-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
2015-10-24
2016-07-06
2016-06-17
Bawiłam się dobrze przy tej książce. Nie świetnie, nie źle. Po prostu dobrze. Nie było wielkich zaskoczeń, nie przewracałam kolejnych stron z wielką ciekawością. Może to przez serial, bo już zaczął wyprzedzać książkę, a różne wątki zostały zmienione. Poziom ,,Tańca ze smokami'' jest porównywalny z ,,Ucztą dla wron''.
W każdym razie, dostałam mnóstwo Jona, Daenerys i Tyriona, więc jestem zadowolona. W końcu to Pieśń Lodu i Ognia, więc jak mogłyby być inaczej?
Bawiłam się dobrze przy tej książce. Nie świetnie, nie źle. Po prostu dobrze. Nie było wielkich zaskoczeń, nie przewracałam kolejnych stron z wielką ciekawością. Może to przez serial, bo już zaczął wyprzedzać książkę, a różne wątki zostały zmienione. Poziom ,,Tańca ze smokami'' jest porównywalny z ,,Ucztą dla wron''.
W każdym razie, dostałam mnóstwo Jona, Daenerys i...
2015-02-25
Jest to pierwsza książka typowo fantastyczna, jaką czytałam. Nie byłam przekonana na początku czy mi się spodoba, ale zakochałam się z niej bez pamięci.
Cały świat wykreowany przez Martina stał się teraz moim światem. Bohaterowie-cóż, czuję się, jakbym znała ich osobiście.
Nieprzewidywane zwroty akcji, intrygi, zaskakujące wydarzenia-to wszystko jest na porządku dziennym w ,,Grze o tron''.
Książka jest napisana przystępnym językiem w sposób wyszukany i niepospolity. ,,Gra o tron'' to niebanalna pozycja, obowiązkowa dla fanów fantasy, ale odpowiednia też dla osób, które po prostu lubią jak się dużo dzieje. Moim zdaniem bezapelacyjne arcydzieło, powieść wybitna.
Jak najbardziej polecam.
Jest to pierwsza książka typowo fantastyczna, jaką czytałam. Nie byłam przekonana na początku czy mi się spodoba, ale zakochałam się z niej bez pamięci.
Cały świat wykreowany przez Martina stał się teraz moim światem. Bohaterowie-cóż, czuję się, jakbym znała ich osobiście.
Nieprzewidywane zwroty akcji, intrygi, zaskakujące wydarzenia-to wszystko jest na porządku dziennym w...
2015-07-23
Uporałam się z tą książką w dwa dni. Martin tak pisze, że nie sposób się oderwać. Gdybym miała powiedzieć, czym wyróżnia się ten tom, to powiedziałabym, że brutalnością. Cały cykl Pieśń lodu i ognia wręcz kipi od morderstw (nie jest to tajemnicą), ale mam wrażenie, że tutaj to bardziej widać.
Szkoda, że mało jest o Jonie Snow, Daenerys, Tyrionie i Stannisie, ale Martin na końcu wyjaśnia czytelnikowi w krótkiej notatce, że chciał w ,,Uczcie dla wron'' opisać historię Królewskiej Przystani i Lannisterów, a dopiero w następnych tomach nadrobi zaległości.
Dla mnie to jest w porządku, bo jestem szaleńczo zakochana w bohaterach i całej tej historii... Przyznaję, czytając uroniłam parę łez, bo było za kogo (chyba to nie dziwne!)
Niestety, dla mnie książki i serial to jedno i oglądałam na bieżąco z czytaniem. Denerwowało mnie, że w książce dzieje się tak mało w porównaniu do serialu, nic na to nie poradzę. Ale sama książka jest świetna, to nie ulega wątpliwości. Pragnę jednak nadmienić, że moja ocena w żadnym razie nie jest obiektywna i może 10/10 to lekka przesada, jednak nie dla mnie.
Polecam cały cykl książek, jak i serial.
Uporałam się z tą książką w dwa dni. Martin tak pisze, że nie sposób się oderwać. Gdybym miała powiedzieć, czym wyróżnia się ten tom, to powiedziałabym, że brutalnością. Cały cykl Pieśń lodu i ognia wręcz kipi od morderstw (nie jest to tajemnicą), ale mam wrażenie, że tutaj to bardziej widać.
Szkoda, że mało jest o Jonie Snow, Daenerys, Tyrionie i Stannisie, ale Martin na...
2015-07-20
Z niechęcią muszę przyznać, że Martin odrobinę mnie zawiódł. Oczekiwałam, że pierwszy tom ,,Uczty dla wron'' będzie równie dobry, co poprzednie części serii. Niestety, książka momentami nudzi, nie ma niespodziewanych morderstw, ani zwrotów akcji. Byłabym w stanie wybaczyć to, zapomnieć, w zamian za mocne zakończenie. Tego też nie otrzymałam. Mam wrażenie, że nic nie ruszyło do przodu. Wszyscy tylko dużo gadali, a mało robili lub szwędali się bez celu w nieokreślonym kierunku.
Wiele razy słuchałam tego co Cersei ma do powiedzenia i było to bardzo męczące - ta postać jest irytująca i wolałabym jednak czytać np. o Matce Smoków (a w tej książce nie było o niej nic!).
Jednak czego by nie powiedzieć, tom ten napisany jest tym samym stylem, co reszta. Czyta się go dobrze - nawet długie opisy i wyliczenia nazwisk pomniejszych rycerzy i lordów, i ich rodów, których czytelnik i tak nie zapamięta.
Zaletą ,,Uczty dla wron'' jest to, że kilka ,,rozdziałów'' opisanych jest z perspektywy Dornijczyków, możemy także lepiej poznać ród Greyjoy'ów. Muszę jednak przyznać, że w tym wypadku serial bije na głowę książkę. Liczę na to, że drugi tom ,,Uczty dla wron'' bardziej mnie zadowoli.
Z niechęcią muszę przyznać, że Martin odrobinę mnie zawiódł. Oczekiwałam, że pierwszy tom ,,Uczty dla wron'' będzie równie dobry, co poprzednie części serii. Niestety, książka momentami nudzi, nie ma niespodziewanych morderstw, ani zwrotów akcji. Byłabym w stanie wybaczyć to, zapomnieć, w zamian za mocne zakończenie. Tego też nie otrzymałam. Mam wrażenie, że nic nie ruszyło...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-06-30
Kolejna porcja intryg, spisków i oczywiście więcej trupów... krótko mówiąc świetna kontynuacja ,,Pieśni lodu i ognia'' w najlepszym stylu.
W tej części chyba najbardziej charakterystyczne jest to, że poznajemy bohaterów od strony, z której ich nie znaliśmy. Zaskakują nas i sprawiają, że po raz kolejny myślimy: ,,tutaj WSZYSTKO się może zdarzyć''. Jednych kochamy, innych nienawidzimy, jeszcze innych raz kochamy, raz nienawidzimy.
Jestem wielbicielką całej serii Martina, a ,,Nawałnica mieczy: krew i złoto'' zdecydowanie sprostała moim oczekiwaniom. Kto jeszcze nie sięgnął po Martina - gorąco polecam, zarówno książki, jak i serial, który jest świetnym dopełnieniem całości.
Kolejna porcja intryg, spisków i oczywiście więcej trupów... krótko mówiąc świetna kontynuacja ,,Pieśni lodu i ognia'' w najlepszym stylu.
W tej części chyba najbardziej charakterystyczne jest to, że poznajemy bohaterów od strony, z której ich nie znaliśmy. Zaskakują nas i sprawiają, że po raz kolejny myślimy: ,,tutaj WSZYSTKO się może zdarzyć''. Jednych kochamy, innych...
2015-05-06
,,Niektóre bitwy wygrywają miecze i włócznie, a inne gęsie pióra i kruki''
Kolejny tom z jednej z moich ulubionych serii, okazał się świetny, a nawet lepszy niż dwa poprzednie.
W Westeros panuje chaos. Ludzie dzielą się na wilki i lwy, wioski są grabione i palone, zdrada podąża za zdradą, za murem Dzicy planują atak, trupy napadają na ludzi z Nocnej Straży...
Za morzem ostatnia z rodu Targaryenów wychowuje smoki i dokładnie obmyśla każdy następny krok, który przybliża ją do zdobycia Żelaznego Tronu.
Martin po raz kolejny pokazał co potrafi. Dalej snuje swą opowieść, a właściwie pieśń - Pieśń lodu i ognia. I robi to bezkonkurencyjnie. Świetnie opisuje zarówno walki, jak i uczty, potrafi wzruszyć i rozbawić. Pisze w zrozumiały sposób, jednak z polotem, jak z jakieś legendy lub baśni... tworzy tak rozbudowany, gęsty od postaci, rodów, zamków i tajemnic świat, że aż ciężko uwierzyć, że to tylko fikcja literacka.
Kto nie miał jeszcze do czynienia z twórczością tego autora - radzę szybko nadrobić zaległości!
,,Niektóre bitwy wygrywają miecze i włócznie, a inne gęsie pióra i kruki''
Kolejny tom z jednej z moich ulubionych serii, okazał się świetny, a nawet lepszy niż dwa poprzednie.
W Westeros panuje chaos. Ludzie dzielą się na wilki i lwy, wioski są grabione i palone, zdrada podąża za zdradą, za murem Dzicy planują atak, trupy napadają na ludzi z Nocnej Straży...
Za morzem...
2015-03-15
Nie ma sensu się rozpisywać, powieść świetna, cudowna, wspaniała, rewelacyjna! Zresztą tak, jak pierwsza część.
,,Wspaniała epopeja George'a R.R. Martina jest opowieścią pełną intryg, zdrad i politycznych rozgrywek o niezwykłej sile oddziaływania' - To jest dokładnie to.
Kto jeszcze nie czytał - serdecznie, ale to bardzo serdecznie polecam, nie pożałujecie!
Nie ma sensu się rozpisywać, powieść świetna, cudowna, wspaniała, rewelacyjna! Zresztą tak, jak pierwsza część.
,,Wspaniała epopeja George'a R.R. Martina jest opowieścią pełną intryg, zdrad i politycznych rozgrywek o niezwykłej sile oddziaływania' - To jest dokładnie to.
Kto jeszcze nie czytał - serdecznie, ale to bardzo serdecznie polecam, nie pożałujecie!
Kompendium wiedzy niezbędne każdemu fanowi Pieśni Lodu i Ognia.
W środku mnóstwo pięknych ilustracji i dzieje świata wykreowanego przez Martina opisane od samego początku.
Sięgam raz na jakiś czas i czytam kawałeczek, bo jednak długo z tym schodzi, autor zagłębia się w szczegóły, a czytelnik próbuje zapamiętać ich jak najwięcej.
Książka dużo przyjemniejsza w obyciu niż podręczniki szkolne.
Polecam gorąco!
Kompendium wiedzy niezbędne każdemu fanowi Pieśni Lodu i Ognia.
więcej Pokaż mimo toW środku mnóstwo pięknych ilustracji i dzieje świata wykreowanego przez Martina opisane od samego początku.
Sięgam raz na jakiś czas i czytam kawałeczek, bo jednak długo z tym schodzi, autor zagłębia się w szczegóły, a czytelnik próbuje zapamiętać ich jak najwięcej.
Książka dużo przyjemniejsza w obyciu niż...