Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niestety, wielkie rozczarowanie. Bator rzuciła mnie na kolana "Piaskową Górą" i "Chmurdalią". Potem było kilka bardzo słabych książek, a według recenzentów ta miała dorównywać pierwszym powieściom. Niestety, przede wszystkim jest męcząca w czytaniu, przegadana, niebezpiecznie ocierająca się o kicz i banał. Te wszystkie niematki, niemiłości i nierodzice, patelnie czarne jak piekło i herbaty czarne jak smoła, to zupełnie niepotrzebne, przegadane porównania i podawanie czytelnikowi interpretacji na tacy.

Druga sprawa to postacie. Znieść można Barbarę i Bertę, ale Kalina jest zupełnie nijaka i równie dobrze mogłoby jej nie być. Natomiast Violetta (naprawdę za każdym razem trzeba podkreśla pisownię tego imienia?) bardziej przypomina karykaturę niż postać. Chciałabym aby autorka chociaż musnęła ją czułością, chciałabym odrobiny zrozumienia w tej opowieści o trudach niemożności awansu społecznego i sięgania dalej niż środowisko, w którym się wyrosło. W tej formie, w której podano nam ją w książce, nie sposób kobiety polubić czy w jakikolwiek sposób jej kibicować.

Niestety, wielkie rozczarowanie. Bator rzuciła mnie na kolana "Piaskową Górą" i "Chmurdalią". Potem było kilka bardzo słabych książek, a według recenzentów ta miała dorównywać pierwszym powieściom. Niestety, przede wszystkim jest męcząca w czytaniu, przegadana, niebezpiecznie ocierająca się o kicz i banał. Te wszystkie niematki, niemiłości i nierodzice, patelnie czarne jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka może nie jest rewelacyjna literacko, ale za to świetna jako dokument, mówiący o tym, jaką pułapką dla umysłu może stać się religia (nie ma znaczenia jaka, chociaż ta książka dotyczy Świadków Jechowy).

Książka może nie jest rewelacyjna literacko, ale za to świetna jako dokument, mówiący o tym, jaką pułapką dla umysłu może stać się religia (nie ma znaczenia jaka, chociaż ta książka dotyczy Świadków Jechowy).

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie przesadzę, jeśli powiem, że była to najgorsza książka jaką w życiu przeczytałam.

Nie przesadzę, jeśli powiem, że była to najgorsza książka jaką w życiu przeczytałam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka wydaje się mieć wszystko, co powinno charakteryzować bestseller: misternie skonstruowana, trzymająca w napięciu akcja, namnażające się zagadki i niejasności, które sprawiają, że nie można odłożyć książki nim nie dotrze się do ostatniej strony, ciekawe postaci, niebanalna tematyka.

Małgorzata Warda jest mistrzynią tworzenia klimatu - być może przez swoje artystyczne wykształcenie potrafi wyczarować takie tło, dla poszczególnych scen, że długo nie można zapomnieć czaru towarzyszącego opisywanym chwilom.

Autorka jest jedną z ciekawszych postaci na naszej scenie literackiej,a ta powieść to moim zdaniem najlepsza powieść Wardy od czasów "Nikt nie widział, nikt nie słyszał".

Ta książka wydaje się mieć wszystko, co powinno charakteryzować bestseller: misternie skonstruowana, trzymająca w napięciu akcja, namnażające się zagadki i niejasności, które sprawiają, że nie można odłożyć książki nim nie dotrze się do ostatniej strony, ciekawe postaci, niebanalna tematyka.

Małgorzata Warda jest mistrzynią tworzenia klimatu - być może przez swoje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Małgorzata Warda to mistrzyni budowania fabuły, poszczególnych scen i tworzenia klimatu - wystarczy jedno zdanie jej książki, a człowiek od razu roztapia się w wykreowanym przez nią świecie. Wiem, że dla tego specyficznego klimatu sięgnę po wszystkie książki, które wyjdą z pod jej ręki.


To jedna z tych pisarek, których twórczość warto obserwować. Rewelacyjna literatura psychologiczno-obyczajowa z wyższej półki.

Małgorzata Warda to mistrzyni budowania fabuły, poszczególnych scen i tworzenia klimatu - wystarczy jedno zdanie jej książki, a człowiek od razu roztapia się w wykreowanym przez nią świecie. Wiem, że dla tego specyficznego klimatu sięgnę po wszystkie książki, które wyjdą z pod jej ręki.


To jedna z tych pisarek, których twórczość warto obserwować. Rewelacyjna literatura...

więcej Pokaż mimo to