Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Moja pierwsza książka Kinga. Pomysł oryginalny. Klimat dreszczowca utrzymywał się cały czas mimo że akcja działa się cały czas właściwie w jednym pokoju. Zakończenie trochę musiałam przeprawić, ale autor na pewno zawita u mnie na dłużej.

Moja pierwsza książka Kinga. Pomysł oryginalny. Klimat dreszczowca utrzymywał się cały czas mimo że akcja działa się cały czas właściwie w jednym pokoju. Zakończenie trochę musiałam przeprawić, ale autor na pewno zawita u mnie na dłużej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moja pierwsza książka Michalak i nie zachęciła do tego żeby sięgnąć po kolejne. Sama nie wiem co myśleć... Historia strasznie w moim odczuciu odrealniona i naiwna. Wątek "kryminalny" wpleciony bez sensu i zupełnie nie pociągnięty dalej. Całe to "spełnianie cudzych marzeń" przez Amelię to już szczyt naiwności (może z wyjątkiem odmiany mieszkania Kseni). Smutna przeszłość bohaterów szczególnie Tosi jakoś nie pasowała do całości książki... Chyba najlepiej mi się czytało te kilka stron opowiedzianych z perspektywy Olgierda. Ogólnie historia napisana irytującym patetycznym językiem, historia zbyt naiwna żeby czytelnik mógł w nią uwierzyć a już wątek z tym, że Amelia i Olgierd kiedyś tam się już spotkali i "byli sobie od zawsze przeznaczeni" zakrawa na zwyczajnego harlekina.... Jak dla mnie książka sprawia wrażenie jakby była pisana na kolanie a nad autorką wisiał deadline....
Plus za wątek przyjaźni między bohaterkami, który dodaje optyizmu całości.

Moja pierwsza książka Michalak i nie zachęciła do tego żeby sięgnąć po kolejne. Sama nie wiem co myśleć... Historia strasznie w moim odczuciu odrealniona i naiwna. Wątek "kryminalny" wpleciony bez sensu i zupełnie nie pociągnięty dalej. Całe to "spełnianie cudzych marzeń" przez Amelię to już szczyt naiwności (może z wyjątkiem odmiany mieszkania Kseni). Smutna przeszłość...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Do przeczytania zachęcił mnie obejrzany film, który bardzo dobrze mi się oglądało, choć był trochę naiwny. Historia przedstawiona w książce okazała się bardziej wiarygodna (przynajmniej dla mnie)i co ważne obejmowała prawie 50 lat życia głównych bohaterów a to o jakieś 15 lat więcej niż w filmie:)
Ogólnie bardzo dobrze mi się ją czytało, historia mnie wciągnęła na tyle, że mam zamiar zabrać się za inne książki Ahern.
POLECAM!

Do przeczytania zachęcił mnie obejrzany film, który bardzo dobrze mi się oglądało, choć był trochę naiwny. Historia przedstawiona w książce okazała się bardziej wiarygodna (przynajmniej dla mnie)i co ważne obejmowała prawie 50 lat życia głównych bohaterów a to o jakieś 15 lat więcej niż w filmie:)
Ogólnie bardzo dobrze mi się ją czytało, historia mnie wciągnęła na tyle, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie od niej zaczęła się równia pochyła u Musierowicz....

Dla mnie od niej zaczęła się równia pochyła u Musierowicz....

Pokaż mimo to


Na półkach:

Stały - przeciętny poziom "nowszych" tomów Jeżycjady został zachowany.

Stały - przeciętny poziom "nowszych" tomów Jeżycjady został zachowany.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Moja ukochana część Jeżycjady... Jeszcze nie raz do niej wrócę

Moja ukochana część Jeżycjady... Jeszcze nie raz do niej wrócę

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Spodziewałam się wciągającego kryminału a dostałam meeega irytującą główną bohaterkę, która nie wywołała u mnie żadnych innych emocji oprócz znudzenia i irytacji...

Spodziewałam się wciągającego kryminału a dostałam meeega irytującą główną bohaterkę, która nie wywołała u mnie żadnych innych emocji oprócz znudzenia i irytacji...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka, która wymyka się ramom zwyczajnej oceny...

Książka, która wymyka się ramom zwyczajnej oceny...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgając po książkę ( a właściwie książeczkę:)) Gary Chapmana miałam już za sobą kilka poradników na temat miłości. Trafiały się lepsze, gorsze, ten niestety nie przypadł mi do gustu. Nie przekazał mi nic odkrywczego. Być może po jak dla mnie genialnej książce "Polubić czy poślubić" każdy następny "poradnik o miłości" będę oceniała surowiej.
Autor podaje nam na tacy przepis na udany związek - wystarczy odkryć i nauczyć się rozróżnić swój język wyrażania i odczuwania miłości; jak i język miłości partnera. Nie neguje zdania autora, że jest to bardzo pomocne w budowaniu relacji, ale jak dla mnie przekaz książki jest nazbyt nawet uproszczony. Może jako część większej całości czytałby się lepiej.
Dla czytelników lubiących popatrzeć na swój związek z boku i chcących odświeżyć albo zdystansować się do zagadnień miłości - polecam jednak inne pozycje z półki "poradniki".

Sięgając po książkę ( a właściwie książeczkę:)) Gary Chapmana miałam już za sobą kilka poradników na temat miłości. Trafiały się lepsze, gorsze, ten niestety nie przypadł mi do gustu. Nie przekazał mi nic odkrywczego. Być może po jak dla mnie genialnej książce "Polubić czy poślubić" każdy następny "poradnik o miłości" będę oceniała surowiej.
Autor podaje nam na tacy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z moich ulubionych części Jeżycjady:)

Jedna z moich ulubionych części Jeżycjady:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dla czytelników lubujących się w literaturze wojennej czy obozowej to pozycja obowiązkowa. Książka Ruty Sepetys jest powieścią, jednak sytuacje w niej przedstawione nie są fikcyjne a jedynie są zlepkiem prawdziwych historii, których doświadczyli różni ludzie podczas II wojny światowej ze strony ZSRR w latach 40 XX wieku.
Szare śniegi Syberii to książka, którą można rozpatrywać na wielu płaszczyznach. Co prawda opowieść snuję się wokół losów nastoletniej Liny, jej brata i matki, którzy w 1941 roku zostali deportowani do obozu pracy na Syberii. Jednak ludzie, których napotykają na swej drodze również tworzą całość opowiadania. Wnosząc w nie swoje różne charaktery, historie, bolączki, nadzieje , zachowania. Powieść jest doskonałym studium psychologicznym przypadku. Czego możemy się dowiedzieć? Tego w jaki sposób ludzie reagują na zło, jak radzą sobie z beznadziejną sytuacją w jakiej się znaleźli, czym charakteryzuje się człowieczeństwo. Sepetys zadaje pytania i niejako odpowiada na nie – czy w świecie zdawać by się mogło nam współczesnym – beznadziejnym, okrutnym, pozbawionym uczuć mogą przetrwać takie wartości jak tradycja, przywiązanie, nadzieja? Czy w świecie pogardy i walki o przetrwanie może narodzić się miłość? Autorka swoją opowieścią pokazuje nam, że owszem może. Niejako wskazuje za pośrednictwem stworzonych przez siebie bohaterów, że mimo niesprzyjających, trudnych okoliczności człowiek swoją postawą, samozaparciem i sercem może stworzyć sobie ambiwalentny świat, w którym udaje mu się przetrwać.
Szare śniegi Syberii podejmują nie tylko tematykę ludzkiego cierpienia spowodowanego wojną i jej następstwami. Mówią również o sile ludzkich więzi, o sile empatii mimo wszystko. Obrazują jakimi metodami posługiwały się systemy totalitarne w XX wieku. Trzeba być świadomym, że ta książka nie opowiada o sytuacjach fikcyjnych, wyssanych z palca przez autorkę dla ubarwienia powieści. To się działo naprawdę.
Szare śniegi Syberii to również kolejna powieść o niechlubnej historii XX wieku. Mamy tu NKWD ze swoimi żołnierzami, mamy deportacje na Sybir, mamy osławiony już 58 artykuł sowieckiego kodeksu karnego o „wrogach ludu”, który dla sowieckiej władzy był „lekiem na całe zło” (sposobem na pozbycie się każdej niewygodnej osoby; można się pokusić o stwierdzenie, że był czymś porównywalnym do opaski na ramieniu Żyda u nazistów). O tej historii trzeba pamiętać i trzeba o niej przypominać. To jesteśmy winny tym, którzy przez lata cierpieli w lepiankach na Syberii, pracując ponad siły, stracili życie z chorób, głodu, wyniszczenia. Dlatego też warto przeczytać tą książkę. Warto ją przeczytać i chwilę się nad nią zadumać. Bo przecież totalitaryzm jest niestety nadal obecny w naszym świecie. Obozy pracy nadal istnieją. Ludzi nadal próbuje się złamać głodem, próbuje się ich odczłowieczyć, pozbawić nadziei. Ludzi nadal zamyka się w więzieniach pod byle pretekstem, powołując się na „dobro ludu”. Totalitaryzm nadal zbiera swoje żniwo chociażby w Korei Północnej.
Prawdy, które pokazała Ruta Sepetys są prawdami uniwersalnymi. Tak jak ponadczasowe jest zło i ponadczasowe jest człowieczeństwo. Tak i ta powieść będzie aktualne jeszcze długo.

Dla czytelników lubujących się w literaturze wojennej czy obozowej to pozycja obowiązkowa. Książka Ruty Sepetys jest powieścią, jednak sytuacje w niej przedstawione nie są fikcyjne a jedynie są zlepkiem prawdziwych historii, których doświadczyli różni ludzie podczas II wojny światowej ze strony ZSRR w latach 40 XX wieku.
Szare śniegi Syberii to książka, którą można...

więcej Pokaż mimo to