Opinie użytkownika
Dosyć długo zwlekałam, zanim przeczytałam tę część jeżycjady - trochę obraziłam się na autorkę, że tyle trzeba było czekać na kolejną książkę i nie od razu po nią sięgnęłam, gdy pojawiła się na sklepowych półkach. Poczekałam aż bez kolejek dostanę ją w bibliotece. Jednak po przeczytaniu minął mi gniew na panią Musierowicz. Muszę przyznać, że udało się jej stworzyć książkę...
więcej Pokaż mimo toW obliczu ogromnej ilości znajdujących się w Lolicie aluzji i nawiązań (zahaczających o rozmaite dziedziny sztuki i nie tylko) każdy z nas jest tylko raczkującym dzieckiem. Na szczęście powstał doskonały przekład Roberta Stillera (wydany przez Państwowy Instytut Wydawniczy), bogaty w liczne i wyczerpujące przypisy, pozwalające każdemu, nawet literackiemu laikowi, zagłębić...
więcej Pokaż mimo toMiałam być jedyną osobą w mojej rodzinie (oprócz babci, która ponoć przeczytała z 5 razy), która przeczyta "Nad Niemnem" w całości, ale niestety się nie udało. Porzuciłam ją bez przeczytania ostatniego tomu. Ale nie winię za to tej książki - całą winę biorę na siebie. Tak już miałam w liceum, że nie lubiłam spóźnić się z przeczytaniem lektury na jej omawianie - i gdy nie...
więcej Pokaż mimo to
Wciąga do tego stopnia, że z każdą stroną coraz bardziej kusiło mnie wystawienie tej sztuki!
Obowiązkowa pozycja dla ludzi o absurdalnym umyśle.
Coś, co każdy (przynajmniej Europejczyk) powinien znać.
Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu niż Iliada. Przekład prozą to dobry wybór - język polski niezbyt nadaje się do heksametru ;)
W sumie dobry sposób na przyswojenie całokształtu filozofii (np. przypomnienie sobie tego, czego kiedyś się nauczyło), ale niestety nie przebrnęłam, bo były wakacje, książka była gruba, a na półce czekało kilka lżejszych i bardziej porywajacych tytułów... ot, takie wymówki :P Ale z pewnością podsunę to swoim przyszłym dzieciom, bo nie mogę mieć gwarancji, że będą miały...
więcej Pokaż mimo toUwielbiam nawet nie za treść - a za formę! I oczywiście piękne opisy. Nasz polski Homer ;)
Pokaż mimo to
To była moja ulubiona lektura szkolna. Taka, do której chętnie wraca się samemu z siebie. Szkoda, ze nie ma jej już nawet na liście lektur do matury rozszerzonej. Nie zajmuje wiele czasu, a warto poznać tę oświeceniową powiastkę filozoficzną i zachwycić się jej lekko podaną fabułą i istotnym przesłaniem.
Jej dwukrotne przeczytanie skłoniło mnie do zapoznania się bliżej z...