Cytaty
Eleonora miała rację - nigdy nie wyglądała ładnie. Wyglądała jak dzieło sztuki, a sztuka nie może być po prostu ładna; sztuka ma wywoływać emocje.
Trzymanie dłoni Eleonory było jak trzymanie motyla. Albo bijącego serca. Jak trzymanie czegoś doskonałego i pełnego życia.
Sekrety, które skrywasz sama przed sobą, zawsze są najbardziej niebezpieczne.
nauczył mnie, czym jest miłość: chęcią podzielenia się bólem z drugą osobą.
Jest mi niedobrze, nie wiem, czy to grypa, czy nieodwzajemniona miłość.
Nie wiem dlaczego, ale płaczę. Ciepłe łzy wsiąkają w materiał, a ja nie wydaje przy tym prawie żadnego dźwięku. Tak zawsze płakałam w Społeczności, nigdy na tyle głośno, aby ktoś usłyszał.
To właśnie tam nauczył mnie, jak wykrywać, że ktoś kłamie. W oczach takiej osoby pojawia się zachłanność, jakby rozpaczliwie pragnęła, abyś uwierzył w kłamstwo, a jej opowieści są zawsze zbyt dopracowane, aby były prawdziwe.
W obliczu rozstania wszyscy jesteśmy tym samym: samotnością i bólem.
Nie wiem kto wymyślił wczesne wstawanie, ale musiał nienawidzić ludzi.
Strach unosił się w powietrzu niczym pyłek kwiatowy, ale nikt z nas nie miał na niego alergii. Nadchodzi jednak moment, kiedy kropla przepełnia czarę. Ta chwila zbliża się niczym szalejący pożar, który obróci wszystko w pył.
Jak można nie chcieć z kimś być i jednocześnie czuć taką przeraźliwą pustkę, gdy cię zostawi? Wyjście do sklepu i zrobienie zakupów stało się wyczynem na miarę zdobycia Korony Ziemi. Gdy w końcu po kilku miesiącach i trzech opakowaniach sertraliny nauczyłam się radzić sobie bez niego, doszłam tylko do wniosku, że mężczyźni to rozdział, który powinnam uznać za zamknięty.
Ojciec mi kiedyś powiedział, że do skrzywdzenia drugiego człowieka wystarczy jedno niewłaściwie wypowiedziane słowo. Każdy potrafi zranić, każdy, kto ma usta albo rękę, żeby pisać.
Rzeczywistość nie jest jednak cukierkowa, nie ma w niej nawet odrobiny magii. Świat nie jest sprawiedliwy, dranie nie zostaną ukarani, a my możemy liczyć wyłącznie na siebie. Nie oczekuję zatem, że niebiosa ześlą nam anioła na pomoc, nie czekam na zmiłowanie, odwrócenie się losu czy podobne pierdoły. Uparcie próbuję przejąć inicjatywę i nie dać się pokonać. To jedyne, co może n...
RozwińNic nie mija bez śladu. Cokolwiek zrobię, będę to miała zapisane w historii życia, podobnie jak do historii choroby wpisuje się każdy drobiazg. Coś, co się już stało, stało się na zawsze. Minęło i już nie mogę tego zmienić. Niby nie ma, a jest. Ktoś o tym pamięta i ja o tym pamiętam, i nie można zrobić nic, żeby to wymazać.