Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Co prawda, jest w tej części bardzo dużo o Ineverze, której za bardzo nie trawię, ale przynajmniej dowiedziałam się bardzo wielu ciekawych informacji, dlaczego to wszystko wygląda tak nie inaczej, jeśli idzie o jej życie czy też decyzje Jardira wobec Arlena, a późniejszego Naznaczonego. Pomimo tego faktu, i tak Peter jest genialny i pisze świetnie dalsze części!

Co prawda, jest w tej części bardzo dużo o Ineverze, której za bardzo nie trawię, ale przynajmniej dowiedziałam się bardzo wielu ciekawych informacji, dlaczego to wszystko wygląda tak nie inaczej, jeśli idzie o jej życie czy też decyzje Jardira wobec Arlena, a późniejszego Naznaczonego. Pomimo tego faktu, i tak Peter jest genialny i pisze świetnie dalsze części!

Zgroza dla fanów fantastyki, a przede wszystkim wampirów, takich jak ja. Dlaczego więc przeczytałam "Zmierzch"? Bo zostałam zmuszona. Tak, totalnie zmuszona. Wybrałam sobie temat maturalny o wampirach w wierzeniach, literaturze i kinematografii. I gdyby nie moja okropna nauczycielka od polskiego, nigdy w świecie bym jej nie umieściła w swojej bibliografii. A tak to... Musiałam, bo miała fiu bzdziu w głowie, przez co miałam także pytania tylko i wyłącznie z tej książki! No, ale to nie jest ważne.
Powiedzcie mi, co jest niby fajnego w "Zmierzchu"? 17-sto latka, która w ogóle jest jakaś chyba nawiedzona? Czy może Edward, który świeci się jak kula dyskotekowa, gdy tylko jego skóra "spotka się" ze światłem słonecznym? Według mnie ani to, ani to nie przyciąga. Uważam, że Stephenie Meyer, pomimo całkowicie innej fajnej książki, jaką jest "Intruz", ośmieszyła totalnie wampiry. Jest mi strasznie smutno, że właśnie ta książka jest tak wysławiana, a nie np. "Wywiad z wampirem" Anne Rice. Kiedyś, gdzieś, czytałam, że natchnieniem do napisania tej książki przez autorkę był jej sen. Uważam, iż nie powinna w takim razie spać, skoro przychodzą jej tak głupie sny, które potem spisuje i publikuje, dając światu taki bezsens. Przykro mi, Pani Meyer, ale poza gimnazjalistkami, nie znajdzie Pani większej ilości fanów.
Co jeszcze można powiedzieć na temat tej książki? Ta dialogi... Szkoda słów. Nie wiem co ona podczas pisania brała, ale na pewno nie powinna już tego czegoś więcej brać, gdyż tylko ośmiesza swoją "twórczość artystyczną w zakresie literatury".
A teraz coś dla osób, które uważają, że "Zmierzch" niesamowicie genialny i się nie zgadzają w stu procentach ze mną - przeczytajcie sobie "Draculę", Brama Stokera, serię "Wampirze Kroniki" Anne Rice, słowiańskie wierzenia oraz inne, na prawdę dobre książki o tematyce fantastycznej, przedstawiające w głównej mierze postaci wampirze. Dopiero wtedy mówcie, że wampiry są ciekawe i można się w nich zakochiwać.

DNO. TOTALNE DNO.

Zgroza dla fanów fantastyki, a przede wszystkim wampirów, takich jak ja. Dlaczego więc przeczytałam "Zmierzch"? Bo zostałam zmuszona. Tak, totalnie zmuszona. Wybrałam sobie temat maturalny o wampirach w wierzeniach, literaturze i kinematografii. I gdyby nie moja okropna nauczycielka od polskiego, nigdy w świecie bym jej nie umieściła w swojej bibliografii. A tak to......

Połączenie wampirów i piratów to coś, po polubiłam dzięki tej książce! Fajnie napisana, fajna historia przedstawiona przez autora zachęca do czytania i do polecenia dalej.

Połączenie wampirów i piratów to coś, po polubiłam dzięki tej książce! Fajnie napisana, fajna historia przedstawiona przez autora zachęca do czytania i do polecenia dalej.