rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Troche nuda przez pierwszą połowę książki, potem akcja zaczęła się rozkręcać, napięcie rosło aż wkońcu autor postanowił że rozbroi bombę którą budował przez całą opowieść. Jestem zawiedziony bo oczekiwałem wybuchu a dostałem zgaszenie papierosa.

Troche nuda przez pierwszą połowę książki, potem akcja zaczęła się rozkręcać, napięcie rosło aż wkońcu autor postanowił że rozbroi bombę którą budował przez całą opowieść. Jestem zawiedziony bo oczekiwałem wybuchu a dostałem zgaszenie papierosa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka o człowieku poszukującym sensu życia. Uwikłany w uzależnienie nie może się z tego wydostać ponieważ nawet nie przyjdzie mu do głowy że ktokolwiek mógłby mu pomóc bo jest to wstydliwy temat , więc wszystko tłumi w sobie.
Surowe zasady narzucane przez rodziców z którymi główny bohater się nie zgadza a zarazem oraz religia żydowska narzucająca wiele bezsensownych reguł tylko pogarszają stan psychiczny bohatera.
Moim zdaniem cały jego upadek moralny spowodowany jest brakiem wzorca do naśladowania w postaci ojca który opisywany jest jako zrzędliwy, wycofany, uległy. W zasadzie jedyna sytuacja kiedy ojciec Aleksandra stara się go upomnieć jest wtedy gdy jego matka go o to prosi. Brak mu kogoś kto pokazałby jak inaczej można by rozładować swoją energię zamiast stale pogrążać się w uzależnieniu.
Nadopiekuńczość i wszechobecność matki doprowadza Aleksa do znerwicowania ponieważ nie ma od niej chwili wytchnienia oraz przychodzi moment gdy czepia się go o naprawdę błahe rzeczy jak gdyby były to kwestie życia i śmierci np "nie jeździj kabrioletem", "nie mieszkaj w nowym jorku", "nie jedz mleka z miski przeznaczonej do mięsa". W mieszkaniu Portnoyów dochodzi do niebywałych ekscesów, jednego dnia matka Aleksa chwali go za osiągnięcia w szkole a drugiego grozi mu nożem bo nie chce zjeść kolacji, albo wygania go z mieszkania w chwili gdy nawet on sam nie wie czym zawinił żeby go tak musiała ukarać.
Rodzice traktują go jakby miał 5 lat- może to jest główną przyczyną jego wszystkich problemów. Może to tak naprawdę nieodpowiedzialni rodzice nie potrafią się od niego uwolnić i całym swoim zachowaniem hamują jego rozwój i podcinają mu skrzydła pod pretekstem dobrego wychowania.
Mam nadzieję że to co napisałem ma trochę sensu. Pozdrawiam :))

Książka o człowieku poszukującym sensu życia. Uwikłany w uzależnienie nie może się z tego wydostać ponieważ nawet nie przyjdzie mu do głowy że ktokolwiek mógłby mu pomóc bo jest to wstydliwy temat , więc wszystko tłumi w sobie.
Surowe zasady narzucane przez rodziców z którymi główny bohater się nie zgadza a zarazem oraz religia żydowska narzucająca wiele bezsensownych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Przerażający obraz ludobójstwa, książka zawiera wiele gorszących opisów zbrodni.

Przerażający obraz ludobójstwa, książka zawiera wiele gorszących opisów zbrodni.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najciekawszy był fragment gdy Guy spotykał się z Clarise - przy niej wszystko nabierało sensu, stawało się magiczne i piękne. Poza tym książka była trochę nudna, czuję spory niedosyt. Nie przejąłem się losami Guy'a, mimo przerażającej rzeczywistości i tragicznych wydarzeń wszystko wydawało się jakieś takie nijakie i jałowe.

Najciekawszy był fragment gdy Guy spotykał się z Clarise - przy niej wszystko nabierało sensu, stawało się magiczne i piękne. Poza tym książka była trochę nudna, czuję spory niedosyt. Nie przejąłem się losami Guy'a, mimo przerażającej rzeczywistości i tragicznych wydarzeń wszystko wydawało się jakieś takie nijakie i jałowe.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jestem świeżo po lekturze, jeszcze ze łzami w oczach. Popłakałem się jak dziecko przy końcówce. To najpiękniejsza książka jaką kiedykolwiek przeczytałem i napewno jeszcze nie raz przeczytam

Jestem świeżo po lekturze, jeszcze ze łzami w oczach. Popłakałem się jak dziecko przy końcówce. To najpiękniejsza książka jaką kiedykolwiek przeczytałem i napewno jeszcze nie raz przeczytam

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trzymałem kciuki za Johna, że to może on się nie da, może wytrzyma napór cywilizacji, niestety...
Jestem przygnębiony. Przerażająca wizja i zakończenie.

Trzymałem kciuki za Johna, że to może on się nie da, może wytrzyma napór cywilizacji, niestety...
Jestem przygnębiony. Przerażająca wizja i zakończenie.

Pokaż mimo to