rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ciekawe w tej książce jest to, że autorka napisała ją tak, że możemy skakać po rozdziałach jak tylko chcemy! Możemy sami zadecydować do jakiego tworu będziemy chcieli iść :)

Ja z całego serduszka polecam, abyście zapoznali się z "LiteraTOURą". Dzięki niej odnajdziecie coś dla siebie w stu procentach! :) <3

Ciekawe w tej książce jest to, że autorka napisała ją tak, że możemy skakać po rozdziałach jak tylko chcemy! Możemy sami zadecydować do jakiego tworu będziemy chcieli iść :)

Ja z całego serduszka polecam, abyście zapoznali się z "LiteraTOURą". Dzięki niej odnajdziecie coś dla siebie w stu procentach! :) <3

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie można odmówić książce tego, że trzyma nas w napięciu do samego końca i zastanawiamy się, jak zakończy się Koncert Krwi rozpętany przez Kompozytora. Nie można odmówić książce tego, że została ona dobrze przeanalizowana pod względem fabularnym. ALE! Niestety podczas czytania tak emocjonującej książki pojawiły się zgrzyty, których nie mogłam znieść, a to spowodowało, że wytrącało mnie z równowagi podczas czytania. Niektóre wątki zostały niepotrzebnie wprowadzone, suche fakty, które można odczytać jako zwykła definicja, np. opis: „ABW miała nad sobą wyłącznie cywilną władzę – nadzór sprawował premier, kontrolę pełnił sejm.” To zdanie wywołały u mnie salwy śmiechu, bo sama w podobny sposób opisywałam w pracy licencjackiej organ ścigania. Moim zdaniem można było to przedstawić w inny, dość przystępny i płynny sposób… Czy się mylę? I wiem, że nasz główny bohater ma specyficzne zachowanie i podczas rozmowy wyraża się do innych w bardzo nietypowy dla nas sposób, jednak wstawienie mało używanego przez nas słowa typu „rwetes” w opisie jest nieco przesadzona. No i ta relacja pomiędzy tytułowym Behawiorystą a Kompozytorem – dialogi jakieś takie... dziwne, w niektórych momentach powiedziałabym nawet śmieszna, co raczej nie przystoi w sytuacjach, kiedy widzimy jednocześnie obraz dzieci, które są związane na krześle i w głowie „słyszymy” ich płacz…

„Behawiorysta” jest pod względem fabularnym bardzo ciekawa, wciąga od pierwszych stron czytania, dlatego jeśli nie będą Wam przeszkadzać te zgrzyty, o których ja wspominam, naprawdę polecam sięgnąć po tę książkę. Ma ona na pewno w sobie to COŚ, co sprawia, że pomimo wad, chcemy za wszelką cenę poznać zakończenie. Nie można odmówić Remigiuszowi Mrozowi talentu do trzymania czytelnika w niepewności do samego końca oraz wprowadzenia splot twistów w konkretnych miejscach w fabule.

Nie można odmówić książce tego, że trzyma nas w napięciu do samego końca i zastanawiamy się, jak zakończy się Koncert Krwi rozpętany przez Kompozytora. Nie można odmówić książce tego, że została ona dobrze przeanalizowana pod względem fabularnym. ALE! Niestety podczas czytania tak emocjonującej książki pojawiły się zgrzyty, których nie mogłam znieść, a to spowodowało, że...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki A jeśli to my Becky Albertalli, Adam Silvera
Ocena 6,8
A jeśli to my Becky Albertalli, A...

Na półkach: ,

Książka ma swoje gorsze, jak i lepsze momenty. Możliwe, że gdybym była w wieku, w którym byliby nasi bohaterowie, inaczej bym ją odbierała. Niemniej jednak historia Arthura i Bena sprawiła, że poczułam się lepiej i z moich ust wydobył się w niektórych momentach niekontrolowany rechot. I spodobało mi się, że autorzy w fajny sposób wpletli do historii Harry’ego Pottera. Polecam "A jeśli to my". Jest to cudowna, lekka, wakacyjna opowieść o nastoletniej miłości, o szukaniu własnego JA oraz o odpowiedzeniu sobie na pytanie, czy wszechświat jest po naszej stronie. Jest lekiem na gorsze dni.

Książka ma swoje gorsze, jak i lepsze momenty. Możliwe, że gdybym była w wieku, w którym byliby nasi bohaterowie, inaczej bym ją odbierała. Niemniej jednak historia Arthura i Bena sprawiła, że poczułam się lepiej i z moich ust wydobył się w niektórych momentach niekontrolowany rechot. I spodobało mi się, że autorzy w fajny sposób wpletli do historii Harry’ego Pottera....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Wzięłam tę książkę do ręki spontanicznie. Miałam zamiar czytać coś innego, ale gdy moja siostra przyniosła do domu Wilka z Wall Street, którą pożyczyła od kolegi, nie mogłam się powstrzymać. Wcześniej widziałam film z Leonardem DiCaprio i wiedziałam, że jeżeli podobał mi się film, to książka spodoba mi się bardziej. I tak się stało.
Książka została oparta na prawdziwych wydarzeniach. Jordan Belfort opisuje swoje szalone Życie (przez wielkie Ż), jak na papierach wartościowych stał się miliarderem. Zarabiał codziennie tysiąc dolarów, a potem bez najmniejszego zawahania wydawał je w błyskawicznym tempie. Chciał nowiutkie sportowe auto, kupował je. Chciał jacht, kupił go…. I tak dalej, i tak dalej…. Niekończący się łańcuch zachcianek! Nie można było jednak odmówić mu charyzmy. Belfort to człowiek naprawdę inteligentny, znający się na biznesie, bo omotałby cię tak, że uwierzyłbyś, że długopis kosztuje dziesięć złotych, a nie złotówkę. I nigdy nie przygotowywał swoich przemów do tłumu – robił to spontanicznie.
Wiemy jednak, że pieniądze potrafią zrobić u człowieka pranie mózgu. I to z pewnością przydarzyło się naszemu bohaterowi. Był uzależniony od wydawania pieniędzy, narkotyków oraz seksu. Jordan Belfort to szalony człowiek. Czasami miałam ochotę uderzyć głową w książkę, kiedy czytałam o jego ekscesach. Myślałam: „Jordan porąbało cię!”.
Przez książkę przewinęło się wielu postaci, od normalnych ludzi do totalnie zakręconych. Dlatego mogę spokojnie powiedzieć, że Nadine, żona Jordana – przez niego nazywaną Księżną – była jedyną postacią, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Podziwiałam ją za wytrwałość, bo niewiele kobiet dawałaby szansę mężowi, który zdradza ją na prawo i lewo. On, Jordan bawił się w najlepsze, będąc na ciągłym haju i bzykając się z prostytutkami, a ona, kobieta twarda jak stal, siedziała w domu opiekując się ich córeczką Chandler. Opiekowała się Jordanem, ilekroć wpadał w tarapaty. Kochała go bezgranicznie, pomimo jego wad.
Wilk z Wall Street to zabawna książka, przesycona wieloma dziwnych sytuacji w Życiu (przez to wielkie Ż) Jordana, dlatego od razu mówię, że książka nie jest dla każdego, ponieważ zawarte są słowa, co dla niektórych mogą być wulgarne i nieestetyczne. Jeśli jesteście w stanie przeczytać historię o człowieku, który lubił igrać z ogniem, to z pewnością przypadnie Wam do gustu – tak jak mnie.

Wzięłam tę książkę do ręki spontanicznie. Miałam zamiar czytać coś innego, ale gdy moja siostra przyniosła do domu Wilka z Wall Street, którą pożyczyła od kolegi, nie mogłam się powstrzymać. Wcześniej widziałam film z Leonardem DiCaprio i wiedziałam, że jeżeli podobał mi się film, to książka spodoba mi się bardziej. I tak się stało.
Książka została oparta na prawdziwych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Autorka przenosi nas do czasów II wojny światowej, jak żony esesmanów żyły u ich boku, mieszkając tuż obok Auschwitz.

Esesman Hans - z jednej strony przykładny mąż i ojciec, z drugiej... morderca. A jego żona Ann... Czy żyjąc tuż obok obozu zagłady była świadoma tego, co jej mąż robi za kolczastym murem?

Dwie twarze to powieść przepełniona niewiarygodnymi, zapierającymi dech w piersiach wydarzeniami. Polecam, jest warta uwagi!

Autorka przenosi nas do czasów II wojny światowej, jak żony esesmanów żyły u ich boku, mieszkając tuż obok Auschwitz.

Esesman Hans - z jednej strony przykładny mąż i ojciec, z drugiej... morderca. A jego żona Ann... Czy żyjąc tuż obok obozu zagłady była świadoma tego, co jej mąż robi za kolczastym murem?

Dwie twarze to powieść przepełniona niewiarygodnymi, zapierającymi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Wołanie kukułki" - historia o detektywie Cormoranie Strikie'u, który próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci supermodelki Luli Landry🕵📚 Książka bardzo mi się podobała. To pierwszy kryminał, który w końcu mnie zaciekawił. Interesujące wątki, bardzo szczegółowe opisy, autor... do końca trzyma w nieświadomości, kto zabił. Choć muszę przyznać, że miałam podejrzenie, że może to być ta osoba, ale do końca nie byłam pewna, czy może się tak skończyć, bo potem pojawiały się inne wątki... No ale jednak! Książka wyrwała na mnie bardzo dobre wrażenie i na pewno sięgnę kiedyś po kolejne części. Polecam książkę dla wszystkich, którzy lubią tajemnicze zagadki!

"Wołanie kukułki" - historia o detektywie Cormoranie Strikie'u, który próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci supermodelki Luli Landry🕵📚 Książka bardzo mi się podobała. To pierwszy kryminał, który w końcu mnie zaciekawił. Interesujące wątki, bardzo szczegółowe opisy, autor... do końca trzyma w nieświadomości, kto zabił. Choć muszę przyznać, że miałam podejrzenie, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Obrońca Ulicy opowiada o młodym adwokacie, który jest zdolnym i obiecującym prawnikiem w znanej, bogatej Kancelarii Adwokackiej, gdzie ma szanse awansować i zarabiać więcej pieniędzy. Praca w firmie tak go pochłaniała, że jego życie prywatne zeszło na margines, a przez to jego małżeństwo się rozpadło. Pewnego dnia do biura Michaela wpada mężczyzna, który wygląda jak bezdomny. Wyciąga broń i zamyka w sali konferencyjnej paru adwokatów, w tym Michaela. Napastnik każe na siebie mówić Pan, po czym pyta się po kolei zakładników, ile zarabiają rocznie, i ile z tej części pieniędzy przeznaczają na bezdomnych. Nikt się nie odzywa, przez co prawnicy są przerażeni, że zaraz wszystkich zabije. Lecz antyterroryści wkraczają do budynku i zabijają bezdomnego. Michael omal nie stracił życia, gdzie kula dosłownie przeszła bok niego. Po tym wszystkim Brock zaczyna ciągle myśleć o tym bezdomnym. Dlaczego tak się zachował? I jakie kierowały go myśli, że właśnie wybrał jego firmę. Michael pragnie dowiedzieć się jak najwięcej na temat napastnika, przez co Brock coraz to bardziej zaczyna myśleć nad zmianą swojego życia. Dlatego postanawia opuścić swoją żonę oraz zwalnia się z firmy na rzeczy pomocy bezdomnym. Poznaje inny, jak dotąd nieznany mu świat, walcząc o prawa ludzi ulicy. Gdy wgłębił się w sprawę napastnika z firmy, trafił także na trop wielkiego przekrętu w jego byłej firmie.

Książka wywarła na mnie pozytywne wrażenie. To bardzo dobra powieść opowiadająca o człowieku, który po jednym napadzie zmienia się i całkowicie inaczej postrzega świat. Nie obchodzi go już to, żeby jak najwięcej wyciągać kasy od bogaczy. Zaczyna okazywać serce ludziom, których na porządku dziennym omijał z daleka.

Obrońca Ulicy opowiada o młodym adwokacie, który jest zdolnym i obiecującym prawnikiem w znanej, bogatej Kancelarii Adwokackiej, gdzie ma szanse awansować i zarabiać więcej pieniędzy. Praca w firmie tak go pochłaniała, że jego życie prywatne zeszło na margines, a przez to jego małżeństwo się rozpadło. Pewnego dnia do biura Michaela wpada mężczyzna, który wygląda jak...

więcej Pokaż mimo to