-
ArtykułyPan Tu Nie Stał i książkowa kolekcja dla czytelników i czytelniczek [KONKURS]LubimyCzytać14
-
ArtykułyWojciech Chmielarz, Marta Kisiel, Sylvia Plath i Paulo Coelho, czyli nowości tego tygodniaLubimyCzytać3
-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik20
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński6
Biblioteczka
2024-04-15
2024-03-30
4/5⭐
Od kąd przeczytałam opis tej książki przy okazji naboru patronackiego wiedziałam, że koniecznie muszę po nią sięgnąć. Zaintrygował mnie wątek dwóch równoległych obozów, w tym musicalowego. Uwielbiam motywy muzyczne i aktorskie w literaturze. W związku z tym, gdy tylko pojawił się nabór recenzencki, bez zawahania zgłosiłam się. Nie mogłam się doczekać, aż w końcu poznam tę historię.
W ,,Dream Lake" wyciągnęłam się od pierwszych stron. Styl pisania Pani Irminy jest bardzo przyjemny i sprawia, że przez książkę płynie się w ekspresowym tempie.
Nie zawiodłam się również na fabule. Nie nudziłam się i cały czas miałam ochotę czytać dalej. Uważam to za ogromną zaletę.
Niezwykle spodobał mi się także wakacyjny klimat, który można było poczuć już od początku. Choć czytałam tę książkę na początku kwietnia, podczas lektury przenosiłam się do letniego, ciepłego sezonu obozowego.
Polubiłam również bohaterów. Zdeterminowana, a jednocześnie czerpiąca z chwili i pogrążona w marzeniach Margo oraz spokojny, uwielbiający książki Tobi zyskali moją sympatię.
Nie mogę też nie wspomnieć o przecudownej szacie graficznej. Okładka jest niesamowita, tak samo jak zdobienia rozdziałów. Wydawnictwo zrobiło kawał dobrej roboty.
Podsumowując - zdecydowanie polecam wam ,,Dream Lake" i mam nadzieję, że tak jak ja polubicie tę pełną marzeń i wakacji książkę.
[Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Harper Collins Polska]
4/5⭐
Od kąd przeczytałam opis tej książki przy okazji naboru patronackiego wiedziałam, że koniecznie muszę po nią sięgnąć. Zaintrygował mnie wątek dwóch równoległych obozów, w tym musicalowego. Uwielbiam motywy muzyczne i aktorskie w literaturze. W związku z tym, gdy tylko pojawił się nabór recenzencki, bez zawahania zgłosiłam się. Nie mogłam się doczekać, aż w końcu poznam...
2024-03-09
5/5⭐
Po zakończonej lekturze ,,Anatomii love story'' czułam, że muszę czym prędzej poznać dalsze losy głównych bohaterów. Zakończenie pierwszej części pozostawiło we mnie niedosyt i zaciekawienie. W związku z tym miałam co do ,,Nieśmiertelności" duże oczekiwania, którym zdecydowanie sprostała.
Ten tytuł trzymał mnie w napięciu od pierwszych stron, aż do końca. Nie mogłam się od niego oderwać.
Główna bohaterka stała się jedną z moich ulubionych postaci literackich. Oczarował mnie jej zapał, determinacja połączony z jej nieustanną chęcią pomagania innym.
Świetnie została przedstawiona tutaj perspektywa walki o równość. Już od pierwszego tomu zostaje poruszony problem nierówności płci. Został on naprawdę dobrze wpleciony w fabułę.
Nie mogę uwierzyć, że moja przygoda z tą dylogią kończy się, jednak wiem, że pozostanie ona na długo w moim sercu i pamięci. Jeżeli jeszcze zastanawiacie się nad jej przeczytaniem, to zdecydowanie mogę wam to polecić. Jednak uważajcie, kiedy już zaczniecie, nie będziecie mogli się oderwać.
[Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Young]
5/5⭐
Po zakończonej lekturze ,,Anatomii love story'' czułam, że muszę czym prędzej poznać dalsze losy głównych bohaterów. Zakończenie pierwszej części pozostawiło we mnie niedosyt i zaciekawienie. W związku z tym miałam co do ,,Nieśmiertelności" duże oczekiwania, którym zdecydowanie sprostała.
Ten tytuł trzymał mnie w napięciu od pierwszych stron, aż do końca. Nie mogłam...
[współpraca reklamowa z wydawnictwem young]
5/5⭐
Gdy przeczytałam opis tego tytułu od razu mnie zaintrygował. Znalazłam w nim wszystko, co uwielbiam w książkach - queerowy romans młodzieżowy z wątkiem fake dating. Byłam pewna, że mi się spodoba i miałam rację.
Po tym, jak zobaczyłam, że akcja dzieje się w Polsce byłam gotowa spisać tę książkę na straty. Było tak, ponieważ zazwyczaj nie trafia to w moje gusta. Ku mojemu zdziwieniu tym razem bardzo szybko przestało mi to przeszkadzać.
Już od pierwszych stron bardzo wyciągnęłam się w fabułę. Jest to także zasługa świetnego stylu pisania autorki. Podczas czytania nie nudziłam się ani przez chwilę.
Kolejnym pozytywnym zaskoczeniem są świetnie wykreowani bohaterowie, których wprost pokochałam. Uwielbiam to, że są oni realistyczni i niepapierowi, dzięki czemu mogłam poniekąd odnaleźć w nich cząstkę siebie. Sposób, w jaki przekazywane są ich emocje również mnie onieśmielił. Nie mogłam uwierzyć, że ,,Zanim wybuchnie słońce" to naprawdę debiut.
Mój ulubiony motyw fake dating i tym razem mnie nie zawiódł, został świetnie poprowadzony. Cudownie patrzyło się na rozwój relacji Daniela i Leona.
Ta pozycja porusza problemy, z którymi zmaga się wiele młodych osób. Jest to ważne i może dać poczucie, że nie jest się z daną trudnością samemu.
Podsumowując - świetnie czytało mi się ten tytuł. Bardzo dobrze się na nim bawiłam i stał się moją komfortową książką. Zdecydowanie mogę i będę ją polecać.
[współpraca reklamowa z wydawnictwem young]
5/5⭐
Gdy przeczytałam opis tego tytułu od razu mnie zaintrygował. Znalazłam w nim wszystko, co uwielbiam w książkach - queerowy romans młodzieżowy z wątkiem fake dating. Byłam pewna, że mi się spodoba i miałam rację.
Po tym, jak zobaczyłam, że akcja dzieje się w Polsce byłam gotowa spisać tę książkę na straty. Było tak, ponieważ...
2023-12-25
[Współpraca recenzencka]
Ta książka spodobała mi się już od pierwszych stron. Zaintrygowana opisem sięgnęłam po nią z pozytywnym nastawieniem i mogę szczerze przyznać, że nie zawiodłam się.
Od razu do gustu przypadła mi perspektywa bezosobowa, dzięki której możemy poznać myśli oraz uczucia zarówno Caspra i Kenny, co zaś daje nam możliwość wczucia się w historię z obu punktów widzenia oraz zrozumienia każdej ze stron.
Sami bohaterowie nie zostali wykreowani sztywno i papierowo, a realnie co zdecydowanie jest sporą zaletą. Od początku zyskali oni moją sympatię.
Czymś, co miło mnie zaskoczyło, jest fakt, że ten tytuł to slow burn. Kenna i Casper nie zakochali się w sobie od razu, wymagało to czasu. Ja osobiście uwielbiam ten motyw.
Kolejną zaletą jest język, który sprawia, że przez książkę płynie się w bardzo szybkim czasie.
Podczas czytania bawiłam się świetnie. Fabuła od razu wciągnęła mnie i zdecydowanie nie mogłam się nudzić. Jest to tytuł, który bez dwóch zdań będę polecać, ponieważ dołączył on do moich tegorocznych faworytów.
[Współpraca recenzencka]
Ta książka spodobała mi się już od pierwszych stron. Zaintrygowana opisem sięgnęłam po nią z pozytywnym nastawieniem i mogę szczerze przyznać, że nie zawiodłam się.
Od razu do gustu przypadła mi perspektywa bezosobowa, dzięki której możemy poznać myśli oraz uczucia zarówno Caspra i Kenny, co zaś daje nam możliwość wczucia się w historię z obu...
2023-12-18
Ten tytuł spodobał mi się. Język był przyjemny i sprawiał, że czytało si bardzo szybko. Pomysł na fabułę uważam za naprawdę świetny, a ona sama została poprowadzona w taki sposób, że po tym, jak skończyłam książkę od razu miałam ochotę sięgnąć po kolejny tom. Zdecydowanie nie jest to mój tegoroczny ulubieniec, ale była naprawdę przyjemna i dobrze się przy niej bawiłam.
Ten tytuł spodobał mi się. Język był przyjemny i sprawiał, że czytało si bardzo szybko. Pomysł na fabułę uważam za naprawdę świetny, a ona sama została poprowadzona w taki sposób, że po tym, jak skończyłam książkę od razu miałam ochotę sięgnąć po kolejny tom. Zdecydowanie nie jest to mój tegoroczny ulubieniec, ale była naprawdę przyjemna i dobrze się przy niej bawiłam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
,,Jessie K. chce czegoś więcej" - Jackie Khalilieh
4.5/5⭐
Do sięgnięcia po tę książkę zachęcił mnie jej opis. Motywy sprawiły, że byłam jej bardzo ciekawa i nie mogłam się doczekać, aż w końcu ją przeczytam.
Ta historia naprawdę bardzo mi się spodobała. Od razu polubiłam Jessie. Tak jak ona jestem w pierwszej klasie liceum, co pozwoliło mi lepiej zrozumieć jej sytuację. Do tego stopnia zaangażowałam się w fabułę, że momentami miałam ochotę doradzać jej lub po prostu przytulić.
Uważam, że bohaterowie zostali wykreowani naprawdę dobrze. Byli stworzeni na tyle realistycznie, że do części z nich od razu czułam sympatię, a do niektórych niechęć. Według mnie to duża zaleta.
W książce poruszane zostały bardzo ważne aspekty, a jednocześnie zostały przedstawione w przystępny sposób, który pozwala zaznajomić się nieco lepiej między innymi z tematem neuroróżnorodności.
Fabuła była ciekawa i sprawiała, że miało się ochotę ciągle wracać do tego tytułu i dowiadywać co będzie dalej.
Uważam, że o tej książce powinno być zdecydowanie głośniej i więcej ludzi powinni się z nią zapoznać. Ja bardzo wam ją polecam, a także mam nadzieję, że wam również się spodoba.
[Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Young]
,,Jessie K. chce czegoś więcej" - Jackie Khalilieh
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to4.5/5⭐
Do sięgnięcia po tę książkę zachęcił mnie jej opis. Motywy sprawiły, że byłam jej bardzo ciekawa i nie mogłam się doczekać, aż w końcu ją przeczytam.
Ta historia naprawdę bardzo mi się spodobała. Od razu polubiłam Jessie. Tak jak ona jestem w pierwszej klasie liceum, co pozwoliło mi lepiej zrozumieć jej sytuację....