Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Zabić drozda" to uniwersalna opowieść o dzieciństwie i poznawaniu tego, co dobre i złe. Za Antonim Słonimskim należy po tej lekturze powtórzyć, "Jeśli nie wiesz, jak należy się w jakiejś sytuacji zachować, na wszelki wypadek zachowuj się przyzwoicie".
Harper Lee porusza trudne problemy rasizmu, dyskryminacji i niesprawiedliwości w społeczeństwie amerykańskim lat 30. XX wieku. Robi to jednak w sposób dość lekki, głównie dzięki temu, że narratorem powieści jest ośmioletnia dziewczynka. Bez wątpienia pozycja obowiązkowa na liście lektur.

"Zabić drozda" to uniwersalna opowieść o dzieciństwie i poznawaniu tego, co dobre i złe. Za Antonim Słonimskim należy po tej lekturze powtórzyć, "Jeśli nie wiesz, jak należy się w jakiejś sytuacji zachować, na wszelki wypadek zachowuj się przyzwoicie".
Harper Lee porusza trudne problemy rasizmu, dyskryminacji i niesprawiedliwości w społeczeństwie amerykańskim lat 30. XX...

David Lagercrantz zaskakuje właśnie tym, że jego kontynuacja kultowej serii Millennium... nie zaskakuje.

Wbrew oczywistym obawom, że książce Lagercrantza daleko będzie do trylogii Larssona, okazuje się, że "Co nas nie zabije" bardzo przypomina jej dwa ostatnie tomy. Nie jest to tak klasycznie napisany kryminał jak "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", ale niewątpliwie czyta się go przyjemnie. Znów pojawia się wątek mrocznej przeszłości Lisbeth, jej relacji rodzinnych i talentu hakerskiego, znów na tropie międzynarodowej afery jest Mikael Blomkvist. Książka nie jest majstersztykiem, ale utrzymuje się właśnie na poziomie dwóch poprzednich tomów.

Jest jednak coś, czym Lagercrantz zaskakuje, a tym czymś jest język. Obawiałam się, że nie uda się nowemu autorowi pisać językiem Larssona, a bohaterowie powieści przestaną być wiarygodni. Jednak dla większości czytelników zmiana autora na płaszczyźnie językowej nie powinna być zauważalna.

Jeszcze kilka dni temu sama szukałam odpowiedzi na pytanie, czy po "Co nas nie zabije" warto sięgnąć. Dziś odpowiem, że tak.

David Lagercrantz zaskakuje właśnie tym, że jego kontynuacja kultowej serii Millennium... nie zaskakuje.

Wbrew oczywistym obawom, że książce Lagercrantza daleko będzie do trylogii Larssona, okazuje się, że "Co nas nie zabije" bardzo przypomina jej dwa ostatnie tomy. Nie jest to tak klasycznie napisany kryminał jak "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", ale niewątpliwie...