Opinie użytkownika
Nie chcę dawać gwiazdek, bo wierzę, że książka przedstawia jakąś wartość i może osoby, które lepiej się znają ją ocenią. Jeśli jednak ktoś planuje kupić tę książkę, powinien wiedzieć, że nie jest to lektura lekka i przyjemna. Dla niektórych rodziców małych dzieci może być wręcz odpychająca i szokująca. Trzeba się liczyć, że wielokrotnie występuje tam określenie kuzynki...
więcej Pokaż mimo toBardzo ważna rzecz Kochani - to jest wznowienie wydania pod poprzednim tytułem: "A teraz śpij" - ja się nadziałam, bo myślałam, ze to jakaś nowość :(
Pokaż mimo toBardzo ciekawa książka, inna niż wszystkie. Przepiękne ilustracje. Mój synek kocha szczury, więc dodatkowa gwiazdka za trafienie w nasze zainteresowania ;) Fajna, niebanalna historia, dobra do przemyśleń i refleksji, ciekawa, wzruszająca. Synek zainteresował się gwarą śląską i mamy z tego niezłą zabawę :) Piękne podkreślenie roli i pracy górników, ale bez nadęcia. Nie daję...
więcej Pokaż mimo toU nas książeczka się nie sprawdziła. Może zaznaczę, że chodzi o dziecko 4-letnie :) W przeciwieństwie do "Roku w przedszkolu" czy "Roku w krainie czarów", do tej pozycji dziecko nie chciało wracać, mówiło, że za dużo tu obrazków. Rzeczywiście, ilość szczegółów może być męcząca i - choć misterna, wycinankowa robota zachwyca i wzbudza szacunek - to jednak przebieg losów...
więcej Pokaż mimo toCiekawa książeczka, jednak średnio trafiona dla naszego 4-latka. Synka co prawda bardzo zainteresowała rakieta z kartonu z napędem z suszarki, ale jednak trwało to chwilę. Uwielbiam rysunki pana Liputa, jednak w przypadku tej pozycji jest wg mnie za mało tekstu, a same obrazki też mieszczą w sobie za mało treści (choć pełno na nich wszystkiego ;)). Dla nas to taka...
więcej Pokaż mimo to
Moja recenzja tej książki znajduje się tutaj:
„Ru” – mała książka o wielkich sprawach
http://www.abcwietnam.pl/newsy-z-wietnamu/328-ru-mala-ksiazka-o-wielkich-sprawach.html
Mam nadzieję, że podanie linku jest w porządku, jeśli nie - będę musiała ją przepisać ;)
Książeczkę polecam bez chwili wahania :)
Jako od 10 lat torunianka mówię z czystym sercem: uwielbiam tę książkę! Prezentuję ją każdemu znajomemu, kto studiował ze mną w Toruniu lub wciąż tu mieszka, a o tak cudnej "lokalnej" lekturze nie wie.
Moim zdaniem książka w warstwie językowej przypomina nieco Sapkowskiego, ale zabarwiona piernikowym kolorytem i toruńskimi legendami tworzy jakąś staro-nową niesamowitą...
Ta książka jest jak chodzenie po linie...
Po linie naszych zasad moralnych, którą przez całe dotychczasowe życie pletliśmy z pomocą naszych opiekunów, pedagogów, autorytetów, księży itd.
Gdy zagłębiamy się w fabułę Lolity, niejednokrotnie tracimy równowagę. Nasze ciało, balansujące na linie, przechyla się silnie raz w jedną, raz w drugą stronę, grożąc upadkiem.
Pożądanie...