Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Pierwsze 50 stron trochę nudzi, fabuła powoli się rozwija, ale im głębiej w las, tym ciekawiej. Zakończenie szokuje. Bardzo dobra lektura, warto przeczytać.

Pierwsze 50 stron trochę nudzi, fabuła powoli się rozwija, ale im głębiej w las, tym ciekawiej. Zakończenie szokuje. Bardzo dobra lektura, warto przeczytać.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Nawiedzenia. Historie prawdziwe Robert David Chase, Ed Warren, Lorraine Warren
Ocena 5,8
Nawiedzenia. H... Robert David Chase,...

Na półkach: ,

W tytule "historie prawdziwe", a w rzeczywistości są to legendy, w które niektórzy wierzą, większość nie. Totalna pomyłka.

W tytule "historie prawdziwe", a w rzeczywistości są to legendy, w które niektórzy wierzą, większość nie. Totalna pomyłka.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bez słowa, autorstwa Rosie Walsh. Powieść obyczajowa. Historia Sarah i Eddiego. Miłość, która nie powinna się wydarzyć. Śmierć bliskiej osoby. Głęboka depresja. Mnóstwo zwrotów akcji, wielokrotnie byłem mocno zaskoczony. Obawiałem się, że książka będzie zbyt "dziewczyńska", ale tak nie jest. Ciekawa historia, która na szczęście nie jest przesłodzona. Podejrzewam, że niewielu facetów ją przeczyta, ale ja tę książkę szczerze polecam. Każdemu.

Bez słowa, autorstwa Rosie Walsh. Powieść obyczajowa. Historia Sarah i Eddiego. Miłość, która nie powinna się wydarzyć. Śmierć bliskiej osoby. Głęboka depresja. Mnóstwo zwrotów akcji, wielokrotnie byłem mocno zaskoczony. Obawiałem się, że książka będzie zbyt "dziewczyńska", ale tak nie jest. Ciekawa historia, która na szczęście nie jest przesłodzona. Podejrzewam, że...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kultowy horror. Książka, która wbija w fotel, nie żałuję żadnej złotówki, którą na nią wydałem. Czytajcie!

Kultowy horror. Książka, która wbija w fotel, nie żałuję żadnej złotówki, którą na nią wydałem. Czytajcie!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Stało się. 1411 stron Pisma Świętego zostały przeczytane. Przed kupnem długo wahałem się, który przekład Starego i Nowego Testamentu będzie najodpowiedniejszy. Najpopularniejsza jest Biblia Tysiąclecia, którą słyszymy w Kościołach. Za najlepszy przekład uznawana jest Biblia Poznańska. Jednak zdecydowałem się na Biblię Warszawsko-Praską z kilku powodów:

Po pierwsze: została przetłumaczona samodzielnie przez biskupa Kazimierza Romaniuka. Jest to drugi od czasu przekładu ks. Wujka kompletny przekład na język polski wykonany w całości przez jedną osobę oraz pierwsze w polskiej historii wykonane przez jedną osobę tłumaczenie z języków oryginalnych. Tłumaczenie zajęło biskupowi (uczestnikowi m.in. Powstania Warszawskiego) 35 lat.

Po drugie: w porównaniu do Biblii Poznańskiej jest łatwiejsza w czytaniu. Archaiczne zwroty zostały zastąpione nowoczesnymi; sens pozostał niezmieniony. Tekst jest znacznie bardzieł zrozumiały.

Po trzecie: kwestia występowania Bożego imienia. Ten powód był dla mnie decydujący. W popularnej Biblii Tysiąclecia imię Boże - Jahwe występowało masowo w I i II wydaniu. Obecnie zostało praktycznie wyeliminowane, występuje zaledwie w kilku miejscach. W oryginalnych przekładach imię Boże pojawia się często. W Biblii Warszawsko-Praskiej wierność oryginałowi w tej kwestii została zachowana - Jahwe w tym przekładzie występuje ponad 3500 razy. Nie rozumiem tej zmiany w BT. Zlikwidowano w niej imię Boże, zamiast tego występuje "Pan". Problem w tym, że wyrażenie "Pan" jest zbyt ogólne i może być używane w kilku religiach. Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy nie używać imienia Bożego zawartego w oryginałach Starego Testamentu.

Po czwarte: jakość wykonania i cena. Biblia Warszawsko-Praska jest tańsza od Biblii Tysiąclecia, pomimo tego, że zawiera 121 ilustracji Gustave'a Doré, a papier jest wyraźnie lepszej jakości niż w BT. Biblia zawiera osobiste błogosławieństwo Jana Pawła II, którego udzielił czytelnikom Biblii 19 marca 2005 roku. Jest to jeden z ostatnich dokumentów jakie podpisał.

Nie jestem przeciwnikiem Biblii Tysiąclecia. Jednakże Biblię Warszawsko-Praską stawiam nieco wyżej z powyższych powodów. Najważniejsze jednak, aby czytać Słowo Boże, bez względu na przekład.

Stało się. 1411 stron Pisma Świętego zostały przeczytane. Przed kupnem długo wahałem się, który przekład Starego i Nowego Testamentu będzie najodpowiedniejszy. Najpopularniejsza jest Biblia Tysiąclecia, którą słyszymy w Kościołach. Za najlepszy przekład uznawana jest Biblia Poznańska. Jednak zdecydowałem się na Biblię Warszawsko-Praską z kilku powodów:

Po pierwsze: została...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wstrząsająca historia, ponieważ jest prawdziwa. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że Robert Enke ma wszystko - kochającą żonę, dziecko, świetny "zawód" bramkarza, pieniądze. Lecz depresja nie wybiera. Można mieć wszystko, ale chorując na depresję, nie ma to żadnego znaczenia. Wybitny bramkarz, któremu nikt nie był w stanie pomóc. Depresja jest w Polsce ciągle lekceważona. Ta książka pomoże niektórym osobom zrozumieć, że depresja to choroba. Warto przeczytać.

Wstrząsająca historia, ponieważ jest prawdziwa. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że Robert Enke ma wszystko - kochającą żonę, dziecko, świetny "zawód" bramkarza, pieniądze. Lecz depresja nie wybiera. Można mieć wszystko, ale chorując na depresję, nie ma to żadnego znaczenia. Wybitny bramkarz, któremu nikt nie był w stanie pomóc. Depresja jest w Polsce ciągle lekceważona. Ta...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to