rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Słaba podróbka Kate Daniels, skończyłam zaraz po walce z wilkołakami, która była nudna i ciągnęła się jak miesiąc do wypłaty. Jak można napisać taki plagiat? Podobieństwa do Kate Daniels są tak widoczne, że aż rażą, łącznie z tym, że obie miały szalonych ojców, który chciał je dopaść. Wyże i niże magii, Zakon...nie, nie i jeszcze raz nie!!!

Słaba podróbka Kate Daniels, skończyłam zaraz po walce z wilkołakami, która była nudna i ciągnęła się jak miesiąc do wypłaty. Jak można napisać taki plagiat? Podobieństwa do Kate Daniels są tak widoczne, że aż rażą, łącznie z tym, że obie miały szalonych ojców, który chciał je dopaść. Wyże i niże magii, Zakon...nie, nie i jeszcze raz nie!!!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakaś tragedia. Przebrnęłam przez Królewską Zabójczynię ledwo, ledwo, tą książkę porzuciłam po 150 stronie, próbowałam dać szansę, ale....fabuła banalna, aż chce się krzyczeć. Mordują komuś przyjaciela a ten zabiera mordercę do domu i zakochuje się w niej...serio? Nie rozumiem fenomenu Mass, pisarka z bożej łaski, naiwne książki dla 13latek.

Jakaś tragedia. Przebrnęłam przez Królewską Zabójczynię ledwo, ledwo, tą książkę porzuciłam po 150 stronie, próbowałam dać szansę, ale....fabuła banalna, aż chce się krzyczeć. Mordują komuś przyjaciela a ten zabiera mordercę do domu i zakochuje się w niej...serio? Nie rozumiem fenomenu Mass, pisarka z bożej łaski, naiwne książki dla 13latek.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł na książkę świetny. I książka byłaby dobra, gdyby nie głowna bohateka, jej upierdliwy hipochondryzm i wszędzie widziane kleszcze. Miałam wrażenie, że jeszcze raz przeczytam o kleszczach, to wyrzucę książkę przez okno. Męczarnia. Autorka zepsuła to całkowicie, głowni bohaterzy słabo nakreśleni, nijacy, a Gosię, gdyby istniała naprawdę wzięłabym za ramiona i porządnie nią potrzepała. Dwadzieścia cztery lata, w głowie myśli o mężczyznach na miarę trzynastolatki, zero rozsądku i ten denerwujący hipochondryzm. Nie wiem jak przebrnęłam przez tą książkę. Pięć daję tylko za pomysł.

Pomysł na książkę świetny. I książka byłaby dobra, gdyby nie głowna bohateka, jej upierdliwy hipochondryzm i wszędzie widziane kleszcze. Miałam wrażenie, że jeszcze raz przeczytam o kleszczach, to wyrzucę książkę przez okno. Męczarnia. Autorka zepsuła to całkowicie, głowni bohaterzy słabo nakreśleni, nijacy, a Gosię, gdyby istniała naprawdę wzięłabym za ramiona i porządnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Hmm, czyżby Foryś inspirował się znanym zapewne Wam wszystkim Mordimerem Madderdinemem, inkwizytorem Piekary? Może Joachim inkwizytorem nie jest, ale podobieństwa uderzające...matka czarownica, odziedziczone zdolności, sprawa za sprawą... Cóż, nasunęło mi się podobieństwo. Kto się zgadza?

Hmm, czyżby Foryś inspirował się znanym zapewne Wam wszystkim Mordimerem Madderdinemem, inkwizytorem Piekary? Może Joachim inkwizytorem nie jest, ale podobieństwa uderzające...matka czarownica, odziedziczone zdolności, sprawa za sprawą... Cóż, nasunęło mi się podobieństwo. Kto się zgadza?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zabawna, wciągająca i wyciskająca łzy z oczu. Zabierałam się do niej dosyć długo, ale nie żałuję :) Polecam każdej kobiecie, w każdym wieku :)

Zabawna, wciągająca i wyciskająca łzy z oczu. Zabierałam się do niej dosyć długo, ale nie żałuję :) Polecam każdej kobiecie, w każdym wieku :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Śmieszna, dodająca energii, bardzo przyjemnie się ja czytało. Lekko moralizująca i dająca do myślenia. Pochłonęłam ją w jeden dzień i w zyciu nie pożałuję chwil spędzonych z Gerturudą, Cyrylem i Biszkoptem :)

Śmieszna, dodająca energii, bardzo przyjemnie się ja czytało. Lekko moralizująca i dająca do myślenia. Pochłonęłam ją w jeden dzień i w zyciu nie pożałuję chwil spędzonych z Gerturudą, Cyrylem i Biszkoptem :)

Pokaż mimo to