Opinie użytkownika
Skusiłem się kolejnym dobrze zaprezentowanym fantasy. Kronikarski sposób snucia opowieści nawet w porządku, można wyciągnąć kilka złotych myśli wypowiadanych ustami bohaterów.
Czułem jednak brak polotu. Taką suchość w stosunku do bohaterów. Stoisz z boku i oglądasz bez większego wysiłku wejścia w ten świat.
Wciąż czyta się bardzo przyjemnie. Pan Remigiusz ma taki styl pisania, że po prostu czyta się go płynnie.
Sama fabuła jest w porządku, ale u mnie ocenę obniża pastwienie się nad główną postacią. Ja to traktuję już jako przesadę.
Po długim czasie nabrałem ochoty przeczytać kryminał. Brakowało uczucia wciągnięcia w krwawą historię.
"Ekspozycję" czyta się szybko. Kolejne wydarzenia wylatują szybciej niż pociski z kałasznikowa. I jeszcze mniej są niż kałasznikow celne. Historia komisarza wciąga i rodzi jednocześnie pytania "czy to musiało być aż tak nagięte? aż tak przesadzone?"
Koniec końców ciężko...
Cała seria jest przesadzona. Wątki ukraińskie i białoruskie eskapady, rosyjskie więzienie, Hiszpania, Finlandia... I Wiktor Forst, człowiek w koszuli z czerwono - czarnej, tytanowej kraty, facet z oprogramowaniem wymuszającym wychodzenie z każdej niemożliwej do odratowania sytuacji przy minimalnych stratach własnych.
Jak zwykle akcja płynie zgodnie z górnym nurtem Wisły -...
Nie jestem w stanie jej ocenić... ponieważ ze względu na sposób prowadzenia narracji nie potrafię tej książki czytać. "Dojechałem" z "Mercedesem" kilkadziesiąt stron i ani drgnie.
Być może kiedyś po nią sięgnę i przebrnę od deski do deski, ale jeszcze nie przez najbliższy czas.