Cytaty
Drobna uwaga. Na pewno umrzecie.
Otworzył oczy. Snape patrzył na niego z przerażeniem. - Chroniłeś go, utrzymywałeś tak długo przy życiu tylko po to, by umarł we właściwym momencie? -To cię tak szokuje, Severusie? A ilu ludzi umarło na twoich oczach? - Ostatnio tylko ci,których nie byłem w stanie ocalić- odparł Snape,wstając. - Wykorzystałeś mnie. - To znaczy? - Szpiegowałem dla ciebie,kłamałem dla ciebie, nar...
Rozwiń-Więc ukryj ich gdzieś. Ukryj ją... Ich wszystkich. W jakimś bezpiecznym miejscu. Błagam. - A co mi dasz w zamian, Severusie? - W zamian?- Snape wytrzeszczył oczy na Dumbldore'a, a Harry spodziewał się, że zaprotestuje, ale po długiej chwili powiedział : -Wszystko.
Przyjmujemy miłość, jeżeli sądzimy, że na nią zasługujemy.
Co zobaczyłaś, kiedy umarłaś? - Uśmiecha się półgębkiem, niepewnie, jakby czuł się zażenowany własnymi słowami. - Bo chyba nie Morze Spokoju?(...) - Twój garaż.
I przysięgam, w tamtej chwili byliśmy nieskończonością.
Gdzie skarb wasz, tam i serce wasze!
Gdyby zobaczył jak złodziejka książek na czworakach lamentuje nad jego poszarpanym ciałem, na pewno by do niej zawołał i się uśmiechnął. Cieszyłby się, widząc, jak całuje jego zapiaszczone, zbombardowane usta. Tak, wiem to. W głębi mego czarno bijącego serca wiem. Byłby szczęśliwy, na pewno. Widzicie? Nawet śmierć ma serce.
-Spójrz... na... mnie- wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy,ale po chwili coś w tych czarnych oczach zanikło,stały się nieruchome,puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył.
Myślę, że się bał. Rudy Steiner bał się pocałować złodziejkę książek. Tak długo o tym marzył. Tak niewiarygodnie mocno ją kochał. Kochał ją tak bardzo, że już nigdy jej o to nie poprosił i zszedł do grobu, nie zaznawszy smaku jej ust.
Już myślałem, że nigdy nie przestanie działać i będę musiał cię zostawić, żebyś... wąchała kwiatki czy co tam chciałaś robić na haju.
Nienawidziłam słów i kochałam je. Mam nadzieję, że nauczyłam się ich używać.
Ludzie mówią, że miłość jest bezwarunkowa, ale to nie prawda, a nawet gdyby byla, to nigdy nie za darmo. Zawsze wiąże się z jakimiś oczekiwaniami.Wszyscy chcą czegoś w zamian. Jakby wymagali,żeby ta druga osoba była szczęśliwa, przec co automatycznie staje się odpowiedzialna za ich szczęście, bo nie mogą być szczęśliwi, póki ona nie będzie szczęśliwa.
Zaufanie to cząstka duszy, którą oddajesz komuś w nadziei, że nadal pozostanie Twoja.