rozwiń zwiń
Michał

Profil użytkownika: Michał

Warszawa Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 1 rok temu
676
Przeczytanych
książek
2 787
Książek
w biblioteczce
17
Opinii
153
Polubień
opinii
Warszawa Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Bardziej nużącej lektury już dawno nie czytałem. Mimo miejscami udanych poetyckich opisów, książka jest doskonałym przykładem tego, że dotykanie, lekko mówiąc, stref erogennych na papierze, jeszcze nie czyni z książki wciągającego i wiekopomnego rewolucyjnego dzieła. Bohaterowie są w dodatku niepokojąco intelektualni i obyci z wysoką kulturą. Niczym z rękawa sypią cytatami to z Szekspira, to z Keatsa i jeszcze wielu innych. I to w sumie ładne i szlachetne, aczkolwiek jakieś takie nienaturalne, sztuczne i mocno wydumane.

Bardziej nużącej lektury już dawno nie czytałem. Mimo miejscami udanych poetyckich opisów, książka jest doskonałym przykładem tego, że dotykanie, lekko mówiąc, stref erogennych na papierze, jeszcze nie czyni z książki wciągającego i wiekopomnego rewolucyjnego dzieła. Bohaterowie są w dodatku niepokojąco intelektualni i obyci z wysoką kulturą. Niczym z rękawa sypią cytatami...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pendereccy - saga rodzinna Katarzyna Janowska, Piotr Mucharski, Krzysztof Penderecki
Ocena 6,7
Pendereccy - s... Katarzyna Janowska,...

Na półkach:

Saga rodzinna państwa Pendereckich to trochę saga, trochę wywiad rzeka i trochę biografia. W sumie sporo, toteż i sporo można oczekiwać. Ot... chociażby taki dłuższy wywiad. Spodziewamy się, że bohater opowie nam o swoim życiu zawodowym, prywatnym, ale też wtajemniczy nas w inne sprawy, zajmujące go na co dzień, podzieli się z czytelnikiem swoim spojrzeniem na sprawy niezwiązane z jego branżą, uargumentuje swój światopogląd, będzie wyrażać głębokie, dosadne, przemyślane opinie. Ta książka z pewnością rozczaruje tego, kto w osobę kompozytora będzie chciał spojrzeć głębiej. Sam bohater wypowiada się o świecie dość powierzchownie. Skupiony jest raczej na własnych kompozycjach, ich premierach, kontekście (o ile mowa o powstaniu dzieła przy okazji czyjejś śmierci bądź jakiejś katastrofy). Sam kompozytor jest bardzo powściągliwy, natomiast cieszę się, że opowiedział cokolwiek o drzewach...
I nie do końca wiadomo, czy ta powierzchowność została jak gdyby założona z góry, czy też oddaje osobę twórcy, a może jest swoistą nieudolnością bądź powściągliwością dziennikarzy, którzy wywiad ten przeprowadzili. Plusem książki jest to, że łatwo się czyta, a nawet mniej uwagi poświęca się tekstowi, niźli zamieszczonym w sadze zdjęciom. Nie wiem jednak, czy chodzi o to, żeby było łatwo...
Bardzo pozytywnie wypada natomiast ostatni rozdział, który jest rozmową z panią Elżbietą, żoną kompozytora, która swoją "opowieść" snuje w sposób żywy, nawet emocjonalny, dynamiczny, nie stroni od szczegółów i najzwyczajniej wciąga i jest to wszystko o niebo ciekawsze. Można się zastanowić, czy nie należałoby oddać pani Elżbiecie głosu na całe ileśset stron tejże sagi, niechaj mówi i niechaj czytelnik ma się czym pożywić! Ktoś inny może zarzucić, że to tylko słowa. Ale jeśli nie o słowa się rozchodzi, to po co książka?

Saga rodzinna państwa Pendereckich to trochę saga, trochę wywiad rzeka i trochę biografia. W sumie sporo, toteż i sporo można oczekiwać. Ot... chociażby taki dłuższy wywiad. Spodziewamy się, że bohater opowie nam o swoim życiu zawodowym, prywatnym, ale też wtajemniczy nas w inne sprawy, zajmujące go na co dzień, podzieli się z czytelnikiem swoim spojrzeniem na sprawy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiamy rocznice! Uwielbiamy rocznice, jubileusze, inne okrągłości i dobrze się bawimy, bo wiadomo, obchody, zabawa, sztuczne ognie, uśmiechy, gratisy i tak dalej. Tak się też składa, że do obchodów różnego rodzaju rocznic zwykło się dodawać różnego rodzaju książki, zbiory, antologie, żeby tylko było o tym co było, żeby podsumowało, przypomniało jak to było i mile połechtało.
Książka Pauliny Wilk to właśnie taka podsumowująca książka, w której jest wszystko od starej złotówki przez magnetofon Kasprzaka, pierwsze komórki, SMS-y, Internet, aż po wolne wybory i Jana Pawła II. W takim kontekście grupa dzieciaków z podwórka przeżywa przemiany i dziwnym bądź nie sposobem nosi te same znaki, z których najszczególniejszym znakiem wydaje się umiłowanie tego co było i rozczarowanie tym co było potem i co jest. Dziwi też zabieg, kiedy czytelnik odnosi wrażenie, iż oto sam został wciągnięty do grupy smutnych i rozczarowanych przemianami - pierwsza osoba liczby mnogiej stara się nas pozyskać dla swojej racji. Czytając "Znaki szczególne" można odnieść wrażenie, że autorka wrzuca wszystkich do jednego worka. W dodatku banalizuje sprawy i przelatuje nad każdym zdarzeniem z budzącą grozę lekkością. Refleksje wypływające z lektury mogłyby się równie dobrze znaleźć w licealnym wypracowaniu zadanym na zajęcia z Wiedzy o Społeczeństwie.
Trudno pojąć dlaczego książka, która mogłaby przeciwstawić się stereotypom narodowym, sama staje się zrzędzącą, narzekająca i jakoś tak niezbyt zadowoloną z życia.
A zapowiadało się ciekawie. Urzeka motyw kolejowy pojawiający się co jakiś czas. Tymczasem te białe łuki, te schowki awaryjne w tunelu średnicowym nie są wcale takie małe, żeby trzeba się było bardzo w nich kulić i zmieszczą się w każdym z nich co najmniej dwie, trzy osoby. Podobnie pokolenie urodzone około 1980 roku to wcale nie taka wąska, jednolita grupka, a i z pewnością znajdzie się w niej sporo istot, które nie noszą na sobie tytułowych znaków szczególnych. Albo też noszą je godnie i mężnie. Albo noszą je sporadycznie i od przypadku do przypadku. Albo noszą w jeszcze inny sposób...
W każdym razie znaki są szczególne, książka jest nieszczególna, ale nie ma się co mazgaić.

Uwielbiamy rocznice! Uwielbiamy rocznice, jubileusze, inne okrągłości i dobrze się bawimy, bo wiadomo, obchody, zabawa, sztuczne ognie, uśmiechy, gratisy i tak dalej. Tak się też składa, że do obchodów różnego rodzaju rocznic zwykło się dodawać różnego rodzaju książki, zbiory, antologie, żeby tylko było o tym co było, żeby podsumowało, przypomniało jak to było i mile...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Michał P

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [27]

Max Frisch
Ocena książek:
7,1 / 10
16 książek
2 cykle
45 fanów
Andrzej Kotański
Ocena książek:
6,8 / 10
4 książki
0 cykli
Pisze książki z:
14 fanów
Sándor Márai
Ocena książek:
7,5 / 10
46 książek
3 cykle
334 fanów
Andrzej Kotański - Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
676
książek
Średnio w roku
przeczytane
34
książki
Opinie były
pomocne
153
razy
W sumie
wystawione
659
ocen ze średnią 7,6

Spędzone
na czytaniu
2 680
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
23
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]