rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Ciężko mi powiedzieć, że jest to DOBRA książka, albo bardzo ciekawa, interesująca, czy trzymająca w napięciu. To romans, czyli gatunek literacki, za którym nie przepadam. Nie przepadam może dlatego, bo swego czasu sporo romansów czytałam i czuję przesyt. Jestem przejedzona romansami, przemoknięta nimi do suchej nitki.

Mi, mojej osobie i według mojego zdania - książka podoba się. Ale nie jest to tekst dla wszystkich. Na pewno nie nadaje się dla osób krytykujących niemoralne zachowania ludzi, dla osób nietolerancyjnych, pozbawionych wyobraźni i w żadnym wypadku nie wyobrażających sobie czegoś takiego. Ja, kiedy ją czytałam, wracałam do kilku własnych wspomnień i może właśnie dlatego przypadła mi do gustu.

Książka na pewno dla wielu kobiet, które przeżyły załamanie sercowe i które potrzebują wsparcia w postaci pokazania, że wszystko kiedyś układa się i że nie są same wśród swoich problemów. Coś pożyczonego daje nadzieję i kilka cennych rad, które trzeba wyłowić samemu.

Ciężko mi powiedzieć, że jest to DOBRA książka, albo bardzo ciekawa, interesująca, czy trzymająca w napięciu. To romans, czyli gatunek literacki, za którym nie przepadam. Nie przepadam może dlatego, bo swego czasu sporo romansów czytałam i czuję przesyt. Jestem przejedzona romansami, przemoknięta nimi do suchej nitki.

Mi, mojej osobie i według mojego zdania - książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Czytam opinie i... ile w nich braku zrozumienia dla Corinne, ile zdań o naiwności kobiety, ile niemalże potępienia. Jakiekolwiek negatywne komentowanie miłości przedstawionej w tej książce nie powinno mieć miejsca. Corinne kochała i dla miłości była w stanie zrobić wszystko. To piękne. Sama zresztą napisała, że niczego nie żałuje. Tysiące związków rozpada się, a w czasie ich trwania dzieją się o wiele gorsze rzeczy, niż te, które przeżyła pani Hofmann, która nie umiała odnaleźć się w obcym świecie. Warto zauważyć też, że ludzie niejednokrotnie nie potrafią psychicznie poradzić sobie żyjąc na obczyźnie, weźmy chociażby pod uwagę Polaków będących za granicą, lecz np. wciąż w Europie. Nie dziwmy się więc i nie potępiajmy Corinne Hofmann.

Książka podoba mi się. Powodów jest kilka, ale tylko jeden z nich warty napisania: kobieta miała odwagę, żeby przyznać się do błędu (na pewno do błędu?), opisać własne poczynania bez pobłażania sobie i może nawet dzięki temu będzie to przestrogą lub pocieszeniem dla innych. Ale uważam też, że tylko ktoś, kto szczerze był zakochany i potrafi chociaż w minimalnym stopniu zrozumieć uczucie tak skomplikowane jak miłość, będzie również wstanie zrozumieć autorkę i jednocześnie bohaterkę "Białej Masajki".

Czytam opinie i... ile w nich braku zrozumienia dla Corinne, ile zdań o naiwności kobiety, ile niemalże potępienia. Jakiekolwiek negatywne komentowanie miłości przedstawionej w tej książce nie powinno mieć miejsca. Corinne kochała i dla miłości była w stanie zrobić wszystko. To piękne. Sama zresztą napisała, że niczego nie żałuje. Tysiące związków rozpada się, a w czasie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tę książkę czytałam dwa razy i na pewno nie dlatego, że mnie zachwyciła. Często wracam do przeczytanych kiedyś książek,żeby zobaczyć jak zmieniło się moje podejście do świata i jak z biegiem czasu odbieram znane mi już historie.

Pierwszy raz, kiedy byłam jeszcze nastolatką, był zwykłym pierwszym razem bez większych emocji. Przeczytałam, okej, było minęło. Ponownie sięgnęłam po "Polowanie na męża" po kilku latach. Wywarła na mnie większe wrażenie, bo dopiero teraz rozumiałam, że przedstawia problem współczesnych kobiet: staropanieństwo i brak wizji na udane życie z - jak mogłoby się wydawać - ukochaną osobą. Kobieta przechodzi załamanie, kiedy widzi, że jej związek, który traktowała poważnie, nie zmierza ku żadnemu celowi. Ten problem dotyka wielu kobiet. Szczególnie, kiedy zegar zaczyna tykać...

Książka jest prosta, banalna wręcz i bardzo przewidywalna. Nie mniej, ukazuje prawdę o życiu i daje nadzieje kobietom, którym jeszcze nie wszystko ułożyło się szczęśliwie.

Kiedyś, kiedy byłam nastolatką, wyśmiewałam takie książki. Teraz rozumiem, że proste słownictwo i jasny przekaz są dla niektórych zbawienne.

Tę książkę czytałam dwa razy i na pewno nie dlatego, że mnie zachwyciła. Często wracam do przeczytanych kiedyś książek,żeby zobaczyć jak zmieniło się moje podejście do świata i jak z biegiem czasu odbieram znane mi już historie.

Pierwszy raz, kiedy byłam jeszcze nastolatką, był zwykłym pierwszym razem bez większych emocji. Przeczytałam, okej, było minęło. Ponownie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zbiór bardzo dobrych opowiadań. Lata 2185, same innowacje, extra technologie, życie na kilku planetach, zwierzątka domowe zwane fomolami, wakacje na Marsie, komputery złączone z mózgami ludzkimi - jeśli ktoś lubi, zachwyci się, ale jeśli ktoś nie jesteś fanem chociażby w 1% - nie radzę sięgać :) Wrócę do ciebie, to opowiadania, które czyta się szybko i przyjemnie.

Zbiór bardzo dobrych opowiadań. Lata 2185, same innowacje, extra technologie, życie na kilku planetach, zwierzątka domowe zwane fomolami, wakacje na Marsie, komputery złączone z mózgami ludzkimi - jeśli ktoś lubi, zachwyci się, ale jeśli ktoś nie jesteś fanem chociażby w 1% - nie radzę sięgać :) Wrócę do ciebie, to opowiadania, które czyta się szybko i przyjemnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Najwspanialsza i najbliższa memu sercu książka.

Najwspanialsza i najbliższa memu sercu książka.

Pokaż mimo to