rozwiń zwiń
sevy

Profil użytkownika: sevy

Warszawa Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 rok temu
4
Przeczytanych
książek
11
Książek
w biblioteczce
1
Opinii
8
Polubień
opinii
Warszawa Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Ponieważ z szachami mam niewiele wspólnego, do „Gambita królowej” podchodziłam z ogromną rezerwą. Mimo wciąż rosnącej popularności serialu, ja jakoś nie mogłam się przemóc. Pomogło mi w tym dopiero odkrycie papierowej wersji. Pomyślałam: „raz kozie śmierć” i… przepadłam.

Książka jest niezwykle lekka i przyjemna w czytaniu. Dosłownie się ją połyka. Wydawać by się mogło, że opisy partii szachowych, o których nie ma się bladego pojęcia, będą nużące i irytujące, jednakże nie tym razem! Akcja rozwija się niesamowicie szybko, nabiera niesamowitego tempa, by potem ostro wyhamować i skończyć w najmniej spodziewanym momencie. To jedna z książek po przeczytaniu której można pomyśleć: „szkoda, że to już koniec”. Chociaż nie jest to książka wysokich lotów, jest w niej coś niezwykle ujmującego. To wciągająca historia o dojrzewaniu, buntowi kobiety wobec zmaskulinizowanej społeczności szachistów i o problemach z uzależnieniem.

Główną bohaterkę poznajemy w wieku ośmiu lat, gdy po śmierci matki trafia do sierocińca. Szybko zostajemy wprowadzeni w świat szachów, który Beth Harmon odkrywa wraz z nami dzięki zaskakującemu udziałowi jednego z pracowników placówki. Dorastamy z nią, ucząc się kolejnych zagrań i pokonując różne życiowe perypetie. Beth jest niezwykle absorbującą postacią, przez co momentami drugoplanowe postaci tracą na wyrazistości i przestajemy na nie zwracać uwagę.

„Gambit królowej” wciąga, ukazuje ogromną pasję i determinację w dążeniu do celu. Uświadamia, że mimo upadku wciąż można się podnieść i zawalczyć o swoje marzenia.

Teraz z czystym sumieniem mogę się zabrać za serial!

Ponieważ z szachami mam niewiele wspólnego, do „Gambita królowej” podchodziłam z ogromną rezerwą. Mimo wciąż rosnącej popularności serialu, ja jakoś nie mogłam się przemóc. Pomogło mi w tym dopiero odkrycie papierowej wersji. Pomyślałam: „raz kozie śmierć” i… przepadłam.

Książka jest niezwykle lekka i przyjemna w czytaniu. Dosłownie się ją połyka. Wydawać by się mogło, że...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika sevy

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
4
książki
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
8
razy
W sumie
wystawione
4
oceny ze średnią 7,3

Spędzone
na czytaniu
19
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
minuta
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]