rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

SPIS TREŚCI

Książę Popiel i myszy
O królewnie zaklętej w żabę
Kwiat paproci
O dwunastu miesiącach
Toruńskie pierniki
Złota kaczka
Bazyliszek
Szewczyk Dratewka
Pan Twardowski na Księżycu
Szklana Góra
Waligóra i Wyrwidąb
Żywa Woda
Lajkonik
Siostra siedmiu kruków
Lwy gdańskie

SPIS TREŚCI

Książę Popiel i myszy
O królewnie zaklętej w żabę
Kwiat paproci
O dwunastu miesiącach
Toruńskie pierniki
Złota kaczka
Bazyliszek
Szewczyk Dratewka
Pan Twardowski na Księżycu
Szklana Góra
Waligóra i Wyrwidąb
Żywa Woda
Lajkonik
Siostra siedmiu kruków
Lwy gdańskie

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

SPIS TREŚCI

Opowieść wigilijna
Dziadek do orzechów
Bałwan ze śniegu
Choinka
Dziewczynka z zapałkami
Królowa Śniegu

SPIS TREŚCI

Opowieść wigilijna
Dziadek do orzechów
Bałwan ze śniegu
Choinka
Dziewczynka z zapałkami
Królowa Śniegu

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

SPIS TREŚCI

Pani Zima
O Dwunastu Miesiącach
Wdzięczność szczupaka
Sprytna lisica
Jak zwierzęta zimowały
Śnieżynka i Pierwiosnek
Baśń o białym niedźwiedziu
Księżniczka na ziarnku grochu
Brzydkie kaczątko
Calineczka
Kociołek
Śnieżynka i Różyczka
Dary krasnoludków

SPIS TREŚCI

Pani Zima
O Dwunastu Miesiącach
Wdzięczność szczupaka
Sprytna lisica
Jak zwierzęta zimowały
Śnieżynka i Pierwiosnek
Baśń o białym niedźwiedziu
Księżniczka na ziarnku grochu
Brzydkie kaczątko
Calineczka
Kociołek
Śnieżynka i Różyczka
Dary krasnoludków

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

To już czwarta część przygód o Anne. Jak dotąd moją ulubioną częścią jest Anne z Avonlea, ale pozostałe też są dobre. Przygody Anne w przekładzie Anny Bańkowskiej, to naprawdę coś pięknego. Jest uroczo, ale nie infantylnie. Swoją drogą pogratulować trzeba odwagi wydawnictwu Marginesy, bo z tego co wyczytałam i usłyszałam w mediach, to inne wydawnictwa nieco ograniczały tłumaczy tej serii.
Ta część to trzy lata życia Anne w Summerside, gdzie obejmuje stanowisko dyrektorki liceum. Anne oczywiście zawiera tu nowe przyjaźnie, przeżywa kolejne przygody - nie zawsze miłe - i niestety nie wszyscy są tu do niej pozytywnie nastawieni.
Jeśli jeszcze ktoś nie wie dlaczego wierzby, a nie topole... Taki był początkowy zamysł autorki, ale w tym samym czasie została wydana książka "O czym szumią wierzby" i wydawnictwo wymogło na Montgomery zmianę w tytule - z wierzb na topole.

To już czwarta część przygód o Anne. Jak dotąd moją ulubioną częścią jest Anne z Avonlea, ale pozostałe też są dobre. Przygody Anne w przekładzie Anny Bańkowskiej, to naprawdę coś pięknego. Jest uroczo, ale nie infantylnie. Swoją drogą pogratulować trzeba odwagi wydawnictwu Marginesy, bo z tego co wyczytałam i usłyszałam w mediach, to inne wydawnictwa nieco ograniczały...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mimo, że mam dużo więcej lat aniżeli grupa docelowa tej mangi, to jestem bardzo miło zaskoczona pierwszym tomem. Główną bohaterkę jak na razie da się lubić :)

Mimo, że mam dużo więcej lat aniżeli grupa docelowa tej mangi, to jestem bardzo miło zaskoczona pierwszym tomem. Główną bohaterkę jak na razie da się lubić :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Tekstu niewiele, a i tak pojawiły się błędy.
"Królewicza wskoczył na pokład dosłownie w ostatniej chwili!"
A na ostatniej stronie: "Dziękuję ci, Gryzeldo", gdzie Kopciuszek zwraca się do Anastazji.

Tekstu niewiele, a i tak pojawiły się błędy.
"Królewicza wskoczył na pokład dosłownie w ostatniej chwili!"
A na ostatniej stronie: "Dziękuję ci, Gryzeldo", gdzie Kopciuszek zwraca się do Anastazji.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Magiczna.
Kilku bohaterów, których na pozór nic nie łączy, a jednak... Łączą ich dwa miejsca... Miejsca na pozór ze sobą nie powiązane, a jednak...
Więcej nie zdradzę, aby nie pozbawić innych magicznego klimatu tej opowieści ;)

Magiczna.
Kilku bohaterów, których na pozór nic nie łączy, a jednak... Łączą ich dwa miejsca... Miejsca na pozór ze sobą nie powiązane, a jednak...
Więcej nie zdradzę, aby nie pozbawić innych magicznego klimatu tej opowieści ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Manga 18+. Manga mówi o samotności, o zagubieniu młodych ludzi, którzy wchodzą w świat seksu, a także o szukaniu samego siebie i chęci bycia akceptowanym... Sądzę, że przekaz zrozumieją osoby, które od jakiegoś czasu są już pełnoletnie. Uważam, że sceny seksu nie są tu po to, żeby podniecić czytelnika. Raczej mają szokować by dosadnie zwrócić uwagę na emocjonalne problemy głównych bohaterów.

"[...] każde z nas odgrywało swoją tylko rolę. Ojciec grał rolę ojca, matka rolę matki, a my rolę synów. Nie pamiętam, żebyśmy kiedykolwiek rozmawiali o tym, co naprawdę czujemy."
Młodzi ludzie również mają problemy, również wpadają w depresję. Być może swoim zachowaniem próbują nam coś powiedzieć, zwrócić na siebie uwagę. Inaczej nie potrafią, bo często nikt ich nie nauczył mówienia o swoich uczuciach.

Manga 18+. Manga mówi o samotności, o zagubieniu młodych ludzi, którzy wchodzą w świat seksu, a także o szukaniu samego siebie i chęci bycia akceptowanym... Sądzę, że przekaz zrozumieją osoby, które od jakiegoś czasu są już pełnoletnie. Uważam, że sceny seksu nie są tu po to, żeby podniecić czytelnika. Raczej mają szokować by dosadnie zwrócić uwagę na emocjonalne problemy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Polska oczami obcokrajowca... Dziwi, ale również zachwyca. Kazu przyjeżdża do Polski nic o niej nie wiedząc, więc bez uprzedzeń i stereotypów.
Książka napisana lekko i z poczuciem humoru. Polecam!

Polska oczami obcokrajowca... Dziwi, ale również zachwyca. Kazu przyjeżdża do Polski nic o niej nie wiedząc, więc bez uprzedzeń i stereotypów.
Książka napisana lekko i z poczuciem humoru. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Na początku nie zgodzę się z zarzutem, że można się pogubić w fabule książki. Każdy rozdział jest zatytułowany w taki sposób, iż wiadomo kto jest narratorem i w jakim czasie toczy się akcja, np. "Isabelle, 1939", albo "Dorrie, Teraźniejszość".

Książka wciągnęła mnie od samego początku, a pięćdziesiąt ostatnich stron totalnie mnie rozłożyło...

Głównym tematem książki jest sytuacja czarnoskórych w Stanach Zjednoczonych w latach 30/40 ubiegłego stulecia jak również w czasach współczesnych. Obecnie jest zdecydowanie lepiej, ale Dorrie niejednokrotnie jest traktowana jak ktoś gorszy tylko dlatego, że jest czarna. Przykre, że można oceniać człowieka tak powierzchownie, jedynie na podstawie koloru jego skóry.

Głównymi bohaterkami są dwie kobiety - biała, dobiegająca dziewięćdziesiątki Isabelle oraz około pół wieku młodsza od niej, czarnoskóra Dorrie. Różnią je wiek oraz kolor skóry, który jest kluczowy w całej historii. Jakże wielkie miał on znaczenie, jak bardzo rzutował na wszystkie aspekty życia, postrzeganie człowieka, na to z kim można się przyjaźnić i kogo kochać...

Na początku nie zgodzę się z zarzutem, że można się pogubić w fabule książki. Każdy rozdział jest zatytułowany w taki sposób, iż wiadomo kto jest narratorem i w jakim czasie toczy się akcja, np. "Isabelle, 1939", albo "Dorrie, Teraźniejszość".

Książka wciągnęła mnie od samego początku, a pięćdziesiąt ostatnich stron totalnie mnie rozłożyło...

Głównym tematem książki jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Osyp Nazaruk - ukraiński patriota, działacz partyjny, interesujący się tematyką narodowo - wyzwoleńczą oraz historią. Książkę napisał w latach 30. ubiegłego wieku.

Mnie "Aleksandra" nie zachwyciła. Być może dlatego, że zanim ją przeczytałam, obejrzałam serial "Wspaniałe stulecie" oraz przeczytałam kilka innych książek i artykułów na temat Roksolany i Sulejmana II. Zarówno w serialu jak i omawianej książce jest sporo fikcji. Tak naprawdę niewiele wiadomo o Hürrem. Niewiele informacji wychodziło poza mury haremu. Roksolana prawdopodobnie - ale nie na pewno - była córką popa z Rohatyna (ówcześnie terytorium Królestwa Polskiego, obecnie Ukrainy), natomiast przypisywane jej imię i nazwisko - Aleksandra Lisowska jest bardzo wątpliwe. Wiadomo, że została porwana przez Tatarów będąc jeszcze dzieckiem i nieco później jako niewolnica trafiła do sułtańskiego seraju. Na prawie 40 lat zamieszkała w haremie i sercu padyszacha, urodziła mu sześcioro dzieci i została jego żoną.

Książka napisana jest pięknym językiem. Co do treści, to dialogi były niekiedy irytujące. Początek powieści bardzo mi się podobał - do momentu kiedy Olesia spotkała sułtana. Dalej autora nieco poniosła fantazja... Rozumiem, że sułtan był zakochany, że są kobiety, które "nawet z kozaka zrobią pantofla", lecz nie był to zwykły, przeciętny mężczyzna, ale władca Imperium Osmańskiego.

Osyp Nazaruk - ukraiński patriota, działacz partyjny, interesujący się tematyką narodowo - wyzwoleńczą oraz historią. Książkę napisał w latach 30. ubiegłego wieku.

Mnie "Aleksandra" nie zachwyciła. Być może dlatego, że zanim ją przeczytałam, obejrzałam serial "Wspaniałe stulecie" oraz przeczytałam kilka innych książek i artykułów na temat Roksolany i Sulejmana II. Zarówno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Marcowe fiołki" umiliły mi kilkugodzinną podróż pociągiem. Jest to lekka, niewymagająca lektura, którą czyta się bardzo szybko. Niestety nie wzbudziła we mnie większych emocji. Ponadto tajemnica z przeszłości wydała mi się dość naciągana, na siłę komplikowana, a zakończenie książki nazbyt polukrowane. Jak już ktoś napisał "do poczytania w komunikacji", więc pewnie jeszcze kiedyś sięgnę po któryś z tytułów autorstwa pani Jio.

"Marcowe fiołki" umiliły mi kilkugodzinną podróż pociągiem. Jest to lekka, niewymagająca lektura, którą czyta się bardzo szybko. Niestety nie wzbudziła we mnie większych emocji. Ponadto tajemnica z przeszłości wydała mi się dość naciągana, na siłę komplikowana, a zakończenie książki nazbyt polukrowane. Jak już ktoś napisał "do poczytania w komunikacji", więc pewnie...

więcej Pokaż mimo to