Opinie użytkownika
Świeżo co jestem po przeczytaniu siódmej z kolei księgi prześwietnej sagi pana Flanagana "Zwiadowcy". Po podróżach na północ Skandii i Araluenu przenosimy się bardziej na południe, gdzie króluje piasek, upał i jeszcze raz upał. A to z powodu niewinnej (z punktu widzenia atakującego oberjarla)wyprawy do Arydii. Zostaje pojmany, ale Arydzi są z natury chętni do przyjmowania...
więcej Pokaż mimo to
Widać nie tylko ja chcę wrzasnąć na pana Martina: "CO!? JAK TO!? DLACZEGO!? Musiałam zbierać szczękę z podłogi i wylać pewnie dwa czy trzy litry łez, ale warto było.Nie chcę się rozpisywać, bo streściłabym całą książkę. Ale powiem: smoki już się nudzą, bo iksiński dostał po łapkach od Rhaegala. Myślę, że
Przyznaję, że "Krew i złoto" były lepsze od "Stali i śniegu". O wiele więcej się działo, więcej grania na emocjach. Po pechowym weselu Edmure'a płakałam, ale wszystko wynagrodziło równie szczęśliwe wesele młodszego od niego nowożeńca. Urządziłabym mu taką stypę, że wielu uważałoby to za kolejne święto. Współczułam Starkom za kolejne ciosy wymierzone w ich rodzinę. Końcówka...
więcej Pokaż mimo toPrzeczytałam ją w dwa, trzy dni. No mnie wkręciła. Lecę do biblioteki po kolejne części.
Pokaż mimo to
No co dodać - wyśmienita, pełna akcji fabuła tak jak w poprzednich częściach - nadal należy do moich ulubionych.
Wojny, intrygi, niezwykłe przyjaźnie, tragedie, uchodzenie cało z różnych niebezpieczeństw, trudne decyzje, ryzykowne czyny. A to dopiero połowa "Nawałnicy mieczy", a tyle się wydarzyło.
Chwytam teraz "Krew i Złoto". Nic mnie nie odciągnie.
Kolejna wybitna część sagi Pieśni Lodu i Ognia. Siedem dni nieustającego pochłaniania się w lekturę i teleportowania się do krainy Westeros czy za Wąskie Morze.
Dzięki nowym postaciom znajdujemy się w Pyke czy na Smoczej Skale dowiadując się to nowych ciekawych wiadomości. Zaroiło się od żądnych władzy królów czy to na północy, czy na wyspach czy w zakątkach południa....
Dzięki tym 300 stron zajęłam sobie czas. Przeczytałam ją w trzy, cztery dni. Ciekawa, nie spodziewałam się takiego rozwiązania zagadki. Ciągle przybierało pytań, wskazówek ale żadnej odpowiedzi. Dopiero na końcu wszystko się wyjaśniło.
Paweł Werens próbuje wspinać się coraz wyżej na drabince sławy w redakcji jako dziennikarz. Jego życiowa sytuacja zmusza go do odwiedzenia...
No co o niej powiedzieć ? Trudno znaleźć słowa opisujące kolejny tom prześwietnej sagi pana Martina, gdy prawie wszystkie zużyłam w poprzednich opiniach. Tylko usiąść, włączyć mp3, siegnąć po sagę i zatracić się w niej jakby przejść do innego wymiaru. Jak zawsze polecam tym, którzy dopiero co i już trochę siedzą w powieściach fantasy :)
Pokaż mimo toCieszę się , że ta powieść wpadła mi do rąk. Na początku musiałam po każdym rozdziale przemyśleć każdy szczegół. Ale ogólnie. Później zaczęły się schody. Wszystko obróciło się do góry nogami gdy postacie z tych "dobrych" okazali się jednak najgorszymi z możliwych(Littlefinger, Jaime i inni z jego "przesympatycznej" rodzinki).I tak zdanie po zdaniu, rozdział po rozdziale...
więcej Pokaż mimo toSuper powieść nie ma co. Zaciekawiła mnie różnymi sytuacjami, ale chyba najbardziej wybieraniem ofiar względem wyglądu,ponieważ sama jestem zielonooką blondynką. Na pewno znajdą się ci, których epilog mocno zaskoczył i może dał przedsmak kontynuacji. Kolejna polecona książka przez moje kuzynki gdzie znowu trafiły w dziesiątkę. Zaciekawiły mnie bardzo dziwne (niezwykłe)...
więcej Pokaż mimo toMiło przy niej spędzałam czas.Była lekką lekturą.No co dodać: autor wiedział co pisze :)
Pokaż mimo toNa mnie nie wywiera tak wielkich emocji. Spodziewałam się, że naprawdę będzie akcja z dreszczykiem ( nie to, że w ogóle go nie było, tyle, że dla mnie był on w małej skali). Może uodporniłam się na wulgaryzmy i zbrodnie z przeczytania "Nocnego autobusu" , czy też na trudne sytuacje i decyzje z życia (np. po przeczytaniu "My, dzieci z dworca Zoo"). Widać, że oczekuję od...
więcej Pokaż mimo toDla mnie jest rewelacyjna! Przyznam, że z dwa, trzy razy popłakałam, np.: nad smutną sytuacją rodziny Orisiana na zamku Kolglas i w Anduranie; czy też uroniłam łzę nad sytuacją Inuriana w czasie kiedy znajdował się nad wodospadem... Zakończenie daje oczywiście wiele do myślenia nad dalszym losem bohaterów. Czekam z niecierpliwością na kolejne tomy z tego cyklu (jakoś nie...
więcej Pokaż mimo to