-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2016-11-17
2017-04-27
Po skończeniu książki Level 26 pozostają mieszane uczucia. Długo zastanawiałam się jak w ogóle powinnam ocenić tą książkę. Ostatecznie chce się skupić na kilku aspektach.
1. Zdecydowanie książka wciąga już od samego początku, czytając byłam ciekawa dalszego przebiegu historii i w zasadzie wciągnęłam książkę w trzy dni. Ale! Niestety im dalej tym poziom historii spadał i robił się momentami wręcz naiwny jak np sytuacje z Wycoffem. W zasadzie wtedy czytałam już ze względu na ciekawość końcówki. Tekstu w samej książkę też jest mniej niż można było się spodziewać patrząc na nią, gdyż w środku dostajemy dużo pustych stron.
2. Multimedialna książka mówicie? No cóż, tutaj dostajemy wielką lipę. Przede wszystkim dlatego, że filmiki nie są dostępne w całości, a jedynie niektóre z nich. Wszystkie są wrzucone na YT w złej kolejności i zobaczyć może je każdy, co odbiera urok wpisywania tajemniczych kodów. Szkoda. Wielki minus za to. Co do samych filmików to ciężko nawet dojść do ich poprawnej kolejności, bo niejednokrotnie miałam wrażenie, że te w ogóle nie pasują do treści książki.
3. Fabuła? Interesująca, ale nie zaskakująca. Ostatecznie dostajemy całkiem przewidywalne zakończenie niestety. Niemniej czytało się dobrze, więc nie było tak najgorzej.
4. W przypadku bohaterów zaczyna denerwować nieśmiertelna, niezniszczalna i genialna postać Darka, bo to klasyczne Mary Sue. Sqweegel natomiast ma świetny początek w tej opowieści, ale ostatecznie zostaje postacią zupełnie niezrozumiałą. Chyba, że takie było zamierzenie twórcy.
Cóż, mimo wad książka mi się podobała, oferuje w miarę ciekawą historię, pisaną lekkim językiem. Przeczytajcie i oceńcie sami, fani kryminałów raczej nie powinni być zawiedzeni. :)
Po skończeniu książki Level 26 pozostają mieszane uczucia. Długo zastanawiałam się jak w ogóle powinnam ocenić tą książkę. Ostatecznie chce się skupić na kilku aspektach.
1. Zdecydowanie książka wciąga już od samego początku, czytając byłam ciekawa dalszego przebiegu historii i w zasadzie wciągnęłam książkę w trzy dni. Ale! Niestety im dalej tym poziom historii spadał i...
Książkę mogę szczerze polecić, uważam, że przedstawia na tyle uniwersalną historię, że powinna się spodobać dużej grupie czytelników. Fabuła niewątpliwie szybko mnie wciągnęła, lekki język sprawił, że szybko pochłaniałam kolejne strony ciekawa zakończenia, które było dość niespodziewane. ;) Polecam, lekka lektura, która niewątpliwie wciąga.
Książkę mogę szczerze polecić, uważam, że przedstawia na tyle uniwersalną historię, że powinna się spodobać dużej grupie czytelników. Fabuła niewątpliwie szybko mnie wciągnęła, lekki język sprawił, że szybko pochłaniałam kolejne strony ciekawa zakończenia, które było dość niespodziewane. ;) Polecam, lekka lektura, która niewątpliwie wciąga.
Pokaż mimo to