Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bangarang!

Bangarang!

Zgrabnie napisana space opera. Biorąc pod uwagę, że ten cykl pochodzi z początków twórczości autora, to można wybaczyć potknięcia i brak bardziej rozbudowanej fabuły (aż się prosił, aby zbudować całe uniwersum na kanwie tego cyklu gdzie można by ukazać większe ukazanie kwestii politycznych).

Nie ukrywam, że cały cykl czytałem z zapartym tchem i gorąco polecam wszystkim którzy poszukują dobre wojenne SF, z odrobiną Hard-SF.

Zgrabnie napisana space opera. Biorąc pod uwagę, że ten cykl pochodzi z początków twórczości autora, to można wybaczyć potknięcia i brak bardziej rozbudowanej fabuły (aż się prosił, aby zbudować całe uniwersum na kanwie tego cyklu gdzie można by ukazać większe ukazanie kwestii politycznych).

Nie ukrywam, że cały cykl czytałem z zapartym tchem i gorąco polecam wszystkim...

Długo zbierałem się do przeczytanie trylogii Suzanne Collins.
Unikałem wszelkich recenzji pisanych czy też opinii znajomych.

Przeczytałem.
Stwierdzam, że warto było czekać i ostrzyć sobie apetyt. Suzanne Collins nie zawiodła, a wręcz z każdym kolejnym rozdziałem potrafiła zaskoczyć.
Finalna część sagi, cóż, palce lizać.

ps.
Nie ukrywam, że w pewnym momencie myślałem o bardziej dramatycznym zakończeniu.

Długo zbierałem się do przeczytanie trylogii Suzanne Collins.
Unikałem wszelkich recenzji pisanych czy też opinii znajomych.

Przeczytałem.
Stwierdzam, że warto było czekać i ostrzyć sobie apetyt. Suzanne Collins nie zawiodła, a wręcz z każdym kolejnym rozdziałem potrafiła zaskoczyć.
Finalna część sagi, cóż, palce lizać.

ps.
Nie ukrywam, że w pewnym momencie myślałem o...