Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W którymś momencie wszyscy podnosimy wzrok i uświadamiamy sobie, że zgubiliśmy się w labiryncie.

W którymś momencie wszyscy podnosimy wzrok i uświadamiamy sobie, że zgubiliśmy się w labiryncie.

Pójdziesz do papierowych miast i nigdy już nie powrócisz.

Pójdziesz do papierowych miast i nigdy już nie powrócisz.

Połowa twojej uwagi jest lepsza niż cała kogoś innego.

Połowa twojej uwagi jest lepsza niż cała kogoś innego.

- Dlaczego palisz tak cholernie szybko? - zapytałem. (...) Uśmiechnęła się, rozradowana jak dzieciak w ranek Bożego Narodzenia i rzekła: - Wszyscy palicie dla przyjemności. Ja palę po to, aby umrzeć.

- Dlaczego palisz tak cholernie szybko? - zapytałem. (...) Uśmiechnęła się, rozradowana jak dzieciak w ranek Bożego Narodzenia i rzekła: - Wszyscy palicie dla przyjemności. Ja palę po to, aby umrzeć.

Odchodzenie jest przyjemne i czyste, tylko kiedy zostawia się za sobą coś ważnego, coś, co miało dla nas znaczenie. Kiedy wyrywa się życie razem z korzeniami. Ale tego nie da się zrobić, dopóki nasze życie nie zapuści korzeni.

Odchodzenie jest przyjemne i czyste, tylko kiedy zostawia się za sobą coś ważnego, coś, co miało dla nas znaczenie. Kiedy wyrywa się życie razem z korzeniami. Ale tego nie da się zrobić, dopóki nasze życie nie zapuści korzeni.

[...] bezinteresowność i odwaga nie tak bardzo się różnią.

[...] bezinteresowność i odwaga nie tak bardzo się różnią.

Czyny są ważniejsze niż słowa.

Czyny są ważniejsze niż słowa.

- Simon! - Nie, ja jestem Jace. Simon to podstępna mała łasica z kiepską fryzurą i dziwacznym pojęciem o modzie. - Och, zamknij się. - burknęła Clary, bardziej automatycznie niż z rzeczywistą urazą. - Chciałam do niego zadzwonić, zanim pójdę spać. Sprawdzić, czy bezpiecznie dotarł do domu. (...) - Tyle się dzieje, a ty się martwisz o łasicę? - Nie nazywaj go tak. Wcale nie wygląda jak łasica. - Może masz rację. Spotkałem w życiu parę atrakcyjnych łasic. On raczej przypomina szczura.

- Simon! - Nie, ja jestem Jace. Simon to podstępna mała łasica z kiepską fryzurą i dziwacznym pojęciem o modzie. - Och, zamknij się. - burknęła Clary, bardziej automatycznie niż z rzeczywistą urazą. - Chciałam do niego zadzwonić, zanim pójdę spać. Sprawdzić, czy bezpiecznie dotarł do domu. (...) - Tyle się dzieje, a ty się martwisz o łasicę? - Nie nazywaj go tak. Wcale nie wygl...

- Nikt nie jest doskonały - szepczę. - To nie tak. Jedna wada mija, zastępuje ją inna.

- Nikt nie jest doskonały - szepczę. - To nie tak. Jedna wada mija, zastępuje ją inna.

Zostawić nas z Erikiem to jak wynająć opiekunkę, która spędza czas na ostrzeniu noży.

Zostawić nas z Erikiem to jak wynająć opiekunkę, która spędza czas na ostrzeniu noży.

Jace zrobił urażoną minę. – Dziennik bez żadnego rysunku mojej podobizny? A gdzie gorące fantazje? Okładki romansów? Gdzie... – Wszystkie dziewczyny, które poznajesz, zakochują się w tobie? – zapytała cicho Clary. Pytanie spuściło z niego powietrze jak szpilka przekłuwająca balon. – To nie jest miłość – odparł Jace po chwili. – Przynajmniej... – Spróbuj nie być czarujący przez cały czas – poradziła mu Clary. – To może przynieść wszystkim ulgę.

Jace zrobił urażoną minę. – Dziennik bez żadnego rysunku mojej podobizny? A gdzie gorące fantazje? Okładki romansów? Gdzie... – Wszystkie dziewczyny, które poznajesz, zakochują się w tobie? – zapytała cicho Clary. Pytanie spuściło z niego powietrze jak szpilka przekłuwająca balon. – To nie jest miłość – odparł Jace po chwili. – Przynajmniej... – Spróbuj nie być czarujący przez ...

Wszystko, co się połączyło, kiedyś się rozpadnie".

Wszystko, co się połączyło, kiedyś się rozpadnie".

Zawsze w drodze, zawsze na szlaku". [Whitman]

Zawsze w drodze, zawsze na szlaku". [Whitman]

- Nie zamykasz się, kiedy czujesz strach, budzisz się. Widziałem. To fascynujące. - Puszcza mnie, ale się nie odsuwa. Jego ręka muska moją szczękę po szyję. - Czasem, po prostu...Chciałbym zobaczyć ja się budzisz.

- Nie zamykasz się, kiedy czujesz strach, budzisz się. Widziałem. To fascynujące. - Puszcza mnie, ale się nie odsuwa. Jego ręka muska moją szczękę po szyję. - Czasem, po prostu...Chciałbym zobaczyć ja się budzisz.