-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2018-12-17
2016-10-13
Moje lubienie tej książki narastało. Na początku czytało się okej, ale całość bez szału. Dopiero potem wszystko zaczęło się składać w jedną całość, mówić o czymś więcej. Ma się wrażenie, że ten świat żyje samodzielnie, nie jest mu potrzebny czytelnik. Dlatego też pewne kwestie się nie wyjaśniają - ale to może i lepiej.
I bardzo podobał mi się Lekcyjonarz, jako koncepcja.
Najlepsza książka jaką przeczytałam w 2016
Moje lubienie tej książki narastało. Na początku czytało się okej, ale całość bez szału. Dopiero potem wszystko zaczęło się składać w jedną całość, mówić o czymś więcej. Ma się wrażenie, że ten świat żyje samodzielnie, nie jest mu potrzebny czytelnik. Dlatego też pewne kwestie się nie wyjaśniają - ale to może i lepiej.
I bardzo podobał mi się Lekcyjonarz, jako...
2016-08-19
Zabawna, jak typowe środkowe książki Pratchetta, tłumaczenie tekstu opery - cudowne. Wiedźmy pokazane w charakterystyczny, złośliwy, ale i intrygujący sposób. Każda inna i każda czymś przyciąga. Bardzo mi się spodobała, także za to, blisko mnie lądujące "wspaniały charakter. Aha - i niezłe włosy"
Zabawna, jak typowe środkowe książki Pratchetta, tłumaczenie tekstu opery - cudowne. Wiedźmy pokazane w charakterystyczny, złośliwy, ale i intrygujący sposób. Każda inna i każda czymś przyciąga. Bardzo mi się spodobała, także za to, blisko mnie lądujące "wspaniały charakter. Aha - i niezłe włosy"
Pokaż mimo to
Dobra, to jest najlepsza książka przeczytana w 2018.
Dlaczego tak urzekł mnie ten zbiór opowiadań? Z kilku powodów. Po pierwsze - warsztat. To jest genialne operowanie językiem. Zabawne opowiadania są zabawne. Poważne są klimatyczne, a to ostatnie jest dla mnie tak kure*sko przerażające, taką grozą wynikającą z popełniania zwykłych, prozaicznych błędów. Które mają katastrofalne skutki. To opowiadanie w ogóle jest powodem, dla którego jednak zdecydowałam się zdetronizować Prawy umysł (nie do końca, bo nie jego wina, że spotkałam lepsze książki).
Po trzecie, czytam te opowiadania i czuję, jakbym to ja pisała. Nie zrozumcie mnie źle, ja nie piszę tak dobrze. Ale jest coś takiego w tym charakterze, w sposobie pisania, tworzenia bohaterów i wszystkiego, że gdybym miała taki warsztat i takie pomysły, napisałabym takie opowiadania. To brzmi jak coś, co można powiedzieć o dowolnej książce, ale nie. Nie spotkałam się z czymś takim i to trochę dziwne doświadczenie.
Z minusów autorka ma ten sam problem co ja: zakańczanie swoich utworów. Jest pomysł na clue, jest na to zdanie, które wybrzmi w zakończeniu, ale właśnie. To jest taka ładna błyskotka na koniec, a nie prawdziwe zakończenie. Najbardziej to gryzie chyba w opowiadaniu o burdelu.
Ale polecam. Jeżu, jak polecam.
Dobra, to jest najlepsza książka przeczytana w 2018.
więcej Pokaż mimo toDlaczego tak urzekł mnie ten zbiór opowiadań? Z kilku powodów. Po pierwsze - warsztat. To jest genialne operowanie językiem. Zabawne opowiadania są zabawne. Poważne są klimatyczne, a to ostatnie jest dla mnie tak kure*sko przerażające, taką grozą wynikającą z popełniania zwykłych, prozaicznych błędów. Które mają...