Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mam tę książce w swojej bibliotece od dawna, ale jakoś nie mogłam się za nią wziąć. Gdy zachorowałam nie miałam co czytać, więc stwierdziłam, a co mi tam, dlaczego by nie zacząć jej czytać. Zaczęłam i nie mogłam się oderwać od tej książki, skończyłam ją w nocy. Wspaniała historia, której nikt wcześniej nie napisał. Czytałam o wampirach, wilkołakach, czarownicach, herosach, elfach, zmiennokształtnych, łowcach itp. ale takiego czegoś nigdy nie było i tu wielkie gratulacje dla autorki. Polecam z całego serca! :)

Mam tę książce w swojej bibliotece od dawna, ale jakoś nie mogłam się za nią wziąć. Gdy zachorowałam nie miałam co czytać, więc stwierdziłam, a co mi tam, dlaczego by nie zacząć jej czytać. Zaczęłam i nie mogłam się oderwać od tej książki, skończyłam ją w nocy. Wspaniała historia, której nikt wcześniej nie napisał. Czytałam o wampirach, wilkołakach, czarownicach, herosach,...

"Pierwsza Miłość" Francine Prose na pewno zapadnie mi na długo w pamięć ponieważ opowiada ona o cierpieniu po stracie bliskiej osoby, co pewnie jest prawie wszystkim znane. Sama kiedyś straciłam bardzo bliską mi osobę i nie umiałam sobie z tym poradzić tak jak Nico po stracie Margaret. Co prawda książka nie jest w moim guście ale bardzo mi się podobała.

"Pierwsza Miłość" Francine Prose na pewno zapadnie mi na długo w pamięć ponieważ opowiada ona o cierpieniu po stracie bliskiej osoby, co pewnie jest prawie wszystkim znane. Sama kiedyś straciłam bardzo bliską mi osobę i nie umiałam sobie z tym poradzić tak jak Nico po stracie Margaret. Co prawda książka nie jest w moim guście ale bardzo mi się podobała.

Powalająca! Wspaniała! Wciągająca! To 3 słowa którymi mogę opisać tę książkę. Już po tym gdy po raz pierwszy pojawił się Patch pokochałam tą książkę. Wiedziałam że jest z nim coś nie tak... i nie przeliczyłam się! Nic w tej książce nie mogło mnie zrazić, wręcz przeciwnie uwielbiam ją całym sercem. Gdy pojawił się Elliot liczyłam na "trójkącik miłosny" no a tu proszę okazał się jednym z tych złych postaci, chodź muszę przyznać na końcu zrobiło mi się go trochę żal. Co do pani Greene, intuicja podpowiadała mi że jest aniołem ponieważ po co miałaby ostrzegać Norę przed Patchem? Nie zaskoczyło mnie to ani trochę tak jak fakt że Jules okazał się prześladowcą. Na plus w tej książce oceniam Vee - najlepszą przyjaciółkę Nory. Wprowadzała do tej książki taką czystą i świeżą energie że aż nie sposób się nie zaśmiać, chociaż wkurzało mnie to że nie dowierzała swojej najlepszej przyjaciółce. Podsumowując ta książka jest jedną z najlepszych jaką przeczytałam dotychczas. :)

Powalająca! Wspaniała! Wciągająca! To 3 słowa którymi mogę opisać tę książkę. Już po tym gdy po raz pierwszy pojawił się Patch pokochałam tą książkę. Wiedziałam że jest z nim coś nie tak... i nie przeliczyłam się! Nic w tej książce nie mogło mnie zrazić, wręcz przeciwnie uwielbiam ją całym sercem. Gdy pojawił się Elliot liczyłam na "trójkącik miłosny" no a tu proszę...