Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czytałam tę książkę i żałowałam... że nie trafiłam na nią dwadzieścia lat temu, gdy przechodziłam granicę między młodością a - no cóż - tym, co później. Długi czas myślałam, że po mnie, jednej jedynej na świecie nie widać, że czas mija. Sama starałam się tego nie widzieć. Gdybym wtedy miała książkę Justyny Kosień, to wiedziałabym, że
widać wszystko jak na dłoni, a może jak na twarzy, i to jest spoko. I że to nieprawda, że drzwi się zamykają, raczej, że otwierają się na nowe. I że dotyczy to wszystkich sfer życia, bo kobiecość nie ma wieku, a atutów każda z nas ma wystarczająco dużo, żeby je wykorzystać w dalszym życiu. Na jedno nie mamy tylko wpływu: przemijanie. Natomiast na gatunek tego przemijania mamy jak najbardziej wpływ. I nieważne ile mamy lat, ważne, żeby każdy rok, który jest przed nami, był jakościowo jak najlepszy. Co mi się podobało w tej książce? Po pierwsze: moc konkretów (zmiany, zdrowie, uroda, seks). Książka oparta jest głównie na doświadczeniach autorki kosmetolożki, ale autorka korzysta też z wiedzy ekspertów - m.in. lekarzy, doradcy rodzinnego, prawniczki i stylistki. Polecam z pełnym przekonaniem paniom od 40 roku życia. Warto się okopać na dalsze lata i umocnić w przekonaniu, że świat nam sprzyja.

Czytałam tę książkę i żałowałam... że nie trafiłam na nią dwadzieścia lat temu, gdy przechodziłam granicę między młodością a - no cóż - tym, co później. Długi czas myślałam, że po mnie, jednej jedynej na świecie nie widać, że czas mija. Sama starałam się tego nie widzieć. Gdybym wtedy miała książkę Justyny Kosień, to wiedziałabym, że
widać wszystko jak na dłoni, a może jak...

Debiut literacki Pawła Wójtowicza jest bardzo udany. Zdziwiłam się nawet, że aż tak. Tematy i formy różnorodne: od reminiscencji z pracy z ciałem Metodą Feldenkraisa przez opowiadania nasycone uczuciem po eseje będące wrażeniami z lektur, wspomnień i drogi. Niektóre z tekstów są osadzone na Ukrainie (już w czasach wojny), inne w Polsce, a w jeszcze innych miejsce jest zupełnie nieistotne, ważna jest myśl, to, co autor ma do przekazania w sposób jasny, subtelny i niespieszny, lecz skondensowany. Serdecznie polecam.

Debiut literacki Pawła Wójtowicza jest bardzo udany. Zdziwiłam się nawet, że aż tak. Tematy i formy różnorodne: od reminiscencji z pracy z ciałem Metodą Feldenkraisa przez opowiadania nasycone uczuciem po eseje będące wrażeniami z lektur, wspomnień i drogi. Niektóre z tekstów są osadzone na Ukrainie (już w czasach wojny), inne w Polsce, a w jeszcze innych miejsce jest...

Moja opinia brzmi jak większość opinii: genialne (szkoda, że film nie).

Moja opinia brzmi jak większość opinii: genialne (szkoda, że film nie).