Najnowsze artykuły
-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
-
ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński2
-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz4
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński37
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[4]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,0 / 10
301 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 564
Opinie: 50
Cykl:
Igrzyska śmierci (tom 3)
Średnia ocen:
7,7 / 10
2860 ocen
Oceniła na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 4831
Opinie: 125
Średnia ocen:
7,3 / 10
1403 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 2762
Opinie: 21
Przeczytała:
2015-10-04
2015-10-04
Średnia ocen:
7,4 / 10
433 ocen
Na półkach:
Zobacz opinię (3 plusy)
Czytelnicy: 917
Opinie: 6
Zobacz opinię (3 plusy)
To jedna z książek Lucy Maud Montgomery, która podobała mi się najmniej. To prawda, lektura była bardzo ciekawa, a przygody z Marysią Vance były nader barwne i zabawne. Tylko brakowało mi Ani - naszej rudej, wesołej Ani, która przemieniła się już w czułą, dojrzałą matkę. W poprzedniej części przynajmniej było więcej dawnej Shirley'ówny, ze zwiększoną chęcią czytało się końcówkę poprzedniej książki, a tutaj nie było już nic, prócz sztywnych rozmów Ani z panią Kornelią Elliott.
Jeżeli chodzi o perypetie dzieciaków, podobały mi się one, aczkolwiek wolałam wpadki i radości Ani. Jej potomstwo to nie jest już to samo. Mimo to każda z części, zarówno pierwsza jak i ta, mają w sobie coś niezwykłego, i za to tak je lubię. A najbardziej małą Rillę, której przygoda z Marysią i suszonymi sztokfiszami rozbawiła mnie do łez. Czytałam z zapartym tchem w piersiach o tym, kiedy to Una błagała panią Elliott do przygarnięcia niesfornej dziewczynki. Wiele było w niej momentów, kiedy śmiałam się i smuciłam, bałam i nie traciłam nadziei. Lecz te uczucia nie były tak intensywne, jak w poprzednich częściach, a także jednej kolejnej. Ogólnie oceniam tę książkę na 6/10.
To jedna z książek Lucy Maud Montgomery, która podobała mi się najmniej. To prawda, lektura była bardzo ciekawa, a przygody z Marysią Vance były nader barwne i zabawne. Tylko brakowało mi Ani - naszej rudej, wesołej Ani, która przemieniła się już w czułą, dojrzałą matkę. W poprzedniej części przynajmniej było więcej dawnej Shirley'ówny, ze zwiększoną chęcią czytało się...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to