Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po książkę sięgnęłam ze względu na to, ze szykuje się adaptacja, która mnie bardzo zaintrygowała. Na samym początku myślałam, że mi się nie spodoba, przez długie opisy (których nienawidzę w książkach), ale tak się jednak nie stało. A wręcz przeciwnie nawet mi się one spodobały. Podsumowując, książka mi się podobała, choć myślałam, że tak się nie stanie.

Po książkę sięgnęłam ze względu na to, ze szykuje się adaptacja, która mnie bardzo zaintrygowała. Na samym początku myślałam, że mi się nie spodoba, przez długie opisy (których nienawidzę w książkach), ale tak się jednak nie stało. A wręcz przeciwnie nawet mi się one spodobały. Podsumowując, książka mi się podobała, choć myślałam, że tak się nie stanie.

Niestety dla mnie ta część była gorsza od pierwszej, choć pierwszą czytałam ponad pół roku temu.

Niestety dla mnie ta część była gorsza od pierwszej, choć pierwszą czytałam ponad pół roku temu.

Pozycja przeczytana w ramach miesięcznego wyzwania. Pozycja świetna, że aż dziw, że ma takie niskie oceny. Idealne pokazanie absurdów edukacji w naszym kraju (wiem coś o tym chodź chodziłam do prywatnej). A dobrym dowodem na to są pewne dwa momenty, które wywołały u mnie uczucie bezsilności. Dodatkowo łatwo było mi się utożsamić z bohaterką, bo również niedługo pójdę do liceum. Jednak , jak w przypadku Nimony, nie spodobało mi się lekko zakończenie. Wiem, że było niespodziewane, ale liczyłam na coś bardziej szczęśliwego, choć co się dziwić skoro to Polska rzeczywistość.

Pozycja przeczytana w ramach miesięcznego wyzwania. Pozycja świetna, że aż dziw, że ma takie niskie oceny. Idealne pokazanie absurdów edukacji w naszym kraju (wiem coś o tym chodź chodziłam do prywatnej). A dobrym dowodem na to są pewne dwa momenty, które wywołały u mnie uczucie bezsilności. Dodatkowo łatwo było mi się utożsamić z bohaterką, bo również niedługo pójdę do...

Przeczytane w ranach wyzwania, ale już od końca lutego miałam zamiar ją przeczytać. Książka bardzo wciągająca, a zakończenie wręcz zaskakujące.

Przeczytane w ranach wyzwania, ale już od końca lutego miałam zamiar ją przeczytać. Książka bardzo wciągająca, a zakończenie wręcz zaskakujące.

Można byłoby powiedzieć, że gdybym nie przeczytała tej książki rok temu to moja pasja do historii by kompletnie zniknęła. Niestety teraz potrafię dostrzec jej parę wad, jednak to jest nadal bardzo dobra książka. Serdecznie polecam:)

Można byłoby powiedzieć, że gdybym nie przeczytała tej książki rok temu to moja pasja do historii by kompletnie zniknęła. Niestety teraz potrafię dostrzec jej parę wad, jednak to jest nadal bardzo dobra książka. Serdecznie polecam:)