Opinie użytkownika
Uwielbiam serię kryminalną Grimes. Historia, w której główną bohaterką jest dwunastoletnia Emma Graham. To rezolutna, inteligentna dziewczynka, która stara się rozwikłać zagadkę zabójstw - żony Ben'a Queen'a i jego córki. Dziewczynka powiązała te zabójstwa ze śmiercią dziewczynki, która przed kilkudziesięcioma laty utonęła w pobliskim jeziorze. Czy Ben jest faktycznie...
więcej Pokaż mimo to
"Zamknięta książka jest niema; przemówi tylko wtedy, gdy zostanie otwarta. A użyty w niej język będzie językiem tego, kto się nad nią pochyla, zabarwionym jego oczekiwaniami, pragnieniami, dążeniami, obsesjami, jego gwałtownością, jego kłopotami. Fakty są jak zdania w książce, same w sobie nie mają sensu, mają tylko ten sens, który im się nadaje."
"Trucicielka". Sięgnęłam...
"Ogarnął mnie smutek przed daleką drogą. Prawda, messer, że taki smutek jest czymś naturalnym nawet wtedy, kiedy człowiek wie, że u kresu tej drogi czeka go szczęście?"
Absolutnie trzeba się zetknąć z dziełem Bułhakowa, by powiedzieć: oto prawdziwy przykład klasyka i perły wśród literatury. Takie książki czyta się z nieopisaną przyjemnością. Takich "spotkań" z książką...
Sięgnęłam, bo uwielbiam XX-lecie międzywojenne. Nie zawiodłam się. Żywe, dosadne dialogi, autorka nie szczędzi i nie przebiera w słowach, chce, mam wrażenie, oddać całego ducha tamtejszej epoki.
Poznajemy życie tancerek rewiowych, tzw. girlasek, ich codzienne rozterki. To kolorowe stroje, piękne układy taneczne, oklaski na stojąco, ale przede wszystkim walka o utrzymanie,...
Doczytałam wczoraj wieczorem dosłownie ostatnie strony Dzienników Osieckiej. Zostałam totalnie pochłonięta jej światem i osobą. Trudno sobie wyobrazić, że będąc w wieku szkolnym była tak dojrzałą i pełną pasji osobą. Spragniona życia, prawie że nie odpoczywała, tylko non stop coś notowała, miała masę znajomych, była nader kochliwa. Uwielbiała literaturę piękną i pływała...
więcej Pokaż mimo toLitza i o. Szustak prostym językiem o tym, co ważne - wierze, codzienności, sensie życia, rodzinie, o nas samych. Warto przeczytać.
Pokaż mimo toZaraz po skończeniu książki zabrałam się za stworzenie planu biegowego i od lipca wracam do biegania po rocznej przerwie - moim celem jest na razie zorganizowany bieg na 5 kilometrów, ale nie zrezygnuję z marzenia o maratonie, o którym kiedyś powiedziałam - niewykonalne. Czytając książkę Beaty czułam się jakbym wróciła z treningu - z satysfakcją, pełna endorfin. Niesamowita...
więcej Pokaż mimo to