Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jest rewelacyjnie napisana, przyznaję - jasno, klarownie i interesująco. Czyta się szybkim tempem i nie sposób się nudzić. Zawiera pełno przykładów z historii i wnioski z nich płynące są inteligentne. Jest to jednak pozycja do granic możliwości socjopatyczna, promująca postawę makiaweliczną. Rady w niej zawarte są może i efektywne, ale jedynie na krótką metę i łudzi się każdy, kto uważa że będzie po ich stosowaniu wiódł szczęśliwsze życie.

Szczerze życzę każdemu kto chce przeczytać / już przeczytał tą książkę, by nią zainspirowany wciągnął się w poważne studiowanie historii. Wtedy sam(a) zobaczy, że ludzie stosujący opisane w książce chwyty nie cieszyli się ani spokojem wewnętrznym, ani prawdziwą miłością, ani nawet trwałą władzą. Życie wszystko reguluje i nie sposób wyjść poza jego zasady - jeśli krzywdzisz innych dla własnego zysku, nie zaznasz ani szczęścia, ani spokoju, ani faktycznego sukcesu.

Piszę o tym, ponieważ jest to niesamowicie istotna lekcja, której nauczyłam się z obserwacji zachowań w mojej dysfunkcyjnej rodzinie, konsekwencji swoich zachowań kiedy chciałam stosować rady zawarte w książce R. Greena, a także właśnie z lektury wielu książek stricte historycznych. Nie dajcie się ogłupić i wybierzcie szczęście. Życie w dobru, prawdzie i szacunku da Wam o wiele więcej poczucia spełnienia, niż możecie sobie teraz wyobrazić.

Jest rewelacyjnie napisana, przyznaję - jasno, klarownie i interesująco. Czyta się szybkim tempem i nie sposób się nudzić. Zawiera pełno przykładów z historii i wnioski z nich płynące są inteligentne. Jest to jednak pozycja do granic możliwości socjopatyczna, promująca postawę makiaweliczną. Rady w niej zawarte są może i efektywne, ale jedynie na krótką metę i łudzi się...

Duży plus za oprawę graficzną, a o ile pamięta się o sporym dystansie do czytanej treści, to da się przez nią przejść. Miejscami zabawna, ale zdecydowanie nie jest ani niczym nowym, ani ciekawym. Jeszcze większy dystans najlepiej mieć też do wszystkich rad tam podanych - zdecydowanie nie są najlepsze, niektóre wręcz sprawiają że włosy stają dęba; jak zdradzać? Udawać intelektualistkę? Być humorzastą i rozkapryszoną? A gdzie tu ta legendarna elegancja? Stać nas na więcej ...

Duży plus za oprawę graficzną, a o ile pamięta się o sporym dystansie do czytanej treści, to da się przez nią przejść. Miejscami zabawna, ale zdecydowanie nie jest ani niczym nowym, ani ciekawym. Jeszcze większy dystans najlepiej mieć też do wszystkich rad tam podanych - zdecydowanie nie są najlepsze, niektóre wręcz sprawiają że włosy stają dęba; jak zdradzać? Udawać...

Muszę przyznać, że trudno się ją czyta, ale mimo to jest ciekawa.

Muszę przyznać, że trudno się ją czyta, ale mimo to jest ciekawa.