rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nieco nudnawa, ale doceniam jej pewne walory i wartości w niej przekazane. Momentami wzrusza i aż chciałoby się, żeby ludzie i świat byli tacy szlachetni. Ma swój klimat w każdym razie.

Nieco nudnawa, ale doceniam jej pewne walory i wartości w niej przekazane. Momentami wzrusza i aż chciałoby się, żeby ludzie i świat byli tacy szlachetni. Ma swój klimat w każdym razie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zamysł ciekawy (literatura drogi) niestety wykonanie kiepskie. Wyliczanie ze szczegółami jakie posiłki jadł Alan w każdym miasteczku, słabe dialogi, dziwne opisy. Plus za kilka ciekawych myśli (na przykład ta o przebaczaniu) i za postać Leszka. No, można się wybudzić i nie wiadomo do czego to wszystko zmierza. Jedynie dobrze, że na końcu nie ma tandetnego happy endu.

Zamysł ciekawy (literatura drogi) niestety wykonanie kiepskie. Wyliczanie ze szczegółami jakie posiłki jadł Alan w każdym miasteczku, słabe dialogi, dziwne opisy. Plus za kilka ciekawych myśli (na przykład ta o przebaczaniu) i za postać Leszka. No, można się wybudzić i nie wiadomo do czego to wszystko zmierza. Jedynie dobrze, że na końcu nie ma tandetnego happy endu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Boję się porodu, a to jedna z książek, która pomogła mi te obawę zmniejszyć. Z minusów - rzeczywiście szata graficzna nie każdemu podpasuje, mi nie przeszkadza, ale też nie powala. Irytują błędy korektorskie, literówki. Na plus - zwarta, konkretna, uporządkowana wiedza, dobre ćwiczenia, spojrzenie na poród z różnych stron - wiele rzeczy już wiedziałam, bo jestem po dobrej szkole rodzenia, ale ta książka "układa" wiele rzeczy w głowie. Przeciwwaga dla "straszaczy", którzy są wszędzie, uspokaja. Polecam!

Boję się porodu, a to jedna z książek, która pomogła mi te obawę zmniejszyć. Z minusów - rzeczywiście szata graficzna nie każdemu podpasuje, mi nie przeszkadza, ale też nie powala. Irytują błędy korektorskie, literówki. Na plus - zwarta, konkretna, uporządkowana wiedza, dobre ćwiczenia, spojrzenie na poród z różnych stron - wiele rzeczy już wiedziałam, bo jestem po dobrej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno nie czytałam fabuły, może dlatego ta książka tak bardzo mnie wciągnęła. Nie jest to wysoka literatura, ale jest przystępnie napisana, w świat bohaterów wchodzi się łatwo, zaskoczyły mnie fragmenty erotyczne i zakończenie. Książka, która nie nudzi i wciąga co jest dużym plusem!

Dawno nie czytałam fabuły, może dlatego ta książka tak bardzo mnie wciągnęła. Nie jest to wysoka literatura, ale jest przystępnie napisana, w świat bohaterów wchodzi się łatwo, zaskoczyły mnie fragmenty erotyczne i zakończenie. Książka, która nie nudzi i wciąga co jest dużym plusem!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Krótka, treściwa, dobrze porządkuje temat asertywnych zachowań. Treść bardzo uspokaja, układa emocje. Czytając warto odnajdywać w swoim życiu analogiczne przykłady, bo wiadomo, że te przedstawione w książce brzmią sztucznie i dobrze jest przełożyć je na "normalne życie".

Krótka, treściwa, dobrze porządkuje temat asertywnych zachowań. Treść bardzo uspokaja, układa emocje. Czytając warto odnajdywać w swoim życiu analogiczne przykłady, bo wiadomo, że te przedstawione w książce brzmią sztucznie i dobrze jest przełożyć je na "normalne życie".

Pokaż mimo to

Okładka książki Instrukcja obsługi faceta Suzan Giżyńska, Katarzyna Miller
Ocena 5,7
Instrukcja obs... Suzan Giżyńska, Kat...

Na półkach:

Stereotypowa i w pewnych kwestiach wykluczająca się sama. Na plus wszystkie fragmenty mające na celu dodać kobietom odwagi i pewności siebie (np. rozdział o byciu z przemocowcem). Niczego nowego się jednak nie dowiedziałam, nic odkrywczego, pewnie też dlatego, że znam wiele publikacji i wypowiedzi p. Kasi Miller i bardzo ją sobie cenię. Dochodzę jednak do wniosku, że wolę jej słuchać, niż czytać jej książki.

Stereotypowa i w pewnych kwestiach wykluczająca się sama. Na plus wszystkie fragmenty mające na celu dodać kobietom odwagi i pewności siebie (np. rozdział o byciu z przemocowcem). Niczego nowego się jednak nie dowiedziałam, nic odkrywczego, pewnie też dlatego, że znam wiele publikacji i wypowiedzi p. Kasi Miller i bardzo ją sobie cenię. Dochodzę jednak do wniosku, że wolę...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Co czytali sobie kiedy byli mali? Jarosław Mikołajewski, Ewa Świerżewska
Ocena 6,5
Co czytali sob... Jarosław Mikołajews...

Na półkach:

Można się zainspirować, choć sporo lektur pamiętam też ze swojego dzieciństwa. Oprawa graficzna książki rzeczywiście bardzo interesująca. Ciekawe (czasem zupełnie odmienne) punkty widzenia na temat tych samych lektur, zabawne anegdoty, książka o książkach - mi się podoba!

Można się zainspirować, choć sporo lektur pamiętam też ze swojego dzieciństwa. Oprawa graficzna książki rzeczywiście bardzo interesująca. Ciekawe (czasem zupełnie odmienne) punkty widzenia na temat tych samych lektur, zabawne anegdoty, książka o książkach - mi się podoba!

Pokaż mimo to

Okładka książki Klechdy sezamowe Jan Lenica, Bolesław Leśmian
Ocena 7,7
Klechdy sezamowe Jan Lenica, Bolesła...

Na półkach: ,

W moim sercu jako ulubione zawsze pozostaną "Przygody Sindbada Żeglarza" jako wspomnienie z dzieciństwa, ale "Klechdy sezamowe" również mają taki swój baśniowy, niesamowity klimat, dla sympatyków Leśmiana na pewno coś magicznego. Inne światy, cudaczne postacie i to, co lubię najbardziej - żarciki i poczucie humoru.

W moim sercu jako ulubione zawsze pozostaną "Przygody Sindbada Żeglarza" jako wspomnienie z dzieciństwa, ale "Klechdy sezamowe" również mają taki swój baśniowy, niesamowity klimat, dla sympatyków Leśmiana na pewno coś magicznego. Inne światy, cudaczne postacie i to, co lubię najbardziej - żarciki i poczucie humoru.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekka książka na jeden wieczór. Kilka prostych prawd ukazanych w pigułce.

Lekka książka na jeden wieczór. Kilka prostych prawd ukazanych w pigułce.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytałam ją jak miałam jakieś 13 lat i pamiętam, że z zapartym tchem śledziłam akcję i serce miałam w gardle, a zakończenie dosłownie wgniotło mnie w fotel :) Teraz, po około 10 latach przeczytałam znów i wiadomo, nie miałam już takich emocji jak wtedy, ale książka wciągnęła mnie ponownie już od pierwszej strony. Zręcznie napisana, konkretnie, intryguje.

Czytałam ją jak miałam jakieś 13 lat i pamiętam, że z zapartym tchem śledziłam akcję i serce miałam w gardle, a zakończenie dosłownie wgniotło mnie w fotel :) Teraz, po około 10 latach przeczytałam znów i wiadomo, nie miałam już takich emocji jak wtedy, ale książka wciągnęła mnie ponownie już od pierwszej strony. Zręcznie napisana, konkretnie, intryguje.

Pokaż mimo to