rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo niewiele jest książek, których przeczytania żałuję. Zwykle zajmuję mi to trochę czasu zanim zdam sobie sprawę, że spokojnie przeszłabym przez życie bez znajomości ich treści. Ale jest to pierwsza powieść, która nasunęła mi ten wniosek natychmiast po przeczytaniu ostatniej strony. Odniosłam nieprzyjemne wrażenie, że autor starając się pisać pod publikę kierował swoje dzieło do osób, delikatnie mówiąc, mało wymagających intelektualnie. Utarte schematy i przewidywalność w niemal całym utworze sprowadzają fabułę do poziomu krawężnika. Przemyślenia, jakimi mógłby podzielić się niejeden gimnazjalista sprawiają, że całość jest po prostu nudna i tak na prawdę nie skłania do głębszych refleksji na temat choroby, miłości czy śmierci.

Bardzo niewiele jest książek, których przeczytania żałuję. Zwykle zajmuję mi to trochę czasu zanim zdam sobie sprawę, że spokojnie przeszłabym przez życie bez znajomości ich treści. Ale jest to pierwsza powieść, która nasunęła mi ten wniosek natychmiast po przeczytaniu ostatniej strony. Odniosłam nieprzyjemne wrażenie, że autor starając się pisać pod publikę kierował swoje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To już koniec mojego pobytu w ETAP-ie, więc pora na podsumowanie. Nie wiem co siedzi w głowie Michaela Granta ale po mistrzowsku wykreował piekło na Ziemi. Podobał mi się sposób w jaki ukazał przemiany wewnętrzne bohaterów i zamknął całą akcję, która trzymała w napięciu niemal do samego końca. Z niektórymi musieliśmy się pożegnać. Inni dostali szansę na nowy początek. Teraz i ja muszę powrócić do swojego życia sprzed ETAP-u.

To już koniec mojego pobytu w ETAP-ie, więc pora na podsumowanie. Nie wiem co siedzi w głowie Michaela Granta ale po mistrzowsku wykreował piekło na Ziemi. Podobał mi się sposób w jaki ukazał przemiany wewnętrzne bohaterów i zamknął całą akcję, która trzymała w napięciu niemal do samego końca. Z niektórymi musieliśmy się pożegnać. Inni dostali szansę na nowy początek. Teraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nienawidzić za to, że się kocha... Dlaczego nie? Zderzenie dwóch silnych charakterów. Miłość, która prowadziła do destrukcji, ponieważ uważana była za słabość. A przecież silniejszy jest ten, kto ma mniej do stracenia... Spirala sprzecznych uczuć krążąca między wiatrem wrzosowisk i absolutny mrok w sercach. Ale przecież nie była by to taka wspaniała historia gdyby główni bohaterowie od razu schowali swoją godność w buty...

Nienawidzić za to, że się kocha... Dlaczego nie? Zderzenie dwóch silnych charakterów. Miłość, która prowadziła do destrukcji, ponieważ uważana była za słabość. A przecież silniejszy jest ten, kto ma mniej do stracenia... Spirala sprzecznych uczuć krążąca między wiatrem wrzosowisk i absolutny mrok w sercach. Ale przecież nie była by to taka wspaniała historia gdyby główni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor w nieprzeciętny sposób pokazał w jaki sposób można użyć wyobraźni podczas czytania książki. Wizualizacja obrazów sytuacji zeszła na drugi plan dając pole do popisu naszemu zmysłowi powonienia.
Jeśli chodzi o samą fabułę to, wbrew tytułowi, nie należy spodziewać się rzeźni na miarę Stephena Kinga. Myślę, że w tej książce nie jest to konieczne.
Sam główny bohater jest kwintesencją determinacji w dążeniu do celu ,,po trupach". Jego podróż przez życie pokazuje nam, że sensem życia człowieka nie jest zdobywanie tego, czego chcemy ale sam proces osiągania tego. Bo gdy już jesteśmy u celu nasza egzystencja traci rację bytu...

Autor w nieprzeciętny sposób pokazał w jaki sposób można użyć wyobraźni podczas czytania książki. Wizualizacja obrazów sytuacji zeszła na drugi plan dając pole do popisu naszemu zmysłowi powonienia.
Jeśli chodzi o samą fabułę to, wbrew tytułowi, nie należy spodziewać się rzeźni na miarę Stephena Kinga. Myślę, że w tej książce nie jest to konieczne.
Sam główny bohater jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka nie jest fenomenem literackim. Nie wymaga nadwyrężania intelektu. Nie musi się wszystkim podobać. Ale ma w sobie coś, co pozwoli dotrzeć promieniom nadziei nawet w najbardziej pochmurny dzień. Pokazuje nam, że szczęśliwe zakończenie nie zawsze musi być takie, jakie sobie wymarzyliśmy. Moim zdaniem jest to świetna pozycja dla kogoś, kogo dotknęły problemy dnia codziennego i potrzebuje podniesienia na duchu.

Ta książka nie jest fenomenem literackim. Nie wymaga nadwyrężania intelektu. Nie musi się wszystkim podobać. Ale ma w sobie coś, co pozwoli dotrzeć promieniom nadziei nawet w najbardziej pochmurny dzień. Pokazuje nam, że szczęśliwe zakończenie nie zawsze musi być takie, jakie sobie wymarzyliśmy. Moim zdaniem jest to świetna pozycja dla kogoś, kogo dotknęły problemy dnia...

więcej Pokaż mimo to