rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Nie będę się tu rozpisywać za bardzo. Ogólnie szału nie ma, rozczarowała mnie. Spodziewałam się czegoś lepszego.

Nie będę się tu rozpisywać za bardzo. Ogólnie szału nie ma, rozczarowała mnie. Spodziewałam się czegoś lepszego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Myślałam, że "Zostań, jeśli kochasz" było beznadziejne, ale druga część jest jeszcze gorsza, o ile to możliwe. Bohaterowie jeszcze gorsi niż w poprzedniej części, opisy męczące. Ogólnie nuda. Przeczytałam ją dlatego, że nie lubię pozostawiać niedokończonych serii. I szczerze przyznam, że żałuję czasu poświęconego na przeczytanie tych dwóch książek.

Myślałam, że "Zostań, jeśli kochasz" było beznadziejne, ale druga część jest jeszcze gorsza, o ile to możliwe. Bohaterowie jeszcze gorsi niż w poprzedniej części, opisy męczące. Ogólnie nuda. Przeczytałam ją dlatego, że nie lubię pozostawiać niedokończonych serii. I szczerze przyznam, że żałuję czasu poświęconego na przeczytanie tych dwóch książek.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Każdy zachwycał się tą książką, więc i ja się na nią skusiłam. I niestety to był błąd. Książka przereklamowana. Zdecydowanie najgorsza, jaką kiedykolwiek czytałam. Strasznie mnie nudziła, a bohaterowie niesamowicie irytowali. Męczyłam ją chyba miesiąc. Zdecydowanie do niej nie powrócę.

Każdy zachwycał się tą książką, więc i ja się na nią skusiłam. I niestety to był błąd. Książka przereklamowana. Zdecydowanie najgorsza, jaką kiedykolwiek czytałam. Strasznie mnie nudziła, a bohaterowie niesamowicie irytowali. Męczyłam ją chyba miesiąc. Zdecydowanie do niej nie powrócę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Właśnie skoczyłam czytać pierwszą część Darów Anioła - Miasto Kości.
Od znajomych (i nie tylko) słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tej serii,więc postanowiłam po nią sięgnąć i zobaczyć, czy naprawdę jest taka dobra, jak każdy twierdzi. Cóż mogę o niej powiedzieć? Już od pierwszych stron mnie wciągnęła, nie mogłam się oderwać. Nowy fantastyczny świat, bohaterowie, rzeczy. Nowy mąż do długiej listy.
Książkę tak szybko się czytało, że nim się obejrzałaś, a już 50 stron do końca. Właśnie przy tych stronach zwolniłam trochę z czytaniem bo tyle informacji naraz było, że już się trochę z nich pogubiłam. Dzielnie jednak próbowałam wszystko zrozumieć, ale nie pozostaje mi nic innego, jak tylko przeczytać drugą część.

Właśnie skoczyłam czytać pierwszą część Darów Anioła - Miasto Kości.
Od znajomych (i nie tylko) słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tej serii,więc postanowiłam po nią sięgnąć i zobaczyć, czy naprawdę jest taka dobra, jak każdy twierdzi. Cóż mogę o niej powiedzieć? Już od pierwszych stron mnie wciągnęła, nie mogłam się oderwać. Nowy fantastyczny świat, bohaterowie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nadszedł wreszcie ten moment, gdy moje spotkanie z Christianem i Anastasią dobiegło końca. Jako że do wcześniejszych części nie pisałam opinii, tak tutaj ocenię całą trylogię.
„50 twarzy Greya” czytało się szybko i nawet przyjemnie. Jedyne co mnie denerwowało (nie tylko w tej części, ale we wszystkich) to wewnętrzna bogini, podświadomość, zachwyt nad Christianem, opis jego wyglądu 5 razy na jednej stronie i ciągle takie same opisy obcowania.
W drugiej części było nieco więcej akcji, szkoda tylko że autorka szybko tę akcję kończyła wciskając na siłę opis współżycia. Końcówka „Ciemniejszej strony Greya” była beznadziejna, bo spojlerowała, kto będzie sprawcą sabotaży z ostatniej księgi. Pomimo tego to moja ulubiona część.
W końcu ostatnia część trylogii. Do niej mam najwięcej zastrzeżeń. O ile akcja wcześniejszej część toczyła się kilka dni po ich rozstaniu w pierwszej księdze, tak w trzeciej części zaczynamy od podroży poślubnej. Trochę mnie to wkurzyło, bo wolałabym czytać cały opis ślubu niż później w połowie jakiegoś wydarzenia męczyć się z retrospekcjami Anastasi. Pominę już powtarzanie tych samych teksów na każdej stronie i wyznawanie sobie wzajemnej miłości 5 razy na każdej stronie. Za pierwszym razem to było naprawdę urocze, ale po raz pięćdziesiąty to już niekoniecznie. „Mój biedny Szary”, „zagubiony chłopiec”. Okej, zrozumiałam to za pierwszym razem, nie trzeba było tego powtarzać non stop. Irytowało mnie też to, że zazwyczaj kłótnie Anastasi i Christiana kończyły się po 3 stronach seksem. Dobrze chociaż, że autorka w tej części postanowiła nas ograniczyć ilością opisów owych scen. Akcji trochę było, ale co z tego, że zaspojlerowana przez drugą część? Nie rozumiem też po co autorka na końcu napisała o pierwszych świętach z Grace, Carrickiem i Elliotem, albo o pierwszym spotkaniu z Christiana z niezdarną Steele z perspektywy Greya. Myślałam, że takie rzeczy będą w książce „Grey”.
Jedyne, co autorce wyszło idealnie to mejle Any i Christiana. Po prostu świetne!
Pomimo tego, że książki mają wiele wad i do wybitnych nie należą, to jednak przywiązałam się do bohaterów i całej trylogii daję ocenę 6/10.

Nadszedł wreszcie ten moment, gdy moje spotkanie z Christianem i Anastasią dobiegło końca. Jako że do wcześniejszych części nie pisałam opinii, tak tutaj ocenię całą trylogię.
„50 twarzy Greya” czytało się szybko i nawet przyjemnie. Jedyne co mnie denerwowało (nie tylko w tej części, ale we wszystkich) to wewnętrzna bogini, podświadomość, zachwyt nad Christianem, opis jego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Chociaż czytałam tę książkę ponad rok temu to nadal nie mogę o niej zapomnieć. Mroczna, tajemnicza, ma swój niepowtarzalny klimat. Sprawia, że chce się ją czytać w kółko i w kółko. Zdecydowanie jedna z lepszych książek, jakie czytałam.

Chociaż czytałam tę książkę ponad rok temu to nadal nie mogę o niej zapomnieć. Mroczna, tajemnicza, ma swój niepowtarzalny klimat. Sprawia, że chce się ją czytać w kółko i w kółko. Zdecydowanie jedna z lepszych książek, jakie czytałam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niesamowita. Czuć od niej magię. Obowiązkowa dla każdego "Potterhead".

Niesamowita. Czuć od niej magię. Obowiązkowa dla każdego "Potterhead".

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść chwilami nudziła, by kilka stron dalej zaskakiwać akcją. Pomimo tego podobała mi się i nie żałuję, że ją przeczytałam.

Powieść chwilami nudziła, by kilka stron dalej zaskakiwać akcją. Pomimo tego podobała mi się i nie żałuję, że ją przeczytałam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na początku ciężko było mi przywyknąć do formy, w której powieść została napisana, ale można się przyzwyczaić. Książka warta przeczytania. ;)

Na początku ciężko było mi przywyknąć do formy, w której powieść została napisana, ale można się przyzwyczaić. Książka warta przeczytania. ;)

Pokaż mimo to