Opinie użytkownika
Jedna z nudniejszych części. Akcja włóczy się strasznie wolno, a ja dostawałam coraz mocniejsze awersji do Thomasa i do Teresy - pierwszy jest wybuchowy idiotą, a druga nieczułą i pozbawioną charakteru laską (przypominała mi naszą kochaną Bellę Swan). Jedyne ciekawe fragmenty to te poświęcone chorobie no i relacji pomiędzy przyszłymi Streferami. Polecam jedynie zagorzały fanom.
Pokaż mimo toNajlepsza część z całej serii - dzięki wartkiej akcji szybko się czytało, a bohaterowie byli o wiele bardziej przystępnie niż ci z Labiryntu. Bardzo spodobała mi się postać Alexa i jego relacja z Markiem, a ostatnia akcja w książce przyprawiła mnie o stan podzawałowy. Polecam wszystkim fanom tej serii!
Pokaż mimo to
Zastanawia mnie jedno - dlaczego ta książka ma tak dobre opinie?
Zonia jest córką właściciela stadniny, Wicemistrza Europy w skokach przez przeszkody. I tu się zaczyna zabawa, bo te mistrzostwo wygrał na arabce (koń czystej krwi arabskiej, jakby ktoś nie wiedział), która miała metr osiemdziesiąt (!) w kłębie. Tak, dobrze przeczytaliście. Co z tego, że araby mają maksimum...
Książkę przeczytałam już dawno, ale dopiero teraz zabrałam się za pisanie recenzji. Choć jestem wielką fanką Wspaniałego Stulecia i serialowej Hurrem, ta książka nie przypadła mi do gustu. Czyta się bardzo sprawnie, a przemieszanie wątków intryg z miłością Julli i Abbaza, dało dobry efekt. Jednak przyzwyczaiłam się do Hurrem troszczącej się o swoje dzieci - ta w książce...
więcej Pokaż mimo toSuper książka. Jak jest tam napisane, nie jest to książka dla dzieci. Jednak myślę, że starsze klasy podstawówki, poradzą sobie z nią spokojnie (oczywiście, jeśli będą wiedzieli o czym to jest). Niektórzy na początku mogliby myśleć, że ta książka to opis jakiejś głupiej telenoweli, która pojawiła się w przyszłości. Że w tej książce leje się bez przerwy krew, wszyscy giną....
więcej Pokaż mimo toSzczerze, zawiodłam się. Książka do bólu przewidywalna, typowy układ historii. Jedna, dobra bohaterka przeciw temu trio. Bohaterowie przewidywalni. Oczywiście główna bohaterka ma problem z rozmową z chłopakiem, jej współlokatorka to typ "doradzającej przyjaciółki". Słabe intrygi w stylu "oderwanie karteczki". Momentami miałam wrażenie, że autorka chce "podreperować"...
więcej Pokaż mimo to
Moje pierwsze spotkanie z Baśnioborem odbyło się, gdy miałam osiem lat. Wtedy też dostałam trzecią część. A gdy wiele miesięcy później zaczęłam ją czytać, po prostu przepadłam.
Niektórzy mówią, że ta książka jest do bólu przewidywalna. Może czasem tak jest, jednak, ja uważam to za coś wielkiego. Wszystkie fragmenty z tej książki znam prawie na pamięć, a te same fragmenty...
Sięgnęłam po tę książkę przez przypadek. Po oddaniu lektury z miejskiej biblioteki, ruszyłam na polowanie. Po przeczytaniu, nie mogłam doczekać się kolejnych części. Pomysł z Nicholasem Flamelem i z jego żoną bardzo przypadł mi do gustu, tak samo jak z doktorem Dee. (Późniejsze nazywanie go doktorkiem przerosło moje oczekiwania).
Nie powiem jednak, że bliźnięta przypadły mi...