Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Szeroka perspektywa intelektualisty, który ujmująco szczerze opowiada jak mały umorusany berbeć uwierzył, a potem świadomie poświęcił swoje życie dobrze pojętej (moim zdaniem) wiedzy w służbie religii. Choć finał wszyscy znamy, to warto wspólnie z Autorem przejść tę drogę, żeby poznać to czego nie znamy i zrozumieć to, co może tylko intuicyjnie przeczuwamy ? Spokojna, z mnóstwem ciekawych faktów, wyważona i sugestywna rozmowa bez frustracji lub zbyt łatwej pretensji. Dla samodzielnie myślących - lektura obowiązkowa. Z półki: lustravit lampade terras.

Szeroka perspektywa intelektualisty, który ujmująco szczerze opowiada jak mały umorusany berbeć uwierzył, a potem świadomie poświęcił swoje życie dobrze pojętej (moim zdaniem) wiedzy w służbie religii. Choć finał wszyscy znamy, to warto wspólnie z Autorem przejść tę drogę, żeby poznać to czego nie znamy i zrozumieć to, co może tylko intuicyjnie przeczuwamy ? Spokojna, z...

Jestem czytelnikiem wymagającym. Dlatego za słaby, męczący styl daję '4-może być', ale za bardzo potrzebną treść, która tu jest kluczowa, stawiam zdecydowanie '8-rewelacyjna'. W sumie daje to notę '6-dobra' książka. Polecam. To fakty, które trzeba znać, aby móc prawdę nazywać po imieniu. Sięgnij, nie wahaj się.

Jestem czytelnikiem wymagającym. Dlatego za słaby, męczący styl daję '4-może być', ale za bardzo potrzebną treść, która tu jest kluczowa, stawiam zdecydowanie '8-rewelacyjna'. W sumie daje to notę '6-dobra' książka. Polecam. To fakty, które trzeba znać, aby móc prawdę nazywać po imieniu. Sięgnij, nie wahaj się.

książka potrzebna oraz ładnie wydana, temat baaardzo ciekawy, ale do bólu przegadana.
oparta na rzetelnych publikacjach (science, nature, journal of ...) lecz napisana nieprzyswajalnym, nienaukowym, w ogóle dziwnym językiem.
każdy rozdział ma osobny spis ponumerowanych źródeł wiedzy, ale brak indeksów w tekście utrudnia dotarcie do nich. warto pamiętać, że pomysłodawca badań/lider zespołu, w publikacji podawany jest na końcu listy autorów, więc np. jak odnaleźć artykuł opisany w tekście (str. 192) "zespół kierowany przez Martina Blasera wykazał", który w spisie figuruje jako "Cho I. i inni"? Częściowym ratunkiem może być tylko rok publikacji badań.
Po szumnych zapowiedziach reklamowych wydawcy, zakończenie książki nieodparcie przywołuje powiedzenie: "góra urodziła mysz". a szkoda.

książka potrzebna oraz ładnie wydana, temat baaardzo ciekawy, ale do bólu przegadana.
oparta na rzetelnych publikacjach (science, nature, journal of ...) lecz napisana nieprzyswajalnym, nienaukowym, w ogóle dziwnym językiem.
każdy rozdział ma osobny spis ponumerowanych źródeł wiedzy, ale brak indeksów w tekście utrudnia dotarcie do nich. warto pamiętać, że pomysłodawca...

staranna. wciągająca. przemyślna. konsekwentna. ze szczyptą niewymuszonego humoru. zostawia ślad pamięciowy. na pewno warta posłuchania - audiobooka świetnie czyta Robert Jarociński. polecam

staranna. wciągająca. przemyślna. konsekwentna. ze szczyptą niewymuszonego humoru. zostawia ślad pamięciowy. na pewno warta posłuchania - audiobooka świetnie czyta Robert Jarociński. polecam

Powieść z najwyższej półki, tak jak "Zbrodnia i kara" Dostojewskiego. Kto wie, może kiedyś nawet zastąpi go na listach lektur obowiązkowych? Przemyślana. Świetnie poprowadzona. Wciągająca. Kompletna. Wielowymiarowa. Dla mnie: NIEZAPOMNIANA.

Powieść z najwyższej półki, tak jak "Zbrodnia i kara" Dostojewskiego. Kto wie, może kiedyś nawet zastąpi go na listach lektur obowiązkowych? Przemyślana. Świetnie poprowadzona. Wciągająca. Kompletna. Wielowymiarowa. Dla mnie: NIEZAPOMNIANA.