Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Też miałem wrażenie, że autorem tej ksiażki jest sam Cejrowski. Błyskotliwa historia, czyta się niczym powieść przygodową. Napewno jest zachętą po to by sięgnąć po pozycję ksiażkowe pana Cejrowskiego. Czas spędzony nad książką, był czasam dobrze wykorzystanym. Yerba z Wami;)

Też miałem wrażenie, że autorem tej ksiażki jest sam Cejrowski. Błyskotliwa historia, czyta się niczym powieść przygodową. Napewno jest zachętą po to by sięgnąć po pozycję ksiażkowe pana Cejrowskiego. Czas spędzony nad książką, był czasam dobrze wykorzystanym. Yerba z Wami;)

Z góry tłumaczę się: nie jestem fanem fantastyki. Sięgnąłem po książkę gdyż po 1. Przeczytałem kiedyś Pierwsze prawo magii i miałem nadzieję, że ta druga część jakoś okaże się lepsza i zasłuży na miano "obiektywistycznej" jak sam autor się określa. Obiektywizm - to dlatego sięgnąłem po Pierwsze Prawo... I po drugą część też.

Moja niska ocena to wynik przebrnięcia przez tę długą, ciągnącą się akcję, która miast w kulminacyjnym momencie wybuchnąć i pochłonąć czytelnika, ogranicza się do 2-3 krótkich rozdziałów, skróconych na maxa. Kombinowanie autora i wprowadzanie nie uzasadnionych tokiem akcji, postaci czy przygód, uważam za nietrafne. Smoka jeszcze jakoś przełknąłem, ale ten Grrrrreeetahhhh'a to już nie potrzebny jest zabieg. Bo ani na akcję nie wpływa, ani z niej nie wynika. Wydaje się, że takimi niepotrzebnymi zabiegami autor zapchał trochę tę książkę, a kiedy przyszło ku końcowi skończył w dwu zdaniach.
A mądrych, inspirujących zdań tam mało. Zainspirowała mnie ta książka tylko do tego by po kolejne części póki co nie sięgać.

Z góry tłumaczę się: nie jestem fanem fantastyki. Sięgnąłem po książkę gdyż po 1. Przeczytałem kiedyś Pierwsze prawo magii i miałem nadzieję, że ta druga część jakoś okaże się lepsza i zasłuży na miano "obiektywistycznej" jak sam autor się określa. Obiektywizm - to dlatego sięgnąłem po Pierwsze Prawo... I po drugą część też.

Moja niska ocena to wynik przebrnięcia przez tę...

Oficer Armii Czerwonej wzorowo indoktrynowany w Związku Sowieckim wkracza na tereny Polski w nadziei zasiewania "kultury" komunizmu. Jak to wyglądało, co sobą reprezentował, z czym się zetknął i czy udało mu się zaniechać utartego sposobu myślenia...? Książka śmieszna i jednocześnie straszna.

Oficer Armii Czerwonej wzorowo indoktrynowany w Związku Sowieckim wkracza na tereny Polski w nadziei zasiewania "kultury" komunizmu. Jak to wyglądało, co sobą reprezentował, z czym się zetknął i czy udało mu się zaniechać utartego sposobu myślenia...? Książka śmieszna i jednocześnie straszna.