Mery64

Profil użytkownika: Mery64

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 26 tygodni temu
15
Przeczytanych
książek
20
Książek
w biblioteczce
5
Opinii
16
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 1 cytat
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Wymęczyła mnie ta powieść. W zasadzie przeczytałam ją do końca tylko dzięki wewnętrznemu uporowi, który kazał mi brnąć do kolejnych rozdziałów. Ostatecznie stwierdzam, że nie było warto się męczyć, bo zakończenie książki nie przyniosło mi ani satysfakcji, ani rozrywki.
Największą wadą „Złego” jest jego nierówność (niekonsekwencja?), która połączona z długością książki staje się naprawdę męcząca. Zdarzają się tutaj momenty dynamiczne i wciągające, w końcu jest to powieść sensacyjna, jednak Tyrmand dużo częściej postanawia wydłużyć akcję rozcieńczając ją nadmiarem opisów niejednokrotnie odbiegających od tematu. Szczególnie wyraźnie ta nierówność przejawia się w grupie antagonistów – raz są oni bezwzględnymi, pozbawionymi zahamowań gangsterami, a innym razem (bo tak akurat pasuje fabularnie) zamieniają się w komiczną podwórkową bandę na kształt gangu Olsena.
Do tego bohaterowie, nigdy nie nazwałabym ich „prawdziwymi”. Uderzała mnie właśnie ich komiksowość, przerysowanie. Domyślam się, że był to zabieg celowy, w ogóle mnie jednak nie przekonał.
Gdyby była krótsza, bez stu inwokacji do Warszawy, opisu kolejnej knajpy, kolejnej kamienicy i kolejnej ulicy, bez niektórych wątków niewnoszących absolutnie nic do fabuły (np. sprawa życia uczuciowego Kolanki), czy nawet niektórych postaci, to myślę, że wypadłaby lepiej.

Wymęczyła mnie ta powieść. W zasadzie przeczytałam ją do końca tylko dzięki wewnętrznemu uporowi, który kazał mi brnąć do kolejnych rozdziałów. Ostatecznie stwierdzam, że nie było warto się męczyć, bo zakończenie książki nie przyniosło mi ani satysfakcji, ani rozrywki.
Największą wadą „Złego” jest jego nierówność (niekonsekwencja?), która połączona z długością książki staje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dosyć szybko autor porzuca rozważania nad snem przechodząc do krytycznego omawiania (późnego) kapitalizmu i sposobów, w jakich ten system wpływa na funkcjonowanie człowieka. Crary zwraca uwagę, że kapitalizm, jako system oparty na ciągłym wzroście, współcześnie wymusza sztuczne napędzanie popytu. Pisze też o chorobliwej pogoni za optymalizacją czasu i maksymalizacją efektywności oraz zatracaniu się w mediach, które kreując koherentny obraz współczesnego człowieka, jednocześnie wyszydzają wszystkie postawy niewpisujące się w niego. Moim zdaniem jednak autor przesadnie demonizuje kapitalizm, czyniąc go tym samym winnym niemal dehumanizacji ludzkości – buduje taką narrację, w której ludzie są otumanionymi przez marketing, niezdolnymi do jakiejkolwiek refleksji zombie, dla których sensem egzystencji są zakupy. Crary bywa miejscami niesłychanie stronniczy, w zasadzie nie starając się znaleźć argumentów przeciwko swoim tezom, co sprawia, że do wielu z jego wniosków można mieć zastrzeżenia. Do tego dochodzi raczej toporny język i brak zwięzłej struktury – książka jest podzielona na rozdziały, które dla mnie nie miały logicznego wytłumaczenia, miałam odczucie losowości zastosowanego podziału. Moim zdaniem nie warto, szczególnie jeżeli kogoś najbardziej interesuje zawarty w tytule temat snu, bo stanowi on jedynie ułamek wywodu.

Dosyć szybko autor porzuca rozważania nad snem przechodząc do krytycznego omawiania (późnego) kapitalizmu i sposobów, w jakich ten system wpływa na funkcjonowanie człowieka. Crary zwraca uwagę, że kapitalizm, jako system oparty na ciągłym wzroście, współcześnie wymusza sztuczne napędzanie popytu. Pisze też o chorobliwej pogoni za optymalizacją czasu i maksymalizacją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść w największej mierze skupiona na emocjach. Przede wszystkim negatywnych.

Główna bohaterka – Ida – skupia, niczym soczewka, garść problemów, przekonań, złudzeń i niepewności, z którymi część współczesnych 30-, 40- latków udaje się do gabinetu terapeutycznego.

Jest tutaj głęboko zakorzeniony brak pewności siebie rekompensowany umniejszaniem innym połączonym z perfekcjonizmem. Niezaspokojone pragnienie miłości i akceptacji. Strata stawiająca pod znakiem zapytania własne dokonania i sens obranej drogi życiowej.

Bohaterka cechuje się bezpośredniością, przynajmniej jako pierwszoosobowa narratorka nie upiększając żadnej ze swoich myśli. Ta otwartość względem czytelnika sprawia, że Idę łatwo traktować z góry krytykując jej obłudę, czy niejednokrotnie wręcz dziecinną postawę. Jest to aspekt, który niektórych może żenować czy nawet denerwować. Choć pewnie znajdą się i tacy, w których otworzy to znajomą furtkę i zachęci do zrewidowania własnych zachowań. Dla mnie Ida, jako bohaterka jest barwna i skomplikowana na tyle by móc w ciekawy sposób pociągnąć dalej fabułę powieści, jednak jako postać reprezentująca jakiś fragment rzeczywistości ma po prostu za dużo wad. Czytając miałam takie odczucie jakby autorka przejrzała notatki pochodzące z terapii kilku różnych osób i wszystkie co bardziej dramatyczne wątki zawarła w postaci Idy, czyniąc z niej soczewkę aż nadto skupiającą.

Całą, króciutką co prawda książkę, czytało mi się przyjemnie i uważam, że jest to lektura warta polecenia na jeden spokojny wieczór. Choć zahacza o tematy poważne to tak naprawdę nie stawia nawet pytań w tej materii, zatem nie przytłacza, nie zasmuca, pozostaje lekką.

Powieść w największej mierze skupiona na emocjach. Przede wszystkim negatywnych.

Główna bohaterka – Ida – skupia, niczym soczewka, garść problemów, przekonań, złudzeń i niepewności, z którymi część współczesnych 30-, 40- latków udaje się do gabinetu terapeutycznego.

Jest tutaj głęboko zakorzeniony brak pewności siebie rekompensowany umniejszaniem innym połączonym z...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Mery64

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Graham Greene Sedno sprawy Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
15
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
16
razy
W sumie
wystawione
9
ocen ze średnią 6,0

Spędzone
na czytaniu
95
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]