Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po przeczytanych opiniach spodziewałam się po niej więcej. Miałam wrażenie jak bym czytała książkę składającą się z różnych wątków literatury XIX-wiecznej Anglii. Wątki erotyczne, jak dla mnie, psuły cały ten klimat. Szybko się czyta, lekka, przyjemna.

Po przeczytanych opiniach spodziewałam się po niej więcej. Miałam wrażenie jak bym czytała książkę składającą się z różnych wątków literatury XIX-wiecznej Anglii. Wątki erotyczne, jak dla mnie, psuły cały ten klimat. Szybko się czyta, lekka, przyjemna.

Początek książki bardzo poruszający, wciągający. Mimo przytłaczającej, trudnej tematyki ciężko było się oderwać. Dalsza część mnie jednak rozczarowała. Cały czas czekałam na jakiś punkt zwrotny, coś zaskakującego, ale wątki wydawały się wciskane na siłę dla zapełnienia kartek, nudne. Warta przeczytania, ale spodziewałam się po niej o wiele więcej.

Początek książki bardzo poruszający, wciągający. Mimo przytłaczającej, trudnej tematyki ciężko było się oderwać. Dalsza część mnie jednak rozczarowała. Cały czas czekałam na jakiś punkt zwrotny, coś zaskakującego, ale wątki wydawały się wciskane na siłę dla zapełnienia kartek, nudne. Warta przeczytania, ale spodziewałam się po niej o wiele więcej.

Po obejrzeniu serialu, który przypadł mi do gustu postanowiłam sięgnąć po książkę, ponieważ bardzo ciekawiło mnie kilka kwestii, które nie były wyjaśnione w serialu oraz wewnętrzne przeżycia bohaterów i bardzo się zawiodłam. Książka jest przyjemna, ale nic po za tym. Nie znajdziemy w niej nic więcej co było przedstawione na ekranie. Rozczarowała mnie, bo wątki można było rozwinąć o wiele bardziej. Wydawało się to wszystko jakieś takie ucięte, jakby skrócone.

Po obejrzeniu serialu, który przypadł mi do gustu postanowiłam sięgnąć po książkę, ponieważ bardzo ciekawiło mnie kilka kwestii, które nie były wyjaśnione w serialu oraz wewnętrzne przeżycia bohaterów i bardzo się zawiodłam. Książka jest przyjemna, ale nic po za tym. Nie znajdziemy w niej nic więcej co było przedstawione na ekranie. Rozczarowała mnie, bo wątki można było...