Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kocham cię powoli. Kocham cię głęboko. Kocham cię szeptem. Kocham cię zapamiętale. Kocham cię bezwarunkowo. Kocham cię czule i ostro, wolno i szybko. Poza czasem i na zawsze. Kocham cię, ponieważ po to się urodziłem.

Kocham cię powoli. Kocham cię głęboko. Kocham cię szeptem. Kocham cię zapamiętale. Kocham cię bezwarunkowo. Kocham cię czule i ostro, wolno i szybko. Poza czasem i na zawsze. Kocham cię, ponieważ po to się urodziłem.

Dla ciebie mógłbym nawet zabić, oddałbym wszystko, co mam... ale ciebie nie oddam

Dla ciebie mógłbym nawet zabić, oddałbym wszystko, co mam... ale ciebie nie oddam

W życiu nie chodzi o to, żeby przetrwać sztorm, lecz o to, żeby umieć tańczyć w deszczu.

W życiu nie chodzi o to, żeby przetrwać sztorm, lecz o to, żeby umieć tańczyć w deszczu.

Obserwuj, co robią ludzie, kiedy sądzą,że nikt ich nie widzi, kochana. W ten sposób dowiesz się kim naprawdę są.

Obserwuj, co robią ludzie, kiedy sądzą,że nikt ich nie widzi, kochana. W ten sposób dowiesz się kim naprawdę są.

To zaszczyt dla mnie, że mogłem cię kochać!

To zaszczyt dla mnie, że mogłem cię kochać!

Tak się właśnie dzieje,kiedy dopuszczasz ludzi zbyt blisko siebie.Zaczynają wierzyć,że cię znają,chociaż guzik o tobie wiedzą.

Tak się właśnie dzieje,kiedy dopuszczasz ludzi zbyt blisko siebie.Zaczynają wierzyć,że cię znają,chociaż guzik o tobie wiedzą.

- Tak w ogóle to wczoraj kogoś przeleciałem. [...] I wtedy stało się najgorsze, zaczęłam płakać. Przez łzy widziałam jak Braden robi dwa kroki w moją stronę. - Kurwa mać, wiedziałem. - Nie dotykaj mnie! - Mam cię nie dotykać? Ja cię chyba zabiję! - Mnie? - złapałam za talerz i rzuciłam nim w jego. - To nie ja kogoś przeleciałam zaraz po naszym zerwaniu!"

- Tak w ogóle to wczoraj kogoś przeleciałem. [...] I wtedy stało się najgorsze, zaczęłam płakać. Przez łzy widziałam jak Braden robi dwa kroki w moją stronę. - Kurwa mać, wiedziałem. - Nie dotykaj mnie! - Mam cię nie dotykać? Ja cię chyba zabiję! - Mnie? - złapałam za talerz i rzuciłam nim w jego. - To nie ja kogoś przeleciałam zaraz po naszym zerwaniu!"

Chciałbym zasypiać wieczorem u twego boku, a rano budzić się przy tobie! Chciałbym cię chronić i ci służyć! Chciałbym kłócić się z tobą i śmiać! Chciałbym, byś była częścią mego życia, a ja częścią twojego! - Głupiec ze mnie!

Chciałbym zasypiać wieczorem u twego boku, a rano budzić się przy tobie! Chciałbym cię chronić i ci służyć! Chciałbym kłócić się z tobą i śmiać! Chciałbym, byś była częścią mego życia, a ja częścią twojego! - Głupiec ze mnie!

Myślałem, że sobie ciebie wymyśliłem. Myślałem, że żyłem w świecie ciemności i wymarzyłem twoje istnienie. Że w jakiś sposób mój umysł cię stworzył (..). Ale potem uświadomiłem sobie, że nigdy nie potrafiłbym marzyć o czymś tak pięknym. Jesteś powodem, dla którego ludzie wierzą w jutro. Jesteś głosem, który odstrasza cienie. Jesteś miłościa, dzięki której oddycham. (..) Nie odchodź. Zostań ze mną na zawsze. (...) Pozwól mi być dla ciebie wszystkim. Zrób ze mnie swoje złotko. Nie. Odchodź.

Myślałem, że sobie ciebie wymyśliłem. Myślałem, że żyłem w świecie ciemności i wymarzyłem twoje istnienie. Że w jakiś sposób mój umysł cię stworzył (..). Ale potem uświadomiłem sobie, że nigdy nie potrafiłbym marzyć o czymś tak pięknym. Jesteś powodem, dla którego ludzie wierzą w jutro. Jesteś głosem, który odstrasza cienie. Jesteś miłościa, dzięki której oddycham. (..) Nie od...

...własnie skopał mu tyłek jak ogródek na wiosnę.

...własnie skopał mu tyłek jak ogródek na wiosnę.

To, że potrafisz bez kogoś żyć, nie znaczy, że chcesz.

To, że potrafisz bez kogoś żyć, nie znaczy, że chcesz.

Najgorszy rodzaj płaczu to nie ten, który wszyscy widzą - zawodzenie szlochem na ulicy, rozdzieranie szat. Nie, najgorzej jest, kiedy szlochem zanosi się dusza, i bez względu na to, co się zrobi nie sposób jej ukoić. Jej część więdnie i staje się blizną na tym fragmencie, który przeżył.

Najgorszy rodzaj płaczu to nie ten, który wszyscy widzą - zawodzenie szlochem na ulicy, rozdzieranie szat. Nie, najgorzej jest, kiedy szlochem zanosi się dusza, i bez względu na to, co się zrobi nie sposób jej ukoić. Jej część więdnie i staje się blizną na tym fragmencie, który przeżył.

...nie tylko mój świat kręci się wokół niej, ale że to ona jest całym moim światem. Że ona jest nie tylko powodem, dla którego chce mi się oddychać, ale w ogóle jest moim powietrzem. Że ona nadaje znaczenie każdej mojej myśli, każdemu uderzeniu mojego tętna, każdemu szeptowi mojej świadomości. Ona jest moim całym wszystkim.

...nie tylko mój świat kręci się wokół niej, ale że to ona jest całym moim światem. Że ona jest nie tylko powodem, dla którego chce mi się oddychać, ale w ogóle jest moim powietrzem. Że ona nadaje znaczenie każdej mojej myśli, każdemu uderzeniu mojego tętna, każdemu szeptowi mojej świadomości. Ona jest moim całym wszystkim.

Nie możesz dwukrotnie popełnić tego samego błędu. Bo kiedy robisz to po raz drugi, to nie jest błąd - to wybór.

Nie możesz dwukrotnie popełnić tego samego błędu. Bo kiedy robisz to po raz drugi, to nie jest błąd - to wybór.