem" to mistrzostwem było dla mnie z banalnego wątku napisać powieść pełną napięcia i grozy.
No i wreszcie prawdziwe wampiry!
Polecam
Moja pierwsza książka Stephena Kinga.
Od tamtej pory stał się jednym z moich ulubionych pisarzy.
Co do "Miasteczka Salem" to mistrzostwem było dla mnie z banalnego wątku napisać powieść pełną napięcia i grozy.
No i wreszcie prawdziwe wampiry!
Polecam
2012-11-01
Świetna powieść Stephena Kinga. Wciągająca, trzymająca w napięciu, dopracowana, dobrze skonstruowana fabuła i postać tytułowej bohaterki. Nie zawiodłam się również na tym, co niezmiernie lubię u Kina, a mianowicie na przedstawieniu rozbudowanej psychiki bohaterów. Polecam serdecznie.
Świetna powieść Stephena Kinga. Wciągająca, trzymająca w napięciu, dopracowana, dobrze skonstruowana fabuła i postać tytułowej bohaterki. Nie zawiodłam się również na tym, co niezmiernie lubię u Kina, a mianowicie na przedstawieniu rozbudowanej psychiki bohaterów. Polecam serdecznie.
Pokaż mimo to2013-02-01
To naprawdę dobra powieść, gdzie King pobudził mój strach, które mogą wywołać właśnie takie codzienne zagrożenia, jak zgubienie się w lesie. Zresztą autor bardzo dobrze opisał strach dziewczynki, jej wyobraźnie i niezmiernie podobał mi wątek z Tomem Gordonem. Polecam.
To naprawdę dobra powieść, gdzie King pobudził mój strach, które mogą wywołać właśnie takie codzienne zagrożenia, jak zgubienie się w lesie. Zresztą autor bardzo dobrze opisał strach dziewczynki, jej wyobraźnie i niezmiernie podobał mi wątek z Tomem Gordonem. Polecam.
Pokaż mimo to2013-08-01
"Joyland" to dobra powieść obyczajowa, gdzie jest znajdziemy także watek kryminalny i niewielki pierwiastek paranormalny. Czytało się dobrze i z ciekawością. Mimo to oczekiwałam o wiele więcej od mojego ulubionego pisarza. Oczekiwałam horroru, niesamowitego napięcia, które powoduje, że czytam z zapartym tchem, nie mogę usiedzieć na miejscu. Stephen King zaproponował tym razem coś innego, i choć całość mi się podobała, to jednak wolę starego dobrego Kinga :)
"Joyland" to dobra powieść obyczajowa, gdzie jest znajdziemy także watek kryminalny i niewielki pierwiastek paranormalny. Czytało się dobrze i z ciekawością. Mimo to oczekiwałam o wiele więcej od mojego ulubionego pisarza. Oczekiwałam horroru, niesamowitego napięcia, które powoduje, że czytam z zapartym tchem, nie mogę usiedzieć na miejscu. Stephen King zaproponował tym...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-10
"Rose Madder" posiada w sobie elementy grozy, fantastyki i powieści obyczajowej. Najlepiej wyszła autorowi ta strona obyczajowa, przedstawienie świata realnego. King świetnie wcielił się postać maltretowanej powieści, a także w sposób bardzo ciekawy ukazał psychikę jej brutalnego męża. Druga strona tej powieści, czyli ta fantastyczna, wydawała mi się momentami zbędna, szczególnie końcowe wątki. Niemniej powieść dobra, polecam.
"Rose Madder" posiada w sobie elementy grozy, fantastyki i powieści obyczajowej. Najlepiej wyszła autorowi ta strona obyczajowa, przedstawienie świata realnego. King świetnie wcielił się postać maltretowanej powieści, a także w sposób bardzo ciekawy ukazał psychikę jej brutalnego męża. Druga strona tej powieści, czyli ta fantastyczna, wydawała mi się momentami zbędna,...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-05
"Ostatni bastion Barta Dawesa" to nie jest powieść grozy ani żadna sensacja, zaliczyłabym ją bardziej do kategorii psychologicznej, bowiem to studium umysłu mężczyzny, który próbuje uporać się ze śmiercią syna. Bohatera nękają wewnętrzne demony, podejmuje decyzję, która są irracjonalne, pozbawione sensu, a mają ogromny wypływ na jego życie. Polecam przeczytać, to naprawdę porządnie, dobrze skonstruowana powieść, skupiająca się na psychice głównego bohatera.
"Ostatni bastion Barta Dawesa" to nie jest powieść grozy ani żadna sensacja, zaliczyłabym ją bardziej do kategorii psychologicznej, bowiem to studium umysłu mężczyzny, który próbuje uporać się ze śmiercią syna. Bohatera nękają wewnętrzne demony, podejmuje decyzję, która są irracjonalne, pozbawione sensu, a mają ogromny wypływ na jego życie. Polecam przeczytać, to naprawdę...
więcej mniej Pokaż mimo to2011-01-01
Spotkałam się z różnymi opiniami, skrajnymi. A co ja sądzę? Ja bardo lubię tę książkę :)
Bardzo urzekła mnie fabuła- zaskakująca, zwrotna, pełna grozy. Trochę na początku pojawia się pewna zawiłość fabuły- nie wiadomo do końca, o co chodzi, trochę się można pogubić, być lekko zdezorientowanym, ale to chwilowe, a z każdą stroną powieść wciąga bardziej i coraz trudniej się od niej oderwać.
Świetnie opowiada o bólu, walce z samym sobą i o przyjaźni ; ) Podoba mi się też wątek kosmitów. I nie zabrakło tutaj, c można spotkać we wszystkich powieściach Kinga- czyli niezapomniany klimat.
Mistrzowskie również było to, jak King przeskakiwał między czasami, wracając to przeszłości. Naprawdę dobra robota.
Choć książka jest dość gruba, to naprawdę lekko i szybko się czyta, bo fabuła wciąga.
Książka ma trochę wad, ale chyba taką największą jest to, że jest przegadana. Było dość dużo niepotrzebnych fragmentów. muszę przyznać, że akcja ostatnich 200-150 stronach trochę się rozmywa, autor zatracił to, co było wcześniej. Jest to zauważalne, ale nie tak bardzo, książka nadal jest świetnie napisana.
„Łowca snów” stał się jedną z moich najbardziej lubianych powieści Kinga. Gorąco polecam miłośnikom Stephena Kinga. Ale odradzam ludziom, którzy nie zetknęli się jeszcze z powieściami tego autora, gdyż na pewno nie docenią jej uroku. Myślę też, że ta książka często jest niedoceniana.
Spotkałam się z różnymi opiniami, skrajnymi. A co ja sądzę? Ja bardo lubię tę książkę :)
Bardzo urzekła mnie fabuła- zaskakująca, zwrotna, pełna grozy. Trochę na początku pojawia się pewna zawiłość fabuły- nie wiadomo do końca, o co chodzi, trochę się można pogubić, być lekko zdezorientowanym, ale to chwilowe, a z każdą stroną powieść wciąga bardziej i coraz trudniej się...
2011-07
King świetnie opisuje ból straty i świat, gdzie ludzie kierują się własnym interesem, nie zważając na innych ludzi, ich uczucia.
Książka dotyka też zagadnień dotyczących przyjaźni, zaufania i sumienia.
Dylematy głównej bohaterki, małej dziewczynki, są bardzo złożone i trudne, osobiście bardzo wczułam się w jej sytuację i problemy.
King ciekawie również przedstawia tajemnice jakie skrywają ludzkie umysły bohaterów. Dużym plusem tej książki są ciekawe postacie, poznajemy ich doskonale, dzięki ukazaniu psychiki każdego z nich, poznajemy ich słabości, marzenia i kryjące się w umyśle demony.
Książka jest dynamiczna i rozpala naszą wyobraźnię. Nieprzerwana akcja wciąga i trudno się od niej oderwać.
King świetnie opisuje ból straty i świat, gdzie ludzie kierują się własnym interesem, nie zważając na innych ludzi, ich uczucia.
Książka dotyka też zagadnień dotyczących przyjaźni, zaufania i sumienia.
Dylematy głównej bohaterki, małej dziewczynki, są bardzo złożone i trudne, osobiście bardzo wczułam się w jej sytuację i problemy.
King ciekawie również przedstawia...
2012-08-01
Uwielbiam takie książki. O przyszłość, o obojętności na zło wyrządzane naturze i późniejszych konsekwencjach, o ludziach, których mają władzę. "Uciekinier" mnie na zawiódł. Niedługa powieść, gdyż liczy zaledwie nie całe 230 stron. Mimo to jest bardzo wciągające, z mocnymi scenami, zwrotami akcji i świetnym zakończeniem. Fascynują powieść. Bardzo mocno ją polecam.
Uwielbiam takie książki. O przyszłość, o obojętności na zło wyrządzane naturze i późniejszych konsekwencjach, o ludziach, których mają władzę. "Uciekinier" mnie na zawiódł. Niedługa powieść, gdyż liczy zaledwie nie całe 230 stron. Mimo to jest bardzo wciągające, z mocnymi scenami, zwrotami akcji i świetnym zakończeniem. Fascynują powieść. Bardzo mocno ją polecam.
Pokaż mimo to2012-07-01
Kolejna książka Kinga, która mnie porwała. I mogę ją zaliczyć do jednych z najlepszych jego powieści. "Cmętarz zwieżąt" to lektura trzymająca w napięciu, ciekawa, z dreszczykiem emocji, intrygująca i wciągająca. Ale to opowieść również o śmierci o trudnej sztuce godzenia się z nią. To historia również o miłości do najbliższych i gotowością do poświęceń dla nich. Mroczna książka i pełna różnych emocji.
Kolejna książka Kinga, która mnie porwała. I mogę ją zaliczyć do jednych z najlepszych jego powieści. "Cmętarz zwieżąt" to lektura trzymająca w napięciu, ciekawa, z dreszczykiem emocji, intrygująca i wciągająca. Ale to opowieść również o śmierci o trudnej sztuce godzenia się z nią. To historia również o miłości do najbliższych i gotowością do poświęceń dla nich. Mroczna...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-06-01
Fantastyczna powieść w najlepszym wykonaniu. "Worek kości" porwał mnie od początku, od pierwszych stron namacalnie czułam emocje głównego bohatera jego strach, niepewność, rozpacz, ból. To zżyło mnie z tą postacią, spowodowało, że niezmiernie mocno przeżywałam kolejne wydarzenia w życiu Mike'a. Powieść prowadzona jest z niezwykłą lekkością, a całość wręcz "pływa" w niesamowitym i niepowtarzalnym klimacie. Gorąco polecam!
Fantastyczna powieść w najlepszym wykonaniu. "Worek kości" porwał mnie od początku, od pierwszych stron namacalnie czułam emocje głównego bohatera jego strach, niepewność, rozpacz, ból. To zżyło mnie z tą postacią, spowodowało, że niezmiernie mocno przeżywałam kolejne wydarzenia w życiu Mike'a. Powieść prowadzona jest z niezwykłą lekkością, a całość wręcz "pływa"...
więcej mniej Pokaż mimo to
"Regulatorzy" to powieść miejscami absurdalna i dziwaczna, ale chyba już wspominałam kilka razy, że to akurat coś co lubię. Odrobina pisarskiego szaleństwa. Tak krótko to - dobrze napisana, wciąga i na pewno pozostaje w pamięci. Największą jej wadą są niektóre fragmenty, które były zbędne, bo często czytanie strasznie mi się przeciągało i nużyło mnie. Polecam fanom Kinga
"Regulatorzy" to powieść miejscami absurdalna i dziwaczna, ale chyba już wspominałam kilka razy, że to akurat coś co lubię. Odrobina pisarskiego szaleństwa. Tak krótko to - dobrze napisana, wciąga i na pewno pozostaje w pamięci. Największą jej wadą są niektóre fragmenty, które były zbędne, bo często czytanie strasznie mi się przeciągało i nużyło mnie. Polecam fanom...
więcej Pokaż mimo to