anitan222

Profil użytkownika: anitan222

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 8 lata temu
3
Przeczytanych
książek
3
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
12
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Uwielbiam jeździć na rowerze i wybieram się w podobne rejony, więc dodatkowo z większym zainteresowaniem przerzucałam kolejne kartki. Styl jest naturalny, niewymuszony. No i najfajniejsze historie spotkanych ludzi. To zawsze porusza mnie najbardziej.

Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Uwielbiam jeździć na rowerze i wybieram się w podobne rejony, więc dodatkowo z większym zainteresowaniem przerzucałam kolejne kartki. Styl jest naturalny, niewymuszony. No i najfajniejsze historie spotkanych ludzi. To zawsze porusza mnie najbardziej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Makaron może być różny: biały, pełnoziarnisty, z mąki durum, może mieć kształt wstążki, muszelek, gwiazdek, może być kilkujajeczny lub sojowy, który zaleje się tylko wodą i po chwili jest już gotowy. Zwykle pakowany jest w plastikowe torebki, czasem w papierowe. Ten makaron akurat jest „w sakwach”. Ten, znaczy, który wozi ze sobą Piotr Strzeżysz,niestrudzony rowerzysta.
„Makaron w sakwach” to druga książka Piotra, którą się wciąga niczym spagetti.Piotrowi niestraszne są deszcze czy śniegi, potworne wiatry, które każą mu pchać rower zamiast na nim jechać. Chłopak jest często zmęczony, głodny, niewyspany, czasem jest zły i zrezygnowany, ale nigdy nie daje za wygraną, tylko walczy dalej.
W książce pojawiają się trzy podróże, do obu Ameryk. Ta pierwsza w Andy – nieudana, zostaje ponowiona w kolejnym roku. Jednak jak to w podróży, sporo się dzieje i nie zawsze idzie wszystko tak, jak się zaplanowało. Piotr kieruje się instynktem i przeczuciami. W jednej chwili potrafi zmienić plany.
Autor jest samotnikiem. Nie przepada za ludźmi. Stara się być niezależny, wożąc w swoich sakwach nie tylko makaron, który najczęściej je z…makaronem, ewentualnie z dodatkiem vegety (i wcale nie, dlatego że to jego ulubione danie), ale również swój rozkładany dom. Rzadko przyjmuje zaproszenia od ludzi, wybierając swoją pustelnię w namiocie, gdzie czuje się bezpieczny. Mimo jednak tej próby niezależności, często od dobroci ludzi jest zależny i z taką bezinteresowną dobrocią i pomocą często się spotyka. Spanie w namiocie to bowiem jedno, ale gdy potworny ziąb na dworze albo kręcący się niebezpieczni ludzie w Ameryce Południowej czy jeszcze bardziej niebezpieczne niedźwiedzie na Alasce, to warto skryć się gdzieś bliżej nawet tych, za którymi się nie przepada.
Brak pośpiechu, terminów i spotkań. Trwanie w czasie bez pędzenia. Bycie tu i teraz. To jest to, co Piotr lubi najbardziej i udowadnia, że warto przekraczać granice i marzyć. Niby wszyscy wiedzą, że warto, ale tak niewielu naprawdę to robi.

Makaron może być różny: biały, pełnoziarnisty, z mąki durum, może mieć kształt wstążki, muszelek, gwiazdek, może być kilkujajeczny lub sojowy, który zaleje się tylko wodą i po chwili jest już gotowy. Zwykle pakowany jest w plastikowe torebki, czasem w papierowe. Ten makaron akurat jest „w sakwach”. Ten, znaczy, który wozi ze sobą Piotr Strzeżysz,niestrudzony...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Rzeczywistość bywa straszniejsza od sennych koszmarów” - dla wielbicieli thrillerów takie zdanie, to wręcz prowokacja do wstąpienia w przejmujący, pełen tajemnic świat zbrodni. Taką przynętę na „dreszczowych łasuchów” zarzuca Katarzyna Rogińska, autorka powieści „Wieża sokoła”, będącej drugą po „Jeśli czegoś pragnę” książką autorki.
W „Wieży sokoła” nie ma jednej postaci „grającej pierwsze skrzypce”, nie ma też jednej ciągłej powieści. Thriller został podzielony na trzy części i opowiadany jest z trzech różnych punktów widzenia: młodej greczynki Dymitry, od której słów wywodzi się tytuł powieści, wspomnianego już Krzysztofa z zespołem Aperta oraz pani psycholog – Heleny.
Powieść wciągając od początku historią młodej dziewczyny, w pewnym momencie zaskakuje zmianą punktu widzenia, przechodząc do historii Krzysztofa, dwudziestokilkulatka o zdeformowanym ciele. I gdy po raz pierwszy słyszymy o nim z historii Dymitry i w nasze dusze i serce wlewa się żal, i współczucie dla biednego chłopaka, to wczytując się w jego pamiętnik, całe współczucie ustępuje miejsce obrzydzeniu i odrazie. Nasze umysły zaczynają pojmować, że istotę postaci stanowi nie zdeformowane ciało, lecz zdeformowany umysł.
Podczas, gdy pierwsza część powieści, napisana sprawnie i ciekawie – wciąga czytelnika, podobnie jak i część ostatnia, w której bohaterką, w przenośni i dosłownie, jest niepraktykująca już pani psycholog, zwana Kociarą, tak część drugą czyta się opornie i nie chodzi tu o budzący się momentami wstręt, ale o sztuczność prowadzonego przez bohatera tej części, monologu skierowanego do czytelnika. Nie chodzi też o realność historii, bo niewątpliwie takie rzeczy są możliwe, ale o wiarygodność.
Trzy punkty widzenia: ofiary, oprawcy i wybawiciela jest niewątpliwie ciekawym zabiegiem pozwalającym na dogłębne poznanie historii i motywów kierujących bohaterami. I choć całość jest dobrze napisana, a historia niebanalna, to jednak brak jej naturalności, a podzielenie książki na trzy części jednak zastanawia: czy to zabieg celowy, czy jednak przykrywka dla nieumiejętności przeplatania historii poszczególnych bohaterów w jednym ciągu.

„Rzeczywistość bywa straszniejsza od sennych koszmarów” - dla wielbicieli thrillerów takie zdanie, to wręcz prowokacja do wstąpienia w przejmujący, pełen tajemnic świat zbrodni. Taką przynętę na „dreszczowych łasuchów” zarzuca Katarzyna Rogińska, autorka powieści „Wieża sokoła”, będącej drugą po „Jeśli czegoś pragnę” książką autorki.
W „Wieży sokoła” nie ma jednej postaci...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika anitan222

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
3
książki
Średnio w roku
przeczytane
0
książek
Opinie były
pomocne
12
razy
W sumie
wystawione
1
ocenę ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
13
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]