-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2019-04-24
2019-04-24
Napisałam dla tej książki opinię na Instagramie, ale autor postanowił moją opinię usunąć i mnie zablokować. Nie ma pojęcia jak poradzić sobie z krytyką albo zależy mu tylko i wyłącznie na zysku. Mam wrażenie, że cała ta treść jaką prezentuje jest perfidnie skradziona ze stron takich jak "demotywatory" czy "cytaty.pl". Autor uderza w uniwersalne, pasujące do każdego człowieka treści, przedstawione w sposób wulgarny i niesamowicie płytki. Czytając to człowiek ma wrażenie, że mu neurony umierają. Mnóstwo generalizacji, stereotypów, bazowaniu na truizmach. Bez polotu, bez głębszej refleksji. Autor jest jak szop pracz - nie dość, że kradnie, to jeszcze ze śmietnika. Pożałowania godne. Pisać o klasie, a samemu jej nie mieć. Żeby w dodatku bazować na ludzkich kompleksach i starać się wpajać w ludzi dowartościowywanie się poprzez obrażanie innych osób? Jakieś to niskie. Nie polecam, szkoda szarych komórek!
Napisałam dla tej książki opinię na Instagramie, ale autor postanowił moją opinię usunąć i mnie zablokować. Nie ma pojęcia jak poradzić sobie z krytyką albo zależy mu tylko i wyłącznie na zysku. Mam wrażenie, że cała ta treść jaką prezentuje jest perfidnie skradziona ze stron takich jak "demotywatory" czy "cytaty.pl". Autor uderza w uniwersalne, pasujące do każdego...
więcej mniej Pokaż mimo toMam ogromny sentyment do całej serii, wspominam ją świetnie. Zaskakująco mocno wciągnęłam się w tę historię. Polubiłam bohaterów, przeżywałam ich rozterki. Książki mnie urzekły. Nie rozumiem więc wielu niepochlebnych opinii. Uważam, że są niesprawiedliwe, ale czy o gustach można dyskutować? To bardzo subiektywne. Albo Cię książka złapie, albo nie.
Mam ogromny sentyment do całej serii, wspominam ją świetnie. Zaskakująco mocno wciągnęłam się w tę historię. Polubiłam bohaterów, przeżywałam ich rozterki. Książki mnie urzekły. Nie rozumiem więc wielu niepochlebnych opinii. Uważam, że są niesprawiedliwe, ale czy o gustach można dyskutować? To bardzo subiektywne. Albo Cię książka złapie, albo nie.
Pokaż mimo toBardzo udana kontynuacja niezwykle ciekawej serii, polecam.
Bardzo udana kontynuacja niezwykle ciekawej serii, polecam.
Pokaż mimo toTopię się... Przez tę falę hejtów na tę książkę. Najpopularniejsza książka typu "romans paranormalny", doczekała się ekranizacji i mnóstwa fanów. A tu wchodzę sobie na "lubimyczytać" i widzę ocenę 6/10. Coś nie halo. Chcecie mi udowodnić, że każda fanka zmierzchu jest głupią nastolatką marzącą o przystojnym trupie? A może fanki zmierzchu to po prostu dziewczyny, które wybrały klasyk literatury paranormal romance, by piąć się po tym gatunku co raz wyżej? "Zmierzch" to taki... Początek. Należy przeczytać tę książkę i uważać czas nad nią spędzony za niestracony. Nie ma innej opcji. No proszę was! Książka jest napisana dość solidnie, język jest przyjemny. Bella jest dziwna, to prawda, ale ma do tego prawo. Nie zawsze zgadzam się z charakterem głównego bohatera. Co nie znaczy, że Edward i Bella są postaciami do szpiku kości sztucznymi. Edward jest udręczony, ale ja też bym taka była gdybym wiodła jego długie życie. Wrażenie książki bardzo psuje ekranizacja. Muszę przyznać, że postacie wykreowane przez Kristen i Roberta obrzydzają bohaterów książkowych. Czytając Bella mi nie przeszkadzała, a chłodu i przygnębienia Edwarda nie zauważałam tak bardzo. Natomiast przez film nieomal straciłam serce do całej serii. Uważam, że te ogromne hejty na tę książkę są niesprawiedliwe, a nawet chamskie. Sukces nie rodzi się znikąd. Oryginalny pomysł, niezłe wykonanie. Obłędne wytykanie błędów pani Meyer jest chyba tylko grą pod publikę. Dawanie tej książce ze złości na wielką sławę tej pozycji jednej czy dwóch gwiazdek jest podłe. Polecam niektórym maść na ból dupy.
Topię się... Przez tę falę hejtów na tę książkę. Najpopularniejsza książka typu "romans paranormalny", doczekała się ekranizacji i mnóstwa fanów. A tu wchodzę sobie na "lubimyczytać" i widzę ocenę 6/10. Coś nie halo. Chcecie mi udowodnić, że każda fanka zmierzchu jest głupią nastolatką marzącą o przystojnym trupie? A może fanki zmierzchu to po prostu dziewczyny, które...
więcej mniej Pokaż mimo to
Pan dobrze wie jak wiele jest zakompleksionych kobiet i właśnie na tym sobie autor zarabia. Płytkie, infantylne, powielone, kradziona, nieoryginalne, żałosne tekściki. Pseudo-inteligentne. Do kogo to trafia poza gimnazjalistkami? Pan nie ma zielonego pojęcia o kobietach ani o klasie. Jak bardzo trzeba być zakompleksionym żeby swoją wartość jako kobieta wydobywać z poniżania innych osób? A do tego między innymi autor zachęca. Wypowiada się jako ekspert z dziedziny co to nie jest zepsute w dzisiejszych czasach, pisze o tanim lansie, a sam wykradł treści prosto z "demotywatorów" i wpycha je na wszelkie współczesne witryny takie jak instagram czy facebook, bo zawsze znajdą się naiwniacy, którzy zalajkują. Usuwa niepochlebne komentarze pod swoimi "cytatami", a uczy ludzi jak powinni pokazać klasę i być odważnymi. Żenada
Pan dobrze wie jak wiele jest zakompleksionych kobiet i właśnie na tym sobie autor zarabia. Płytkie, infantylne, powielone, kradziona, nieoryginalne, żałosne tekściki. Pseudo-inteligentne. Do kogo to trafia poza gimnazjalistkami? Pan nie ma zielonego pojęcia o kobietach ani o klasie. Jak bardzo trzeba być zakompleksionym żeby swoją wartość jako kobieta wydobywać z poniżania...
więcej Pokaż mimo to